PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
2014 - 2023
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45370
6,1 11 krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

Tak jak przewidywałem - Zoom uzyskał swoje moce podczas egzekucji na krześle elektrycznym. Sprawdziło się też to, że porwie Caitlin.
Będzie w jego celi co najmniej do E21, bo na zdjęciach z planu tego odcinka była w towarzystwie członków obsady w celi Zooma, dokładnie w tym samym swetrze, w którym ją porwał.
Miała wrócić Killer Frost. Myślę, że Caitlin pozna wreszcie swojego sobowtóra.

Jeszcze jedna rzecz odnośnie Caitlin - czy to jest sobowtór Felki? Bo ma jej moce - moc wkur*iania swoją beznadziejną histerią. Ostatnio chlipie co odcinek i już mi od jakiegoś czasu działa na nerwy. Do tego te jej miny. Wypisz, wymaluj Felka

Wiadomo też już skąd wziął się tytuł kolejnego odcinka "Back to Normal". Jak oni mogli oddać Zoomowi szybkość Barry'ego? Po cholerę? On do najinteligentniejszych nie należy, więc jemu akurat takiej kretyńskiej decyzji się nie dziwie. Joe nie posłuchał, ale co z pozostałymi? Robił wykład Cisco, czy ten nie mógł zrobić jemu i go powstrzymać?
Dzięki tachyon device był 4x szybszy, szybszy nawet od Zooma. Mogli go rozwalić w każdej chwili mając go na wyciągnięcie ręki tuż obok nich.
Rozumiem, że to tylko serial i musi przeżyć jakoś do końca, przez te 5 odcinków, więc takie rozwiązanie automatycznie zakończyłoby całą historię, ale coś takiego nie trzyma się kupy i robią z widzów idiotów, bo Flash wreszcie był od kogoś szybszy i to "The fastest man alive" wreszcie do niego pasowało, więc po jednym odcinku to rozpieprzyli i teraz znów cała zabawa zaczyna się od początku.
Ten nagłówek z gazety, który jakiś czas temu wstawiałem, który brzmiał "Flash nie jest już najszybszym człowiekiem świata", jak widać będzie odnosił się do Zooma, który teraz dopiero jest potworem.
Teraz będą musieli wymyślić naprawdę dobry plan, żeby to miało ręce i nogi.

Zaczynają się już podwaliny pod Barry & Iris West-Alen love story. Mam wrażenie, że to zniszczy ten serial.

Cała ta historyjka, origin Zooma bardzo przewidywalny. Wyjaśniło się jak był w dwóch miejscach jednocześnie, ale nadal nie wiemy kto jest w celi.
Słowa Zooma "I tak byś nie uwierzył", myślę, że siedzi tam albo ojciec Barry'ego, albo Barry z przyszłości, bo na pewno nie jest to kolejny Jay, to już byłoby bez sensu. Skoro ta cena jest zbudowana dla speedstera i skoro ten gość ma tę ogromną żelazną maskę stawiam na Barry'ego z przyszłości/z innej Ziemi.
Zoom już raz widział Flasha, który przeszedł przez jego celę. Ta maska musi być zabezpieczeniem na taką właśnie okoliczność.

Tak samo bez sensu jest to, że Flash nawet nie wysilił się, by ukryć swoją tożsamość przed Wallym. Czy on zapomniał, jak wibrować głową? Kiedyś to robił, a teraz tylko zamaskował głos, ale Wally chyba nie jest kretynem i wie jakiej postury i jakiego wzrostu jest Barry, ale też w sumie musi się kiedyś dowiedzieć. Pewnie dojdzie do tego w kolejnym odcinku, że Barry to Flash, bo z opisu tak wynika.

Jeszcze jedna rzecz nie daję mi spokoju. Wiemy już od producenta wykonawczego, że finał ma mieć taki sam ładunek emocjonalny jak finał S1. Wtedy zginął Eddie, teraz jestem na 99,5% pewien, że ktoś znów zginie i będzie to Joe.
Dlaczego tak myślę? Sceny w Star LABS, kiedy Barry rozmawiał z Joe i patrzyła na nich Caitlin i Iris z tą muzyką w tle, potem scena, gdy Joe zaproponował Wally'emu, by się wprowadził, a ten nazwał go "tatą" chyba po raz pierwszy i to spojrzenie Joe. To wygląda powoli jak grunt pod pożegnanie z tą postacią.
Myślę, że gdy Joe zginie, większą rolę w S3 odegra Henry.

ocenił(a) serial na 6
Shauri

Nie powiedziałbym. Zoom i Eobard mieli podobną technikę biegu, dużo lepszą niż Barry. Widzieliśmy też Zooma, który wykonał ten cały trik z przenikaniem bez najmniejszego wysiłku, więc z pozostałymi trikami Eobarda raczej też nie miałby najmniejszego problemu.

Azazel94

Eobard wykonał doskonały speed mirage ta niby walka Wellsa z RF coś pięknego. Thawne ma duże zdolności.

użytkownik usunięty
Azazel94

A może zginą i Henry i Joe? Wtedy Barry byłby mocno zdruzgotany, bo jak zginie Joe to ma Henry'ego, a jak zginie Henry to ma Joe. Wtedy Zoom zabrałby mu "wszystko"

Azazel94

To nie była egzekucja na krześle elektrycznym... to były elektrowstrząsy ;) To dosyć subtelna, acz bardzo ważna, różnica.

ocenił(a) serial na 6
Kwarc

Możliwe. Oglądałem bez żadnych napisów, bo angielskie wrzucili dziś jakoś późno, a ze słuchu nie wszystko udało się wyłapać. Mi to w pierwszej chwili wyglądało na krzesło elektryczne.

Azazel94

Też oglądałem ze słuchu i tak, ewidentnie bliżej temu urządzeniowi było do krzesła elektrycznego, ale było wyraźnie powiedziane, że to szpital psychiatryczny i elektrowstrząsy.

ocenił(a) serial na 6
Kwarc

W takim razie coś mi umknęło ;)

Azazel94

Dzisiejszy (w sumie to wczorajszy, ale strefy czasowe...) odcinek był bardzo komiksowy, niestety w złym tego słowa znaczeniu. Wybiegi fabularne nie mają najmniejszego sensu i twórcy się niespecjalnie tym przejmują. Co powoli chorobą rodzajową seriali superbohaterskich od tej ekipy.

Co do origin story to w sumie szkoda, że w zapowiedzi odcinka ją zaspojlerowali, bo był nawet ciekawy. Historia z dzieciństwa była odbiciem w krzywym zwierciadle historii Barry'ego, a krzesło "elektrowstrząsowe" to jakby nawiązanie do Flashpointu. W każdym razie to byłoby fajnie gdyby nie dwa mankamenty. Po pierwsze sam początek był strasznie teatralny, ot "a masz żono, a masz... synu, masz tu mój hełm, będę zabijał matkę". No i to jak został nam dostarczony ten origin story... Caitlin wspomniała o Zolomonie, a Wells na to "całe szczęście, że hobbystycznie zbieram artykuły o socjopatach z mojego uniwersum... łapcie wycinek z gazety o Hunterze, nawet jest jego zdjęcie, na którym wygląda zupełnie jak Jay w długich włosach... czemu wcześniej tego nie zauważyłem?".

A potem wrócili do zabaw z tachionowym dynksem, jedna rundka po mieście i Flash już jest szybszy od Zooma. I co Allen robi z tym? Drugą rundkę, by wciągnąć przeciwnika nosem? Przygotowuje taktykę na starcie z wrogiem? A gdzie tam... Szybko, otwierajmy portal do E-2, szybko, walczy z Zoomem, szybko, strategię wymyśli się ad-hoc. Tylko pytanie jak otworzyć przejście? Cóż... jeśli nie ma coś odpowiedzi to scenarzyści sięgają po Cisco. Jego supermoce to tak naprawdę robienie dokładnie tego co wymaga fabuła. Pamięta alternatywne linie czasowe, widzi przyszłość, wysysa wspomnienia z hełmów, otwiera portale i komunikuje się telepatycznie z innymi wymiarami. On się powinien nazywać Plot Device, a nie Vibe.

Oczywiście Wells widział, że to co robią to głupota i nawet poszedł do Joe, by ten przemówił do rozsądku Barry'ego, ale ten mu odpowiedział, że to serial na podstawie komiksu i nie ma bać żaby, bo przecież nikt nie ubije głównego bohatera. To przekonało Wellsa, ale Cisco zaczął mieć wątpliwości. Myślałem, że to przez Zooma czekającego po drugiej stronie portalu (Hunter ma moc wyczuwania teleportów?), ale nie... to przez to, że za dużo SW się naoglądał i bał się, że zostanie Vaderem. Trochę to było zbędne, ale co tam. Vibe tak czy siak otworzył portal i wyskoczył z niego Zoom.

I w tym momencie chciałbym się spytać czy taki był plan? Otworzyć portal licząc na to, że Hunter go wyczuje i wskoczy do niego? Sądząc po tym co się później działo to chyba tak... Zabawne, że podczas dylogii E-2 nie umiał wywęszyć portal z odległości 10 km, ale mniejsza... Allen na lajcie wyprzedzał Zooma na prostej i w zakrętach, miał nad nim zdecydowaną przewagę, więc jak dobrze to rozegra to zakończyłby sprawę tu i teraz, ale Barry to idiota, a sezon ma jeszcze pięć odcinków... Ich tajnym planem było wykorzystanie fotek rodziców Zolomona, by go zdekoncentrować. Po co skoro i tak wygrywali? I co ważniejsze... skąd je wzięli? W każdym razie kiedy Hunter zamulił to Barry zabawił się w Bondowskiego łotra, czyli unieruchomił go i zaczął z nim gadać tak długo aż ten obczaił sposób na ucieczkę.

No i Zoom uciekł, porwał Wally'ego i zażądał sprędkości Barry'ego w zamian za jego życie. Tylko nie powiedział jak się z nim skontaktować, ale mamy przecież Cisco... dotknął hełmu i nawiązał połączenie międzywymiarowe z Zoomem. No to co? Wiedzą gdzie jest Wally i teraz są szybsi od Zooma, więc pewnie opracują jakiś plan, by odbić młodego Westa? E nie... przy Jesse przemyśleli sprawę, ale przy Kid Flashu nie. Zgodzili się na wszystko...

Zoom przybiegł z Westem, oddał go i w tym momencie mogliby skopać mu tyłek, ale nie... najpierw sobie pogadali o wszystkim i niczym. Zdradził, że ten drugi Zolomon to był... on sam z przyszłości. Przeniósł się do czasów kiedy już nie miał supermocy i powiedział "słuchaj... trolluję ekipę z E-1, Ty będziesz udawać dobrego Flasha E-2 i cmokać się z Caitlin, a ja będę zły i groźny Zoom... a i na końcu Cię zabiję, genialne co?", jakimś cudem Future Zolomon się na to zgodził. Czy w tym momencie ktoś strzelił mu w twarz? Nie... wzięli i oddali mu moc Allena chociaż mieli milion okazji, by go zrobić w jajo. Na koniec Zolomon skopał Flasha i porwał Caitlin. Brawo Barry, brawo... Twój geniusz wychodzi poza skalę. I tak za tydzień będziemy mieli kolejny odcinek z serii "stracił swoją moc, ale jak naprawdę uwierzy w siebie" to ją odzyska.

A i zastanawia mnie czy Wally już domyślił się kto jest Flashem? King Shark zaatakował ich dom. Bary zniknął, pojawił się Flash. A potem porwał go Zoom i we wymianie udział brała cała rodzina i znajomi poza Allenem, ale za to był Flash... Znając Westów to nie jest nawet bliski uświadomienia sobie co jest pięć.

Skoro o Westach mowa to w iris nagle obudziły się uczucia do Barry'ego. Cały pierwszy sezon kręciła z Eddiem, a drugim to najpierw była w żałonie po Thrawne'ie, a potem zaczęła kręcić ze swoim wydawcą... i bum, jednak loffcia swojego przyszywanego brata. Powiedźcie mnie... na jaką cholerę The CW wciska do swoich seriali nad wyraz skomplikowane wielokąty romantyczne? Na wypadek jakby gospodyni domowa zabłądziła na ich kanał?

Kwarc

Jestem tego samego zdania powinni wymyślić jakiś plan żeby pokonać Zooma, skopali sprawę jak zawsze ale tak jak powiedziałeś powinni użyć wizji Cisco żeby dowiedzieć się gdzie jest Wally i go uratować z resztą Wally był chyba w tym samym miejscu co Jessie. Poza tym tak jak wspomniałeś jeszcze mieli drugą szansę gdy Zolomon przyprowadził Wallego do Star Labs wtedy mogli też go pokonać. Swoją drogą przecież było widać że Flash był o wiele szybszy dałby radę pokonać Zooma żeby go zatrzymać przydały by się takie tachionowe kajdanki jakie miał RF. To wszystko takie naciągane to tak jakby dać przestępcy potężną broń i liczyć że nikomu krzywdy nią nie zrobi.

ocenił(a) serial na 6
Kwarc

To był Past Zolomon, a nie Future, ale tak poza tym to w większości się zgadzam.
Wielkiej logiki w działaniach Allena nie było, nie ma i chyba nigdy nie będzie. Taki jego urok. On jest tak zagubiony i pierdołowaty, że niedługo biegnąc za jakimś metahumanem skręci nie w tę uliczkę co trzeba i się zgubi. Ja już powoli przymykam oko na większość jego akcji, bo w sumie po takich stacjach jak CW nie ma się za bardzo spodziewać logicznego podejścia do tematu. To ma być rozrywkowy serial z elementami dramatu, Sci-Fi. Czasem wciskają w gagi coś o Netflixie, chciałoby się, żeby to był ten poziom, ale niestety. Dla mnie najważniejsze, że jeszcze serial nie skur*ił się tak jak Arrow.

Wally'ego i tożsamości Flasha tak bardzo bym się nie czepiał, bo Iris dojście do tego kim jest Flash, z którym przecież nie raz urządzała sobie potajemne schadzki na dachu albo w kawiarni stojąc pół metra od niego, zajęło jakieś 20 czy 21 odcinków. Wally i tak będzie rekordzistą. Szybciej od niego skapował się chyba tylko Henry.
Nie rozumiem czego nie można tu łapać - Gość ma PIORUN na kostiumie, HALO! Barry'ego trzasnął PIORUN i ciągle znika, gdy robi się gorąco! To jest dla mnie niepojęte. To tylko serial, ale to naprawdę jest śmieszne, że postacie uważane za bądź co bądź inteligentne potrzebują kilku miesięcy, by dojść kto kryje się w czerwonym wdzianku.

Ja po prostu nie wierzę w to, że on mógł być aż tak głupi i Wells również. To musi być jakiś głębszy plan. Wells nie chciał otwierać wyłomów, a teraz miałby pozwolić Barry'emu oddać cały Speed Force bez mrugnięcia okiem? A co tam stary, wyjątkowo ty dziś rządzisz, rób co chcesz ze swoją szybkością, oddajmy mu to w piździeć, niech wraca na moją Ziemię i sieje rozpier*ol. Ważne, że Jesse będzie bezpieczna, a tak w ogóle gdzie ona jest? Nie ważne, znajdzie się.
Jak pisałem wcześniej - Po Barrym bym się tego spodziewał, ale Wells na pewno by tak nie postąpił, za mądry jest, więc to musi być jakiś plan, tylko pytanie jaki.
Oddają całą prędkość jedynego człowieka, który może ich obronić SERYJNEMU MORDERCY, który siedział w wariatkowie i liczyli, że ich plastikowe, wypasione spluwy załatwią sprawę i uda im się obezwładnić gościa, który teraz zasuwa pewnie grubo ponad 3500 km/h. To było w tym wszystkim najbardziej powalone. Mogli go zamknąć w celi, przekazać mu speedforce Barry'ego, ogłuszyć/uśpić coś z nim zrobić, żeby się go w jakiś sensowny sposób pozbyć bez ryzyka, że kogoś zabije, pobije, porwie.

Co do mocy Cisco, czy on przypadkiem w komiksach nie miał takich zdolności jak w serialu? Czy aż za bardzo je wyolbrzymili? Mi się to podoba, Cisco jedyny trzyma tam poziom i jest w miarę ogarnięty, więc do niego nic nie mam. Jak dla mnie może nawet zacząć latać i tak gościa uwielbiam.

Co do portalu, otworzył się w norze Zooma, nie wiem czy Vibe ma taką zdolność, że może sobie otworzyć portal gdzie mu się podoba, czy ten portal od początku tam prowadził, bo np. Reverb go tam wcześniej umiejscowił. Ja tu niczego nielogicznego nie widzę.

Te wątki faktycznie są napaćkane, niektóre pokazane w ekspresowym tempie od jednego do drugiego, bez żadnej przerwy, ale czas goni. Gdyby odcinek miał jakieś 55-60 minut, to byłby inny temat, dużo lepiej wszystko dopracowane, a tak mamy, co mamy. I tak według mnie cała ta produkcja stoi na wysokim poziomie w porównaniu do CBS-owskiej Supergirl czy LoTów i innych Arrowów.

Iris z Barrym byli w komiksach, muszą też być ze sobą w serialu, taka kolej rzeczy. Oby nie spieprzyli tego jakoś bardzo jak wątku Felka & Oli i nie zrobili z tego serialu takiej niedorobionej komedii romantycznej/melodramatu, bo wtedy nie wytrzymam. Jak tego nie zrobią, to niech sobie tamci już będą razem. Lepsze to niż ciągłe dramaciki rodem z Friendsów - będą ze sobą czy nie będą?

ocenił(a) serial na 7
Azazel94

Co do tożsamości Flasha to jest faktycznie żałosne, po tylu razach ile Barry nagle znikał w czasie zagrożenia, żeby 1 sek później pojawił się Flash to faktycznie trzeba być naukowcem, żeby powiązać te dwa tematy.

Co do portalu to przecież nie był żaden zbieg okoliczności- Barry wszedł z Cisco z "tabletem" i na podstawie jego odczytów powiedział, że to tutaj jest największy poziom energii międzywymiarowej i tylko tutaj da radę odtworzyć portal.

Twoja teoria z większym planem planem jest bardzo możliwa- ja nie czytałem komiksów, ale czy zabicie speedstera nie jest czasem strasznie trudne do wykonania? Ich szybkość, regeneracja, możliwość wprawienia cząsteczek swojego ciała w ruch, pozwalający na przechodzenie przez stałe obiekty- może uznali, że nie dadzą rady zabić Huntera tradycyjnymi sposobami, więc chcą aby utknął w speedforce tak jak ta młoda naukowiec kumpela Caitlin? Mogli dojść do wniosku, że nie są w stanie uwięzić Zooma, a ten z jego determinacją i osobowością zawsze byłby dla nich zagrożeniem, a to jedyny sposób na pozbycie się go.

butcher4

Ale mi nie chodzi o to, że Flash i Vibe odnaleźli ten portal, a o to, że Zoom po prostu do niego pobiegł jakby je wyczuwał.

ocenił(a) serial na 7
Kwarc

Hmm... W momencie jak Cisco zaczął otwierać go za pierwszym razem Hunter spojrzał w głąb pomieszczenia w jakim się znajdował. Może przewidując, że będą go chcieli pokonać zamontował jakieś urządzenia monitorujące w miejscach, w jakich wcześniej były portale? W końcu Cisco nie stworzył nowego przejścia, tylko odtworzył stare.

Azazel94

Tak jak mówisz Wells nie jest głupi nie oddałby tak po prostu mocy Barrego seryjnemu mordercy. Tyko pytanie jaki to był plan i jak Flash ma teraz pokonać Zooma jak nie ma już swojej mocy ????

ocenił(a) serial na 6
zohan25

Jego Speed Force jest odnawialne. W komiksach jest on generatorem SF. Inni czerpią od niego. Gdy zabraknie Barry'ego, nie ma zabawy w berka.
Pewnie zobaczymy to, co w E07 - przez pół godziny będzie chlipanie i użalanie się jaki to Barry biedaczek, a w końcówce odnowi mu się szybkość.
Druga opcja jest taka, że Wells pokombinował przy transferze SF i nie przekazał całej mocy Zoomowi, a jakąś część, albo nagromadził jego zapasy na taką ewentualność jak ta. Jakiś plan muszą mieć na 100%.

Azazel94

Nie ma Barry'ego, nie ma SF? Ale Ty masz świadomy, że Allen zniknął z komiksów na prawie 30 lat?

ocenił(a) serial na 10
zohan25

Pewnie posadzą Barrego na krześle i pierdykną go prądem i poleją chemikaliami - to pewnie będzie ten super ryzykowny plan po którym pierdoła Allen odzyska swe moce i znów będzie sobie radośnie hasał i podskakiwał wśród słonka i ćwierkających ptaszków jak do tej pory. A jestem pewna że większego planu nie mieli. No chyba że liczyli na to że Zoom po zobaczeniu zdjęć swojej mamusi i tatusia popłacze się , wzruszy i wszyscy będą tańczyć w kółku i radować się ze zyskali nowego przyjaciela

Azazel94

Past Zoom? Przecież to nie ma sensu, paradoks dziadka i w ogóle... a mniejsza, to jest serial The CW. Oni potrafią stworzyć lore dla swojego serialu tylko po to, by go nadpisać, a następnie zaprzeczyć obydwu wersjom. Niby można na to przymykać oko, tak samo jak na głupiznę Allena, ale to powoli, acz nieubłaganie, zmierza w kierunku przekroczenia masy krytycznej. Ot jakoś tracę frajdę z oglądania serialu, w którym postacie próbują przeJarJarować się do końca sezonu...

Co do Wally'ego to wyraźnie nawiązałem do bystrości Westów. Tylko, że ich było można usprawiedliwić, że dostawali oczywiste, ale mimo wszystko, poszlaki, a młody był świadkiem takich akcji, że nie powinien mieć żadnych wątpliwości. No, ale cóż... ten serial jest na podstawie komiksów DC, w których Clark Kent zdejmuje okulary i nikt go nie poznaje, nawet największy detektyw świata, Batman.

Nie wierzysz w to, że Wells i Barry mogli tak po prostu oddać cały Speed Force Zoomowi? Powiem tak... ja nie wierzyłem w to, że Harrison z E-1 może być Reverse-Flashem, bo co to za sens zdradzać coś tak kluczowego praktycznie na samym początku sezonu? Ale okazało się, że nie ma drugiego dna, zmyłki czy zwrotu fabularnego. Po prostu poprowadzili nas od początku do końca po linii najmniejszego oporu. Także tutaj nie liczyłbym na coś sprytnego, oddali mu moc i tyle.

Co do prędkości Barry'ego to przeskakując most w odcinku z Trajectory wyciągnął trzy machy, czyli 3675km/h. Dzięki Tachionowemu Dynksowi stał się cztery razy szybszy, czyli jakieś 14700km/h. Zoom był niewiele wolniejszy nim wciągnął prędkość Allena, więc przyjmijmy dla uproszczenia, że jego prędkość się podwoiła, czyli teraz zasuwa jakieś 29400km/h... czyli prawie 10 razy tyle niż Ci się wydawało :P

Moce Vibe'a? No w komiksach jego arsenał był dużo, dużo skromniejszy. Na dobrą sprawę wszystko kręciło się wokół fal energetycznych, czyli tych całych sonicznych uderzeń, które widzieliśmy w serialu tylko raz i to w wykonaniu Reverba. Cała reszta została dopisana na potrzeby serialu.

Portal nie prowadził do nory Zooma, Zolomon musiał do niego dobiec i po dekoracji wnętrza stwierdzam, że to zupełnie inne miejsce. No chyba, że Hunter wmontował sobie okna w dziurze gdzieś pośrodku klifu. Z tego co zauważyłem to ten portal prowadził do analogicznego miejsca w E-2, co w sumie ma sens zważywszy na to, że przechodząc przez portal w STAR Labs 1 dotarli do STAR Labs 2. I tego się czepiam. Zoom po prostu wyczuł otwarcie portalu gdzieś w losowym miejscu w STAR City. Czy Vibe ma taką zdolność, by otwierać portale? W ten sposób jak w serialu to nie.

Co do poziomu w porównaniu do Supergirl, LoT-ów czy innych Arrowów to fakt, stoi na wyższym poziomie, ale widzę coraz więcej niedoróbek we Flashu. Byli w komiksach, więc muszą być w serialu? Co to za głupota? To same komiksy podchodzą do tematu bardziej liberalnie niż Ty, bo obecnie Flash jest z Patty, a Superman z Wonder Woman. Poza tym tyle zmienili w lore i to jest akceptowalne, ale jego żona musi się nazywać Iris West, koniec, kropka?

I tak na marginesie... według komiksów Green Arrow powinien być z Black Canary ;) I tak zgadzam się, lepiej niech będą z kimś na stałe razem niż ciągneli melodramaty, ale... teraz właśnie ciągną melodramat. Najpierw Iris nagle zaczyna tęsknić za Eddiem, potem zaczyna kręcić z szefem, a na końcu stwierdza, że jednak woli swojego nieślubnego brata. No ludzie... niech się zdecydują na jedną i dadzą nam spokój.

ocenił(a) serial na 7
Kwarc

Z tym paradoksem dziadka to nie do sprintera. Jako osoba "podłączona" do SpeedForce może istnieć tam gdzie praktycznie nie powinna. Zoom porywając PastZolomon stworzył nową linię czasową w której nie "rodzi" się Zoom. Więc jest taką anomalią ale, że jest sprinterem to może sobie tak istnieć.

Jasiuuu7

Może istnieć, ale jeśli zginie jego wcześniejsze ja to jego obecne ja nie ma prawa istnieć. Speed Force nie powinno niczego tutaj nie zmienić... I nie sprinterem, a speedsterem ;)

ocenił(a) serial na 7
Kwarc

sprinter to polskie określenie "speedstera". A Zoom jest bardziej "podłączony do Speed Force gdyż jego błysk jest niebieski. Gdy błysk Trajectory stał się niebieski przyłączyła się do Speed Force. Właśnie w taki sposób Zoom może istnieć w linii czasowej w której nie powinien nawet powstać Zoom

Jasiuuu7

Speedster nie ma dokładnego przekładu na polski. Kolor poświaty nie zależy od stopnia połączenia ze Speed Force, a z użycia Velocity-7. Normalnie poświata jest żółta i tylko RF miał czerwoną, bo on korzystał z negative Speed Force.

Kwarc

"Co do Wally'ego to wyraźnie nawiązałem do bystrości Westów. Tylko, że ich było można usprawiedliwić, że dostawali oczywiste, ale mimo wszystko, poszlaki, a młody był świadkiem takich akcji, że nie powinien mieć żadnych wątpliwości. No, ale cóż... ten serial jest na podstawie komiksów DC, w których Clark Kent zdejmuje okulary i nikt go nie poznaje, nawet największy detektyw świata, Batman."
Porównywanie 'bystrości' Wally'ego czy Westów przy Barrym do Clarka i Batmana to jak przyrównywanie jabłka i banana - oba owoce, oba smaczne a jednak występują znaczne różnice czy to w wyglądzie, czy to w ich smaku. Jeśli już odwoływać się do komiksów: to nie ma sensu - w końcu odnośnie Supermana istnieje wytłumaczenie, DLACZEGO ludzie go nie rozpoznają gdy ściąga okulary (nawet jeśli to kiepskie wytłumaczenie.. ale wytłumaczenie istnieje). Dlaczego Bacek miałby być mniej podatny na 'urok osobisty' Supermana niż reszta ludzkości? Barry/Flash na to nie cierpi (nawet ostatnimi czasy nie robi swojej sztuczki z 'zamazaniem'), więc z Wally'ego faktycznie bystrzacha ale porównywanie tego przypadku do postaci Supermana mija się z celem.

matiiii

No to tutaj jest wytłumaczenie "bo ma maskę" :P

Kwarc

Tyle, że piszesz o sytuacjach, w których Wally 'był świadkiem takich akcji, że nie powinien mieć żadnych wątpliwości' i przyrównujesz do boga, którego otacza 'urok osobisty' i żaden człowiek nie rozpozna, nieważne jakich akcji byłby świadkiem xd W sumie potraktuje to jak sarkazm z Twojej strony (a miał to być sarkazm? Jeśli tak, to nie rozpoznałem) :)

matiiii

Ale co z uroku osobistego skoro Lois miliard razy znajdowała się w sytuacjach, w których oczywistym było, że Clark = Sup? Urok działa na zdolność kojarzenia faktów? Poza tym jakiekolwiek wytłumaczenia pojawiły się bardzo późno. Poza tym od kiedy jest te wytłumaczenie? To z New 52 czy skąd?

Kwarc

Jak już wcześniej pisałem: wytłumaczenie słabe ALE jest. Nie rozumiem też, do czego zmierzasz ze stwierdzeniem, że 'bardzo późno' się pojawiło. Nie ma to znaczenia w momencie, w którym napisałeś swój post bo takowe wytłumaczenie już istnieje (chyba, że chcesz się bawić ze mną w jakiś paradoks dziadka xD).

ocenił(a) serial na 6
Kwarc

Ale Zoom zabrał Barremu te 3 machy , więcej nie dostał bo Barry bez tachionu biegał tylko 3 machy. A tachion potęgował speed force ale tylko gdy był używany . On sie nie zaliczał do speed force

ocenił(a) serial na 6
Azazel94

Trochę pochrzaniłem. Obejrzałem odcinek jeszcze raz i faktycznie to był szpital dla czubków i elektrowstrząsy i portal chyba nie otworzył się w norze Zooma, a gdzie indziej, bo ten się przemieścił. Ale to nic nie zmienia. Skoro Zoom potrafił komunikować się z Vibem, potrafił go wyczuć, wyczuł też, że ten majstruje przy portalu.
Tak szczerze mówiąc odcinek tyłka nie urwał, ale nie miał też jakichś ogromnych dziur w fabule.

ocenił(a) serial na 9
Azazel94

Jakie elektrowstrząsy bo nie rozumiem o co chodzi ???? chcieli go wyleczyć tymi elektrowstrząsami ???Ja też myślałem że to krzesło elektryczne.

spawnn128

Tak, chcieli go wyleczyć... ogólnie psychiatria XX wieku, zwłaszcza pierwszej połowy, zakładała, że wszystko da się naprawić elektrowstrząsami... a jak nie da się elektrowstrząsami naprawić to z całą pewnością pomoże lobotomia.

ocenił(a) serial na 7
Kwarc

te elektrowstrząsy robili mu "2 lata temu" bo wtedy wybuchł akcelerator

Azazel94

Nie Zoom umiał się komunikować z Vibem, ale Vibe z Zoomem... ogromna różnica ;)

użytkownik usunięty
Kwarc

Jestem wkur***ny na maxa co to k**** było? oddać swojemu wrogowi całą moc!!!!????? mógł go zabić "skręcić kark" miał go na wyciągnięcie ręki a tu co?? h**!!! joe iris cisco wells nic k**** nie reagowali by go zatrzymać potem wells zostaje uprowadzony i co k**** dalej??? tak zje****** odcinka dawno nie oglądałem w skali od 1 do 10 daję: 2+/10. dwójka bo tylko dwa momenty mi się spodobały w tym odcinku: przeszłość zoom'a i jego zdanie: "you can't lock up the darkness"
Ale mam pytania, jeśli ktokolwiek wie:
-Czy barry zabije tego skur****na zoom'a i odzyska moc?
-czy caitlin i wells zostaną uwolnieni?
-dowiemy się kim jest człowiek w żelaznej masce!!!!???
-ktoś z teamu flash'a zginie by uratować ludzkość??

1) Barry to główny bohater serialu, który ma dodatni bilans... więc włos wszystko dobrze się ułoży dla niego.
2) Obejrzałem już tyle adaptacji komiksów, że mogę założyć się o to, że stanie się coś głupiego i Zoom zginie tak, że Barry nie będzie miał krwi na rękach.
3) Wells razem z Cisco są ulubieńcami fanów, więc nic złego mu się niestanie. A co do Caitlin to nie wiem i jakoś nie przejmuję się jego losem, bo od jakiegoś czasu jest bezużyteczna i jedyne co wprowadza do serialu to klątwę na swoich mężczyzn ;)
4) Tak, we finale.
5) Trzymam kciuki za Iris, ale jej ku mojej rozpaczy raczej nie ruszą, moim wyborem #2 byłaby Caitlin, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują Joego.

użytkownik usunięty
Kwarc

Dzięki:)

ocenił(a) serial na 10
Azazel94

"Iris z Barrym byli w komiksach, muszą też być ze sobą w serialu, taka kolej rzeczy" - serio? A wiesz co się stało z Black Canary w Arrow (która w komiksach była z Green Arrowem)? ;)

Kwarc

"(...) ale ten mu odpowiedział, że to serial na podstawie komiksu i nie ma bać żaby, bo przecież nikt nie ubije głównego bohatera." To zdanie mnie rozje*ało. Twój komentarz to 1 wielki ironiczny spoiler. Dobrze że wszedłem tu już po obejrzeniu ostatniego odcinka.

hornet

Też przy tym zdaniu padłam. :D

Kwarc

Hahaha! Zdecydowanie najlepsze podsumowanie odcinka. Uwielbiam. :)

ocenił(a) serial na 7
Azazel94

Tak w ogóle to oni już nieźle zagmatwali tę fabułę. Zoom powiedział, że wpadł na pomysł podstawienia drugiego siebie jak pozamykali wszystkie wejścia. Gdy Caitlin badała Huntera myśląc, że to Jay miał on funkcje regeneracyjne, ale nie miał szybkości. Jak opracowali V-kę, to Zoom odstawił szopkę z ratowaniem ludzi. Był wtedy o wiele wolniejszy i nie miał niebieskiej smugi. Ok, można to tłumaczyć tak, że kontrolował swoją szybkość, żeby się nie zdradzić. Ale skąd niby Zoom teraz czerpie swoją szybkość- cały czas z tych śmiesznych kilku % zabranych Barry'emu? Czy sam opracowuje V-kę na E-2 i się nią szprycuje?

butcher4

Widzisz Zolomon jest naukowcem i bez problemu może zrobić sobie V-9, na pewno cały czas zażywa ten swój narkotyk inaczej by nie miał swojej szybkości.

zohan25

Ale to, że Zolomon był naukowcem to był bullcrap. Sprzedał tę ściemę Caitlin, ale prawda była taka, że sam nie potrafił ulepszyć formułę Velocity, dlatego potrzebował pomocy STAR Labs i/lub prędkości Barry'ego.

ocenił(a) serial na 8
Azazel94

Koncepcja podróży w czasie w tym serialu nie trzyma się kupy. Zamiast pozostać przy prostej przyczynowo-skutkowości, wybrano samo korygujący się czas. Jak w przypadku Reversa, ginie jego przodek czas wymazuje go z egzystencji, zabija matkę Barrego alternatywna wersja Flasha przestaje istnieć ale Zoom porywa siebie z przeszłości, zabija i nie znika. Caitlin przypomina Zoomowi o ich związku, którego tak na prawdę nie przeżyła z nim tylko z alternatywnym Jayem mimo że on wcześniej wyjaśnił łopatologicznie na czym polegała ta jego sztuczka.

O idiotyzmach typu dlaczego Barry oddaje swoją moc Zoomowi wspomniało już parę osób przede mną. Zadziwiające jest że wcześniej Flash zabijał. Adam Smasher i człowiek piasek giną w pojedynku ale Zooma, który jest o wiele większym złoczyńcą nie można tak po prostu uśmiercić.

Jak kolejny sezon będzie bazował na tajemnicy kto jest ukryty za jakąś maską to ja podziękuję. Ile razy można powtarzać ten schemat.

ocenił(a) serial na 7
taPcz4N

Alternatywna wersja Flasha nie przestała istnieć. Gdy RF zabija matkę Barry'ego tworzy nową linię czasową. Tyle, że Thawne nie mógł wrócić do swoich czasów. A Flash wrócił do swojego czasu, tyle, że tam historia potoczyła się inaczej i tylko on pamiętał to co się stało. Tak samo było z cofnięciem się w czasie żeby zapytać Eobarda o pomoc w staniu się szybszym

ocenił(a) serial na 8
Jasiuuu7

Wracanie do nieistniejącej już linii czasowej to kolejna dziura logiczna. Barry zmienia wydarzenia w swojej przeszłości i wraca do nowej zmodyfikowanej linii czasowej a nie do tej przed skokiem a Eobard do takiej wraca (ten z oryginalnej linii czasowej). To że Flash przestaje istnieć jest w domyśle ale wszytko na to wskazuje. Istnieje tylko do momentu w którym Revers zabija jego matkę a później następuje puff eksplodują światła. Z punktu widzenia alternatywnego Flasha nie powinien móc wrócić do swojej rzeczywistości dlatego że historia została zmieniona i nie ma już jego przyszłości. Eobard w pierwszym sezonie dąży do tego żeby Barry powstrzymał go przed zabiciem matki po to żeby jego przyszłość została przywrócona a on żeby mógł skoczyć do swojej teraźniejszości.

taPcz4N

Ale Reversa jednocześnie wymazało i nie wymazało, bo wrócił w drugim sezonie.

ocenił(a) serial na 10
Kwarc

To był Revers z czasów nim przejął tożsamość Wellsa .

Azazel94

Odcinek w porządku, nakreślona została postać Zooma i rozwiązano kwestię 'Jay'a Garricka' na Ziemi-1 (spodobało mi się: "lubię odgrywać bohatera" xD). Może być. Bardziej jednak jestem rozczarowany, że ot tak po prostu po oddaniu Wally'ego Barry postanowił oddać swoją szybkość kolesiowi, który był od niego wolniejszy. Z Huntera też niezły koleś - oddaje Wally'ego i wierzy w zapewnienia Barry'ego, że odda mu szybkość. Obaj są siebie warci xD (no chyba, że jest tak jak wyżej piszecie i Barry wraz z Wellsem mają jakiś dalekosiężny plan).

Poza tym fajną kwestię miał Zoom: "You can't lock up the darkness" (czy jakoś tak) i Cisco o przyrównaniu siebie do Anakina Skywalkera, hahaha xD

Azazel94

Pod maską na bank siedzi Jay - prawdziwy flash z E-2. Czemu? Po pierwsze, wystukał tam tym swoim kodem litery J A Y, po drugie zauważył ktoś w ogóle, że prawdziwy Jay o którym przecież Wells parę razy wspominał nagle zniknął? Ten niby Jay na E-1 okazał się dawnym Zoomem, więc nie ma innej opcji niż Jay pod maską. Najprostsze teorię się sprawdzają i nie liczyłbym na jakiś minduf*ck ze strony CW aka jakiś Barry/ktokolwiek ściągnięty z przeszłości/przyszłości, bo to debile do kwadratu ;p ale bądź co bądź Jay pod maską to najbardziej logiczne rozwiązanie. O kretynizmie Barrego i reszty już nie wspominam, bo już pisano o tym wystarczająco. no mam nadzieję, że cw ogarnie temat, bo ostatnie sceny przypomniały mi ich dwa kijowe seriale Arrow i LoT ;p