PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
2014 - 2023
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45424
5,9 13 krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

Odcinek dobry, ale niesmak pozostał.

Jest Future Allen, nowy kostium (liczyłem, że będzie miał złote buty i Flash Ring :<), ale to jak Team Flash rozpadł się po śmierci Iris jest naciągane jak cholera.

Nie chcę mi się nawet pastwić nad tym odcinkiem, a jest nad czym. Mirror Master i Top zrobili z Allena kretyna, ale to żadna nowość. Mniejsza o to.
To ckliwe i podniosłe ocknięcie się Future Allena, wbicie w kostium i Reunion Team Flash, no żodyn się nie spodziewał...

Końcówka mocna. Skoro Savitar wybiera sobie Caitlin jako swoją maskotkę i to jej pierwszy pokazuje swoją prawdziwą twarz sugeruje, że może to być Ronnie, bo komu innemu mogłaby tak szybko ulec. Jest jednak pewne ale...
Ronnie speedster? Rly? Niby ta osobliwość go wciągnęła w 1x23 i mogliby to w ten sposób wytłumaczyć, ale jeśli to zrobią to... ch*j im w dupę. Nie kupię tego za nic i to jednak zbyt proste. Nadal jest szansa, że to Allen.

Trochę beki przemycili z H.R. i jego wieczorkiem poetyckim :D Wally warzywko, nuda. Cisco bez rąk, nuda.


Za tydzień wreszcie się wyjaśni kim jest Savitar. Tytuł 3x20 to „I Know Your Name”. Trailer wskazuje, że Barruś się dowie.

4
Azazel94

Miesiąc przerwy to i aż z ciekawości obejrzałem od razu na co kazali tyle czekać i cóż... bez szału. Z dużej chmury mały deszcz, jak to mawiają. Nic, tylko chodzili w kółko i opowiadali jaki jest przypał po śmierci Iris, taka Opowieść wigilijna z emo-Flashem* zamiast Scrooge'a. Od początku wiedziałem, w którym kierunku to zmierza i jakie przystanki minie... Grimdark Allen mówi, że nic nie ma sensu, Barry go nie słucha, zbiera ekipę i idzie kopać tyłki, co Smutasa inspiruje do powrotu do biznesu.

Było kilka fajnych momentów, praktycznie wszystko z Killer Frost było fajne (z pominięciem otwierającej sekwencji), ale było dużo przestojów i głupot takich jak bary, który odejmować nie umie ;) To jak dostał od Kylo pendrive'a też głupie i to do kwadratu. Nie mogę Ci powiedzieć jak pokonałem Savitara... mogę Ci najwyżej dać szyfrogram. Mamy 2024 i Cisco, mamy możliwość skoczenia do 2020, by pogadać z autorką, ale meh... radź sobie sam, no to narka ;)

Cliffhangerowe zdradzenie tożsamości Savitara też do bólu przewidywalne. Chcieli nakręcić hajp, ale szczerze? Mam to gdzieś i tak między nami... nie potrafię na poważnie go traktować i w ogóle mnie nie obchodzi kim jest. Acz najpewniej będzie to Future Flash...

Kwarc

Jeszcze jedna rzecz mnie rozbawiła, HR pisze komiksy prozą i... wyrywa na to laski!?

Kwarc

K*rwa przez to przedłużenie na maturze z polskiego będę myśleć o nowym odcinku który będzie już na necie a nie o pisaniu rozprawki xd ... zabić

Azazel94

Na 99% Savitarem jest Barry Allen. W końcowej scenie w lesie, gdy Savitar wymawia swoją kwestie, pomimo syntezatora, rzuca się w oczy pewna maniera, a mianowicie gdy Killer Frost pyta " You want to cure me, turn me back to Caitlyn Snow", Savitar odpowiada "No" i porusza głową. Od razy w tej scenie zobaczyłem Granta Gustina, to taki jego typowy sposób mówienia, nie ważne, że głos zmieniony.
Dodatkowo jak zrobić reserch komiksowy, to można znaleźć na to kilka dowodów, że już walczył ze swoim przyszłym ja.
Poza tym takie smaczki jak w dialogach na to wskazują. No, ale jak dla mnie ta scenka z lasku wyjaśniła wszystko.
Dodajmy, że tu musi być shocker dla widza, a nikt z pozostałych postaci by czegoś takiego nie zapewnił. Sprawa rozwiązana.

Odcinek był dla mnie mega emocjonujący i mi się bardzo podobał. Co prawda jest w nim masa błędów logicznych, ale ten jedyny raz w tym sezonie postanowiłem przymknąć na to oko.

Azazel94

Jak widać nawet w reżyserowaniu Tom Cavanagh jest zajedwabisty! :)))
- podobała mi się scena z Killer Frost idącą korytarzem, taki ukłon w stronę typowych scen z horrorów :D
- czyli 'podróż do przyszłości' odbyła się.. przypadkowo? Ot, zróbmy to samo z Wallym i trafię akurat do 2024?
- emo-Barry z 2024 xD Przypomniał mi emo-Parkera ze 'Spider-mana 3' Raimiego, buahaha xd
- scena z Cisco pokazującym brak dłoni - MOCNE!
- Wally jako warzywo.. kolejna mocna rzecz w tym odcinku w tej pesymistycznej przyszłości, i Savitar złamał mu kręgosłup? Wow;
- świetna scena na cmentarzu z Joe i Barrym;
- całkiem ciekawa rozmowa dwóch Barrych w pomieszczeniu Wellsoboarda;
- "even HR" :D
- 'team Flash' - patos ze sceny wylewał się litrami ale jasna cholera.. zajebista scena <3
- Gustin fajnie modulował nieco głos przy starszym Flashu, nawet mi się to kozackie brzmienie podobało xd
- "I'm in" :D HR w odcinku wymiatał :p
- Cisco jako Doc Brown :D
- ciekawy cliffhanger ale szkoda, że widzowie nie dowiedzieli się już, kim jest Savitar i nie zadali sobie pytania 'why Barry, why?'; przecież dalej byłaby zagwozdka dlaczego stał się Savitarem a team Flash dalej by nie wiedział. Jeśli mam rozczarowanie tym odcinkiem to właśnie przez cliffhanger, który i tak mi się podobał, lol.. chodzi mi o to, że nie potrafili wyjawić tożsamości Savitara nawet widzom.

Ogólnie jeden z lepszych odcinków Flasha sezonu 3, a kto wie, czy nie najlepszy tegoż; pesymistyczna wizja przyszłości bardzo mi się podobała i oprócz głupoty związanej 'wparuję sobie do przyszłości i gdzieś tam trafię.. bzium.. o, jestem tam, gdzie chciałem' i SŁABEJ charakteryzacji z peruką emo-Allena był to naprawdę udany odcinek (ale pewnie końcówka nie poprawi całości a szkoda :( ).

matiiii

Mnie rozbawiło to "Hej, głupole" xD
A co do Wally'ego rozwala mnie to. Złamał mu kręgosłup, ale czy oni zapomnieli już o healing factor?
Zoom też zgotował Barry'emu w tamtym sezonie niezłe bęcki i też uszkodził mu kręgosłup, ale się pozbierał i to szybko, a Wally na dwóch kółkach...
Chociaż z drugiej strony to jego warzywkowanie wzięło się bardziej z tego, że poznał tożsamość Savitara i rozjebało go to psychicznie.

Skoro tożsamość Savitara tak go zniszczyła, to musi być ktoś, kogo Wally doskonale zna. Eddie i Ronnie odpadają, Zolomon także.
Ich Caitlin znała, dwóm z nich byłaby w stanie tak szybko ulec, ale tylko Barry mógłby tak sponiewierać psychicznie Westa. Bo co sobie może młody pomyśleć widząc Barry'ego w zbroi? Mind fu*k do kwadratu. Tu nawet S1 Legion się chowa przy czymś takim :D

Z tym cliffhangerem wkurzyli, ale przecież mówili na ostatnim spotkaniu z fanami, że w tym sezonie ujawnienie tożsamości main villaina będzie inne niż w S1 i S2 i zaskakujące.
W S1 i S2 zdradzili to właśnie w scenie po napisie FLASH. Gdyby teraz to zrobili, to byłby powielony schemat. Teraz zrobią to w stylu Arrow.
Prometheus zdjął maskę jakoś w połowie odcinka i tu będzie tak samo. Nawet stawiam, że gdzieś w pierwszych 15 min Allen się domyśli.

Azazel94

Możliwe właśnie, że jego złamany kręgosłup i brak leczenia wynikał z tego szoku, który spowodował również ten efekt warzywka. Na dobrą sprawę i to, jak zostało to sprezentowane.. innego wyjścia i wytłumaczenia nie ma (przynajmniej jeśli chce się 'bronic' tego motywu z brakiem leczenia).

To prawda :D Zwłaszcza, że Wally w pewien sposób idealizuje chyba Allena w roli Flasha (nawet, gdy jest już od niego szybszy) więc widok go w zbroi Savitara z pewnością dał mu 'do myślenia' :D

Mam nadzieję, że przez 'zaskakujące' mają na myśli coś naprawdę mocnego (i nie chodzi mi o Future Flasha a o otoczkę wokół tego). Zdjęcie maski w odcinku w stylu z Promkiem z Arrow jak najbardziej na plus ale jednak szkoda, że nie nastąpiło wcześniej. Ale przedwcześnie wybrzydzam, może będzie to faktycznie świetnie zaprezentowane :)

Azazel94

Przecież było we Flashpoincie pokazali że Wally nie ma zdolności regeneracyjnych jak typowy speedster.

To było we Flashpoincie, a o ile mi wiadomo teraz już nie ma linii Flashpoint...

Wielokrotnie podczas treningu Wally'ego była mowa, że ma healing factor na normalnym poziomie. To we Flashpoincie wcisnęli na siłę, żeby czymś zmotywować Allena, żeby odkręcił Flashpoint.

Azazel94

A no faktycznie - przecież załatwił tego co niszczył wszystko dotykiem.

Azazel94

MASZ RACJE

Azazel94

Żeby nie zakładać nowego tematu... a może Savitarem jest Barry Allen, ale nie jako Future Flash tylko.... ta pozostałość czasowa która poświęciła życie w finale sezonu 2 ratując Mulitverse....
i teraz pretensje do Barryego czemu akurat On musiał zginąć... bo w końcu też marzył o życiu z Iris i całą resztą Teamu

waldek1987

Też mi to do głowy przyszło. Jednak teraz obejrzałem sobie jeszcze raz to promo. Bankowo jest to Barry Allen. Jak i co to się okaże. Jedank 1000% Allen.

waldek1987

jeśli to Barry jest Savitarem to też tak myślę że to tamten - wyparował ale nie zginął tylko do speedforce.

waldek1987

Nie, Savitarem jest Future Barry, który się bił z Thawnem w jego domu, w pierwszym sezonie.
Barry ratując matkę sprawił, że Future Barry nie mógł wrócić do swojego czasu, czyli literalnie "oryginalny" Barry "zabrał mu wszystko", więc ten zmienił się w Savitara i chce zabrać wszystko "oryginalnemu" Flashowi.

Azazel94

a mnie zastanawia jezeli Savitarem jest Barry nawet z przyslosci to czemu chce zabic Iris? milosc swojego zycia, tyle na nia czekal i teraz mialby ja zabic bo jego mlodsza wersja go uwiezila w Speed Force czy jakos tak? nie kumam motywow Savitara

mania19

I to akurat jest piękne - dopiero się dowiemy :) Inna sprawa, czy rozwiązanie przypadnie nam do gustu.

matiiii

Zapewne powod bedzie debilny

mania19

Koleżanka cos slabo ogladala serial

W rozmowie z savitarem w odcinku 16 Savitar przeprasza Iris ze musi ona umrzeć, i mówi ze albo zginie ona albo on. Czyli można sie domyślić ze będzie wybór kto umrze, a jako ze savitar bez barrego nie moze istnieć to wybierze Iris śmierć. Zreszta w promo 20 odcinka KF mówi ,,to dla niego tylko historia''

dunio_4

No mozliwe ze cos przegapilam

mania19

Iris dla niego nic dawno nie znaczy, to tylko kolejna osoba

mania19

Savitar to nie jest Allen z przyszłości. To H.R., a jego motywy są takie, że mści się, bo Barry z 2017 zje*ał mu ostatnio szansę na trójkącik z ładnymi paniami.

Azazel94

jasne

mania19

Moim typem na Savitara jest Jesse. Ale jeśli to Barry / przyszły Barry, to mogło być tak - Iris zginęła w zupełnie innych okolicznościach, to sprawiło, że Barry z czasem przemienił się w Savitara. Ktoś inny - inny speedster, ktoś, kto potrafi podróżować w czasie - uratował Iris, więc linia czasu z Savitarem powinna przestać istnieć, jednak Savitar stał się tak potężny, że jakoś przetrwał - coś jak Reverse Flash, pomimo, że Eddie się zabił. i teraz Savitar wie, że żeby nie ulec wymazaniu, musi doprowadzić do śmierci Iris, bo to jej śmierć jest tym pierwszym impulsem, który umożliwia przemianę Barry'ego, czyli dalsze trwanie Savitara.

Azazel94

A ja trochę ubolewam nad tym odcinkiem.

Przede wszystkim uderzyło mnie brak spójności w serii (nie pierwszy raz). HR wychodzi do ludzi i piszę książki z jego podobizną - podobizną osoby, która już nie żyje a jak by żyła to by ją za kratki wsadzili. Już mogli coś lepszego nakręcić i nie psuć tego. Rozumiem że mógł mieć ten swój zmieniacz twarzy ale to by dali inne zdjęcia na książkach itd.

Następnie po co on wracał skoro odpowiedzi tam były. Wally niby warzywo ale czy próbował do niego dotrzeć - nie, pare minutek i spada dalej z innymi gadać. Słabe, chyba że jest zamieszany w sprawy z Savitarem i mu wyciągneli jaźń dlatego tak wygląda (twist plot) ;)

KF - rozumiem że nie mogłaby wrócić do bycia starą sobą bo Savitar ją zmienił więc kajdany mocy i inne sprawy nie działają, ale nie chce mi się wierzyć że jako podła sucz nie powiedziała by tego Julianowi, albo czegokolwiek co by im pomogło.

I najważniejsze, Future Allen wiedział że spotka się kiedyś z samym sobą więc powinien zbierać jak najwięcej informacji aby je przekazać "młodszemu ja". Mógł mu dać nawet lepszy kostium, cokolwiek co by nawet dało 1% więcej szans na uratowanie IRIS.

Ale historia nam już się zmieniła skoro tyle lat do przodu Allen nie wiedział kim jest Savitar a w następnym odcinku będzie wiedział to pewnie i jego Panna przeżyje.

Do tego kto jest Savitarem moje teorie spiskowe: Allen (chociaż jakie szanse są że to on skoro widzieliśmy go w przyszłości to co musiało się dalej stać? Jaki powód byłby tego że zamieniłby się w swojego największego wroga). Ronnie - nie musi mieć mocy, może to kostium ma moc, która ukradł komuś. Jesse - taka szansa jak w totka ale nikt jej nie wymienia więc czemu nie jak i Jay Garrick z innego świata - dobra wiem te dwie postacie odpadają ale zawsze troche fantazji :)

Odcinek oceniam na 4/10 za bardzo słaby scenariusz. Dobra praca kamery.

fenix19

Koleś, odpływasz. Zejdź na ziemię.
Jaka Jesse? I co to za argument "nikt jej nie wymienia, więc czemu nie"... Olivera Queena też nikt nie wymienia, czy to oznacza, że Savitar = Green Arrow? A może to Cecile?

Do tego czepiasz się pierdół. Większość się czepia tego H.R.
Jest rok 2024. Myślę, że mieszkańcy Central City już tyle widzieli na oczy, że potrafią ogarnąć, że nie są sami we wszechświecie. Że są inne Ziemie, sobowtórzy itd. i ten Wells, nie jest tym samym Wellsem, który odpalił akcelerator w 2014.
Z resztą już w S2 Harry chodził sobie po Jitters i CC bez problemu i nikt się wtedy tak tego nie czepiał, jak teraz z H.R.

I co mu niby miał dać ten nowy kostium? W czym on jest lepszy? Tylko inaczej wygląda. Kostium nie da mu boosta. Nie będzie dzięki niemu biegał 3x szybciej.
Wielokrotnie padało w tym sezonie zdanie, że "nikt nie powinien wiedzieć tyle na temat swojej przyszłości", więc czemu miałby zbierać informacje na swój temat. Dla niego istotna była tylko jedna informacja.
Do Killer Frost za cholerę by nie dotarli, choćby nawet ściągnęli eksperta w zadawaniu bólu czyli Pana Olivera "lubię sobie potrenować tortury ściągając skórę z rosyjskich gangsterów" Queena.
Ta Killer Frost nie jest tak łatwa jak ta z E-2, gdzie wystarczyła ckliwa gadka Cisco i uległa. Tam bodźcem była śmierć Ronniego. Zoom go zabił na jej oczach, więc łatwo pękła, a ta KF nienawidzi Team Flash, bo jej nie uleczyli. KF z 2024 niewiele różniła się od Savitara, Zooma czy reszty villainów, z którymi walczył Flash.

Gdzie były te odpowiedzi? Miał tracić czas na rozmowę z warzywem? Bez jaj...

fenix19

"KF - rozumiem że nie mogłaby wrócić do bycia starą sobą bo Savitar ją zmienił więc kajdany mocy i inne sprawy nie działają, ale nie chce mi się wierzyć że jako podła sucz nie powiedziała by tego Julianowi, albo czegokolwiek co by im pomogło."
A ja jestem w stanie uwierzyć, że KF to sucz i dla zabawy nie powiedziałaby, nikomu. Julek nie byłby żadnym wyjątkiem.

"I najważniejsze, Future Allen wiedział że spotka się kiedyś z samym sobą więc powinien zbierać jak najwięcej informacji aby je przekazać "młodszemu ja". Mógł mu dać nawet lepszy kostium, cokolwiek co by nawet dało 1% więcej szans na uratowanie IRIS.:
Szczerze powiedziawszy to nie jesteśmy tego pewni. Przykład z Thawnem pokazał, że po podróżach w czasie i Barry'ego powrotach do swojej strefy czasowej od tego momentu idzie już inna historia dla Barry'ego, którego znamy z serialu. Tak więc przyszłość, którą widział wcale nie musi już być przyszłością, która będzie więc, teoretycznie, nie wiemy, czy Barry z przyszłości w ogóle to brał pod uwagę (biorąc pod uwagę jego stan śmiem twierdzić, że w ogóle się pewnie nie starał). Te różne paradoksy dziadka to pogmatwana sprawa ale akurat tutaj nie ma się do czego przyczepić - widzieliśmy pesymistyczną wersje przyszłości i tak to należy traktować. Jak dobrze pamiętam w s2 to jasno wytłumaczyli z podróżami w czasie przy okazji powrotu Thawne'a i jak powstaje kolejna linia dla historii Allena.

matiiii

W przyszlosci do której Barry trafil Barry z 2024 nie byl w przyszlosci. Sa jasno dowody, nie miał technologi z 2020 aby zamknąć savitara, nie wiedział ze KF wie kim jest savitar, wally sie dowiedział o tożsamości savitara przypadkiem

Teraz wszystko to wie i będzie próbował naprawić jak moze aby nie spelnil sie ten scenariusz.
To ze Iris w ostatnim odcinku 23 zyje tego dowodzi

fenix19

Własnie dzisiaj wpadłam na to, że to Jesse i właśnie po to otworzyłam filmweb, żeby o tym napisać :) Bo mój tok rozumowania był taki - jakoś nie kupuję tego, że widok Barrego w roli Savitara tak wstrząsnął Wally'm, że siedzi w szoku na wózku i nie może się pozbierać i uleczyć albo chociaż komuś powiedzieć, że Barry to ten zły. Jeśli Savitar to przyszły Barry, to tym bardziej Wally powinien go teraz zabić, żeby uratować Iris, w końcu chyba Iris jest dla Wally'ego ważniejsza niż Barry. Bo kim niby Barry jest dla Wally'ego? Kumplem, towarzyszem broni, chyba nikim więcej, bo nie jakimś serdecznym przyjacielem, nie? No może jeszcze prawie szwagrem, ale przecież siostra ważniejsza od szwagra. Nawet jeśli Barry był dla Wally'ego wzorem do naśladowania, bohaterem, to kij w oko takiemu bohaterowi, co w przyszłości będzie potworem, który zabije mu siostrę i praktycznie zniszczy rodzinę. Kij w oko i nóż w plecy :) no więc skoro to nie Barry, to kim musiałby być Savitar, żeby Wally wpadł w taki szok? Na pewno kimś dal niego ważnym. Joe / przyszły Joe? Nie sądzę. Inna / alternatywna wersja Iris, która zabija swoje alter ego? No nie wiem, od biedy, ale jakoś do mnie nie przemówiło.
To kto jeszcze jest ważny dla Wally'ego? Jesse. I świadomość, że dziewczyna, z którą być może chciał założyć rodzinę i spędzić całe życie, zamieni się w potwora, który zabije jego siostrę i zniszczy całą rodzinę, może być powodem, dla którego znajdzie się w takim stanie psychicznym, w jakim go widzimy. Tym bardziej, że Savitar nie tylko zabija Iris, ale okalecza / prawie zabija Wally'ego - można uwierzyć, że nie pozbierał się po tym, jak (być może) ukochana go tak załatwiła. I co jeszcze ważne, reakcja Caitlin. Ona i Jesse - czyli tak między nami, dziewczynami. Czy raczej - meta dziewczynami. Dwie meta, które zaczynały grając po stronie dobrych, ale w końcu pozwoliły jakiejś swojej ciemnej stronie dojść do głosu (Jesse na razie jest dobra, nic nie sugeruje, że mogłoby być inaczej, ale kto wie, co ją spotka na jej ziemi). I jeszcze - nie pamiętam dokładnie, ale Jesse chyba zyskała swoje moce po wybuchu w laboratorium - o co chodziło z tym wybuchem? Nie miał przypadkiem przywrócić mocy Barry'emu? Nie pamiętam, ale jeśli tak, uzasadnia to zdanie Savitara "ty mi to zrobiłeś".

tillien

Jesse mogłaby być Savitarem gdyby za przykład brać tylko Wally'ego. W argument, że Killer Frost miała by opad szczeny na widok Jesse jako Savitara nie wierzę bo dla niej był to tylko kolejny speedster w team Flash a z Barrym jednak łączy ją przyjaźń. I nagle ten 'nowy' Barry akceptuje jej nowe jestestwo i sam stoi po stronie 'zła'. W przypadku Caitlin nabiera to od razu znaczenia przez wyraziste 'tak' a w przypadku Wally'ego totalny mindf*ck który spowodował jego upadek (dosłownie i w przenośni).

fenix19

Zapomniałam o jeszcze jednym argumencie, dlaczego to Jesse - w jednej z wizji Cisco i Barry widzieli na dachu budynku H.R., celującego do Savitara. Cieszyli się wówczas, że skoro nie było go tam wcześniej, a teraz jest, to znaczy, że udało im się zmienić coś w przyszłości i uratują Iris. I tylko jakoś nikt nie pyta, dlaczego Savitar zdołał zabić Iris, skoro mieli snajpera na dachu. A mnie się ta scena z celującym H.R. wydała dziwna, bo on nie strzelał, tylko właśnie jedynie celował. Przez jakiś czas uważałam, że to on jest tym, którym zdradzi właśnie z powodu tej dziwnej sceny - niby celuje, a nie strzela, i Iris ginie. A teraz przyszło mi do głowy - a może ten moment, kiedy on tylko patrzy przez lunetkę broni to jest moment tuż po tym, jak w jakiś sposób odkrył, ze Savitar to córka jego sobowtóra, czyli tak jakby jego córka, której nigdy nie miał. Nie twierdzę, że nie byłby w stanie strzelić do Jesse-potwora, ale ponieważ zabicie Iris trwa ułamki sekund (speedsterzy!) to nawet ten jeden moment zaskoczenia, wahania sprawia, że nie strzela i za chwilę jest za późno i Iris już nie żyje, a Savitar znika, ucieka.

Azazel94

CONFIRMED: https://i.redd.it/8h86nygs82uy.png

Azazel94

A tyle było dyskusji czy to Julian czy H.R. no i oba pomysły padły co mnie bardzo cieszy. To może być Ronnie ale szczerze wątpię - on był dobry, nie zabiłby Iris to bez sensu. Ktoś nam umknął z I i II sezonu. Ewentualnie ktoś z "Arrow" ale to już by było troszkę naciągane.

Naprawde mmnie dziwi czemu sie ktos jeszcze zastanawia kto jest savitarem po tym co cw nam pokazalo xD

Walter? :D

Azazel94

Czy tylko ja uważam, że poznanie tożsamości Savitara mogłoby być o wiele prostsze, gdyby Barry podczas swojej wyprawy w przyszłość był bardziej uważny?
Killer Frost powiedziała mu dokładnie, w jakim momencie została "nawrócona" przez Savitara. Gdyby Flash zapamiętał ten szczegół, wystarczyłoby wrócić do 2017, wykorzystać cudne moce Cisco do namierzenia Caitlin (bo nigdzie raczej nie wspominali, że ona jako Killer Frost potrafi zakłócać jego zdolności Vibe'a, co nie?), znaleźć ją, schować się gdzieś w krzakach i patrzeć kim jest Savitar.
No ale nie, lepiej nie myśleć i się męczyć.

Angela1997

wredy by wszyscy wyśmiali glupote scenarzystów takie rzeczy na podworku się robi przy zabawie w chowanego pozatym scenarzyści chcą odkryc tozsamosc Savitara w epicki sposób inaczej niż w poprzednich sezonach mysla ze wyjdzie im wielkie boom ale dupa z tego wyjdzie bo albo nie czytają forum gdzie większość przewidziała ze to future flash albo naprawdę po raz pierwszy zaskoczą kims innym niż Barry i dlatego sa pewni tak wielkiego i dramatycznego zaskoczenia fanow tylko jeśli tak się stanie i zrobia z Iris czy Ronniego speedstera to jak to wytlumacza albo jeszcze gorzej Jesse albo Wally to już wogule jak wytlumacza ich motywy skompromitują się tylko i tyle

Azazel94

To wszystko jest zbyt pokręcone. Twórcy wychodzą raczej z założenia że DA SIĘ zmieniać przyszłość. Bo skoro Barry z przyszłości NIE WIE kim jest Savitar, to wszystko co się wydarzyłoby w między czasie, nawet z podróżami w czasie i jakoś ratowaniem Iris i tak nie powinno to nic dać skoro w 2024 Barry nic nie wie, a Iris i tak nie żyje.

Pokazywali nam, że się nie da nic zmienić, wydarzenia które miały być i tak były. A nagle pod koniec i tak coś zmienią.

Też mnie to samo ciekawi co pisała np. mania19, jakie on ma w końcu te swoje powody? Barry jeśli miałby albo zabić Iris albo siebie to wiadomo co by wybrał i nic by go nie przekonało. Cały ten sezon jest taki sobie, wyjdzie że to Barry i tak, już chyba bardziej niż Prometheusa tożsamości bardziej nie zaskoczy, bo nie tego się spodziewano. A tu by walneli jakimś Ronim to byłoby bezsensu.

Azazel94

http://www.filmweb.pl/serial/Flash-2014-694518/discussion/Savitar%2C+fakty+o+nim +i+jego+to%C5%BCsamo%C5%9B%C4%87,2890688

Wszystkie fakty o Savitarze o których dowiedliśmy się w serialu, i jego tożsamość. Bardzo proszę osoby które twierdzą że Savitar to RONNIE czy JULIAN czy HR , zaznajomienie sie z tematem ;d

Azazel94

Moim zdaniem savitarem jest Ronnie, ta sylwetka oraz ciemnie włosy sądzę że to on. Dodatkowo Caitlyn bezgranicznie kochała i ufała tylko jemu on był całym jej życiem. Pytanie jest tylko jedno dlaczego mści się na Flashu co on mu takiego zrobił ?? Sam przecież z własnej woli wskoczył w wir i pomógł Flashowi go zamknąć - Flash go do niczego nie zmuszał nawet go nie namawiał do pomocy. Więc nie rozumiem tej zemsty, poza tym jak udało mu się przeżyć bez profesora Steina ??

zohan25

"Moim zdaniem savitarem jest Ronnie, ta sylwetka oraz ciemnie włosy sądzę że to on."
W serialu "Flash" póki nie będzie pokazana twarz nie warto sugerować się ani sylwetką, ani włosami, ani tym bardziej karnacją skóry czy rasą człowieka ;)

zohan25

Skąd Ronnie by wiedział o Reverbie z ziemi 2 i o HR jak już nie żył? JEZU Myśl koleś

dunio_4

Nie wiem, myślałem że może przeżył jednak. Ale chyba macie racje że savitar to Barry choć to całkowicie bez sensu po co sam ma sobie niszczyć życie ale z tego co wiem w komiksach też był jakiś Future Flash z którym walczył Barry.

zohan25

Bo Barry/Savitar najpewniej jest z całkowicie dalekiej przyszłości, i był zupełnie innym człowiekiem, pewnie trafil do czasów bliskich 20 wieku i został uwięziony w speed force przez barrego teraźniejszego. I teraz go nienawidzi i chce zniszczyć mu życie jak tylko może

Azazel94

W zasadzie fakt, że tak długo trzymają w tajemnicy tożsamość Savitara zapewne oznacza że po ujawnieniu tożsamości nie będą mogli rozciągać fabuły w nieskończoność tak jak to było w przypadku Zooma czy Reverse Flasha. Reveal zrobią prawdopodobnie w odcinku dwudziestym, co daje TYLKO TRZY odcinki fabuły na rozwiązanie problemu. Mogliby tak zrobić tylko w przypadku gdyby Savitar był kluczową postacią dla fabuły co daje nam - Savitar = Barry Allen.

Jasir_Karim

https://www.youtube.com/watch?v=zODrzK_p9fk
XDD

I tak nie mają innego wyjścia jak zrobić reveal dopiero pod koniec odcinka. Już teraz internety żyją właściwie tylko tym kim jest Savitar, a jak się ujawni to wywoła to niezłe trzęsienie ziemi, bez względu na to kogo tam wsadzili, chociaż tak czy inaczej Savitarem jest Barry. A tak w S03E20 mamy jeszcze Anne Dudek, która musi dostać swój czas antenowy, Kaśkę jako Killer Frost na pełnym, porwanie Cecile i co ma to wspólnego z Savitarem.
Jakby zrobili reveal na początku to cała reszta odcinka definitywnie straciłaby na znaczeniu.

Azazel94

A jeszcze mnie zastanawia czy Barry jako Savitar powiedzialby do Killer Frost ,,moje dziecko"? Watpie, a Ronnie to juz w ogole odpada

mania19

Jeżeli to Barry z odległej przyszłości (np. rok 2056, w którym miałby już jakieś 68 lat), to jak najbardziej.