Z facetów najlepszy jest Noel i z nim powinna być Felicity.Z kobiet najfajniejsza jest Molly szkoda żę jest jej tak mało.Ben jest głupi ale najgłupsza jest Elena .
Każdy z bohaterów jest spoko, Elena zaś bywa czasem nie wystarczająco dojrzała emocjonalnie (patrz jej skoki w bok) ale nie można powiedzieć, że nie jest inteligentna, bo jest.
Ben??glupi??aaaaa! no ja np. nie lubie Noela, ktory co chwile probuje kopac dolki pod Benem...sorry no:/
dokładnie ..... :] a z dziewczyn Meghan Rhotondi jest najlepsza !!! normalnei wymiata :] ... Lena tez jest spoko a Molly ma zajebisty akcent :P :D
tez lubie najbardziej Noela i wydaje mi sie ze Felicity powinna byc z nim a nie z Benem- on jest za bardzo niezdecydowany..i jakis taki...dziwny...nie wiem. A z dziewczyn lubie Molly tylko troche mnie wkurzala z tym Jamesem...
Dla mnie najfajniejsi byli Sean i Meghan (jako para i osobno) oraz Javier. A wracając do głównej bohaterki, gdybyśmy wszyscy postępowali tak jak ona (nie zawsze ale b. często) to by się nam lepiej żyło, innym też. Za to ją właśnie lubie. Co do reszty obsady to mam mieszane uczucia.
jak dla mnie najfajniejszy jest Noel :)) Meghan też bardzo lubię; jak dla mnie to w sumie wszyscy są fajni, zdecydowanie najmniej do gustu przypadł mi Ben :/
Czemu wy nie lubicie tak Bena.Dla mnie aktor jest supcio.I bardzo mi się podoba,ma to coś w sobie jak dla mnie.
Oglądając 2 serie Felicity nie mogłam znieść Bena, jednak po jakimś czasie siedo Niego przekonałam i stwierdziłam że w tym jaki on jest "dziwny" jest cośinteresujacego i chyba wiem co w nim widziała Felicity:) oczywiscie Noel bardziej mi imponuje...ale to chyba jej wybór:) poza Felicity I Meghan dziewczyny były wkurzające:)pozdrawiam fanów.
Ben jest straszny. Przepraszam fanow ale ma mine kota srajacego na puszczy. Pewnie gdyby Scott Foley go zagral to mialabym do niego wieksza sympatie. Z facetow Javier rulez!!! Odrazu za nim oczywiscie jest Noel :)
A jezeli chodzi o dziewczyny to Meghan wymiata :)))
aaa... zapomnialabym! Sean byl strasznie wkurzajacy.
Ben to palant. Zawsze mnie denerwowało, że Felicity cały czas mu wszystko wybacza. Rozumiem raz, ale ciągle?
Z facetów naj, najlepszy był i jest Javier ( jak go widzę i słyszę to wymiękam), Noel też super, a z dziewczyn to Meghan, Felicity i Lena.
;)
Pozdro !
Hmm... niestety ale mam inne zdanie niż wy (może dlatego że dawno nie widziałam tego serialu :() Zawsze mi imponował Ben. On jest taki przystojny i w ogóle... strasznie się cieszylam jak Felicity była z nim... Noel był bardziej delikatny (jesli mogłabym tak to ująć -) bez obrazy;)) i powazny... Ben miał to coś! :D Z roli kobiecej pamiętam tylko Felicity i... kogoś tam jeszcze ;) sorki i pozdro dla fanów :)
Hej! sorki robie korekte... zapomniałam (jakoś wyleciało mi z głowy) że Bez zdradził Felicity... :( nie wiem... może tych odcinków nie oglądałam... :( dlatego nie mówie że jest najfajnieszy chociaż miał takie zadatki... ;) w takiem razie jestem neutralna... :] pozdrawiam :)
hej :) sorki że tak późno (lepiej późno niż wcale...;)) ale zmieniłam zdanie bo nie uważam że Ben był spoko... on był słaby... (przynajmniej jako postać :]) i juz wcale nie jestm neutralna
pozdro ;)
hmm mój wybór to NOEL...
chociaż lubie BENa i fakt ma to coś w sobie...
ale jak dla mnie Ben jest troche niedojrzały...
ZRESZTA po liscie jaki Noel zostawil Felicity w ostatnim odcinku pierwszej serii to sorry ale bez zastanowienia wybrałabym Noela (list boski sh królewicz z bajki, w nim widac jak bardzo KOCHA FELICITY) ZRESZTĄ W Ostatnich odcinkach 4 serii tez widać że nadl czuje coś do felicity, ze stress przed ślubem to stress że skończy się to co pomiędzy nim i Felicity.
i WEDŁUG MNIE W SERII PIĘTEJ JAKĄ POWINNI BYLI NAKRĘCIĆ!!! Felicity WRÓCIŁA BY DO NOELA któremu by się w małżeństwie nie ułożyło :P
ah ale to tylko moja wyobrażnia...
jak widac na przykładzie Felicity Miłość jest ślepa...