Robi się coraz ciekawiej, jest napięcie, postacie są interesujące i całość dobrze wkręca.
Podoba mi się ta dosadność i lekko oniryczny klimat, przykładowo gangus który sprzedaje dragi w porównaniu do chociażby do swojego odpowiednika z pierwszych sezonów Skinsów tutaj wygląda jak ostatni zyeb z którym nie chcesz mieć nic do czynienia. Poza tym są współczesne problemy nastolatków i sposoby radzenia sobie z nimi - pornuch Kat, pornuch Cassie, czy to jak Jules szybko się "wtopiła" do szkoły, chociaż wejście to miała dość grube delikatnie mówiąc.
Na razie jestem zaintrygowany i czekam na więcej.