Musiałem zrobić dwa podejścia, żeby obejrzeć odcinek. No w życiu się tak nie umęczyłem przy oglądaniu serialu, a przyznaję, że oglądałem całe TWD i wszystkie odcinki FTWD jak do tej pory bez pomijania. Tutaj już nawet nie ma klimatu poprzednich sezonów. Jakby ktoś inny się za to zabrał.
"Idę do Padrę, Nie idę do Padre. Jednak idę do Padre". Jeśli chcieli sprawdzić tym Mój poziom irytacji, to przyznaję, że im się to udało perfekcyjnie. Madison była irytująca od samego początku serialu, ale teraz ta młoda wygrała chyba wszystko.