Pierwszy odcinek obejrzałem z czystej ciekawości i nawet mnie zaskoczył. Fabuła zapowiadała
się ciekawie, wątek porwania i nowej rodziny był czymś nowym i zapowiadał się ciekawie.
Jednak wraz z jej rozwojem i kolejnymi odcinkami rozczarowałem się lekko. Główna bohaterka
okazała się pustą, samolubną szesnastolatką, skupioną tylko na swoich uczuciach i robiącej
wszystko by zranić swoją biologiczną matkę. Pozostali bohaterowie są szablonowi, nie trzeba się
wysilić by wiedzieć kto jest kim. Pod względem aktorskim Kathryn Prescott prezentuje się
naprawdę nieźle, czego nie można powiedzieć o reszcie "młodzieżowej" ekipy która prezentuje
poziom trochę wyżej niż szkolne przedstawienie. Ale przecież to produkcja MTV, nie powinniśmy
się spodziewać czegoś więcej. Podsumowując, sam pomysł miał potencjał, ale scenariusz
(szczególnie główna bohaterka) jak i obsada powodują ze wyszła z tego tylko średnia produkcja.
Doświadczenie uczy że drugi sezon nigdy nie jest lepszy niż pierwszy więc nie mam nadzieji na
poprawę w 2 sezonie :). 6.5/10
Ps. Osobiście poleciłbym "Pretty Little Liars" bądź "Twisted". Zdecydowanie lepszy sceniariusz
jak i gra aktorska.