Jak wrażenia?? Miałem nadzieję na mega epicką walkę 3v1 a tu cały odcinek wyczekiwania na 2/3? minuty walki serio?...
No odcinek rewelacja jak dla mnie,fajny motyw z tym pierścieniem no i gadka reversa o tym że arrow dożyje do 67 lat.jescze tydzień i wielki finał po zwiastunie widać czeka nas coś wielkiego no i scena z matka Barrego.
po co mu emerytura malcom był miliarderem thea raczej się podzieli z braciszkiem nie? i w ogóle co z tym wątkiem przekazania własności?
to była tylko anegdota dotycząca podniesionego wieku emerytalnego w polsce, zauważ że w ameryce pewnie mają inaczej z owym wiekiem :)
2-3 minuty walki, ale za to JAKIEJ! :o jestem pod wrażeniem finału. O ile początek z tymi metahumansami przynudzał i to ostro, tak końcówka była miodna. Swoją drogą wiadomo już jak chronologicznie są odcinki obu seriali - dokładnie tak jak w TV, a obsuwa Flasha miała na celu sprosowanie chronologii :)
Więc jak w końcu jest z tą chronologią? Poprzedni odc Arrowa !!!SPOILER!!! skończył się na "ślubie" z Nysą, więc jak niby Oliver pomógł Flashowi, jeszcze używając nanorobotów Palmera? !!!SPOILER!!! Może w nast. odcinku Arrowa się wyjaśni :D
zauważ że Arrow odchodząc powiedział coś w stylu że będzie potrzebował jego pomocy. Być może akcja tego flasha dzieje sie jeszcze przed poprzednim Arrowem, gdy Oliver sobie trenował to mógł wpaść do Central i poprosić Flasha o pomoc w tym odcinku. Jednak ja sądzę że po ślubie Oliver sobie przyszedł do CC i wszystko dzieje sie w takiej kolejnosci jak leci w TV
ludzie, ten odcinek to nie był finał, wystarczy spojrzeć na ich listę, albo chociaż obejrzeć zwiastun owego odcinka, mam tu na myśli 23 epizod
co do odcinka nr 22, czyli wczorajszego, no to walka faktycznie super, a reszta bez szału, mam nadzieję że finał mnie wgniecie w fotel.
W tym odcinku chyba nie było końcowej sceny czy tylko ja taką wersję oglądałem?
Nie bylo akurat :)pewnie chca bardziej podbudowac napiecie do nastepnego finalowego odcinka :)
Świetny odcinek. Snart jak zwykle bardzo klimatyczny, siostrzyczka też niczego sobie.
A końcowa potyczka rewelka.
Końcówka rewelacja! Zdziwiło mnie tylko, że Wells potrafi całkiem dobrze walczyć. I bez tej super szybkości sobie radził z Arrowem. Ale rozmowa przed walką. ,,Uwierzcie mi. To będzie bardzo zabawne" Aż mi sam uśmiech na ustach zawitał. Firestorm fajnie, że się pojawił, ale tak naprawdę to Ollie schwytał Wellsa tymi swoimi strzałami. Aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt, że nie licząc misji Rasa nie opuszczał Nanda Parbat, naciągane jest to, że się pojawił. Ras raczej by mu ta no to nie pozwolił ;)
Co do początku, trochę meta-ludzi uciekło. Pewnie znowu zawitają w 2 sezonie. Co do Snarta można się było spodziewać jakiegoś przekrętu po nim. Ogólnie 5 meta-ludzi, Snart i Lisa - ale i tak trochę nudno to wyszło.
Eddie i Iris jeszcze się rozstali. Kiedy Caitlin badała Eddiego zauważyłem to spojrzenie na Barry'ego. Może jeszcze Eddie przejdzie na ciemną stronę mocy ?
Ja myślę, że Eddie się poświęci ginąc i w ten sposób RFlash przestanie istnieć a Iris strzeli foha na następny sezon
Jakby RF przestal istniec to by sie cale continuum zaburzylo i by flasha nie bylo :D.
w Następnym Odcinku ( wnioskując po zwiastunie dłuższym ) , Eddie chyba zrobi coś czego nikt się nie spodziewał , Cisco krzyczy Że Wells znika , według mnie Eddie zabije się by ratować przyszłość , co nie wpłynie na linie czasową , mama Allena i tak zginie , albo Uwolni go by pomogł mu zemścic się na Allenie
RF nie moze zginac, nie zapominaj ze to co sie dzieje teraz w serialu juz sie wydarzylo w przeszlosci RFa z przyszlosci, wszyskto sie dzieje tak jak ma sie dziac :).
Może zginąć ;) , a moja teoria co do RF i zabicia się Eddiego się sprawdziła , naruszyli linię czasową , ale Barry zamknął Dziurę ,
Dalej nie jest powiedziane ze umarl :) po 2 nawet jezeli umarl to w tej lini czasowej - przez to tez czarna dziura - teraz barry przeniesie do drugiego uniwersum gdzie wszyscy moga miec inne role i rf moze dalej istniec w przyszlosci tego uniwersum!
Mam zalozony oddzielny topic z glowkowaniem i po czesci z odpowiedziami na temat flasha, zapraszam.
http://www.filmweb.pl/serial/The+Flash-2014-694518/discussion/Ciekawostki+na+tem at+Flasha.,2633892#post_13511236
90% odcinka to był taki sobie zapychacz moim zdaniem, ale warto było czekać na końcówkę, było świetnie, fajnie pokazana, ale fakt jest taki, iż za krótko to trwało, wręcz "za szybko", po trailerze apetyty miałem większe.
Jedna rzecz mnie strasznie irytuje w tym serialu i liczę, że to w nast. sezonie poprawią a mianowicie - serio każdy rywal Flasha może sobie wejść do Star Labs jak do pospolitego warzywniaka i wziąć Flasha z zaskoczenia jak Leonard Snart w tym odcinku? budzi to niezły uśmiech politowania i zażenowania.
Tak poza tym duże oczekiwania na finał patrząc na przebieg całego sezonu i obym tak jak dzisiaj nie musiał czekać do 38-40 minuty, by powiedzieć "WOW".
Mnie rozbawiło, że chłopaki pojawili się tylko na chwilę - skopali Wellsa i od razu cześć pa :D Nawet nie pomogli go gdzieś zapuszkować
Fabularnie wszystko zmierza tak jak w filmie Liga Sprawiedliwych: Zaburzone kontinuum
Cały drugi sezon będzie odtworzeniem wszystkiego z pierwszego, z tą różnicą że najbliżsi będą umierać w tym Joe no i Iris na końcu.
Dlatego że uratował swoją matkę. Cofnął się do chwili jak miała Nora umierać, Barry z przyszłości (dla małego Barrego) stał się Barrym z teraźniejszości (gdy już się cofnął).
Tylko zastanawia mnie jak on wróci do swojej linii czasowej gdy już uratuje młodszego siebie. I jak Nora będzie z tym żyć.
Spodziewałam się bardziej epickiej walki, ta mnie niestety trochę zawiodła. W Arrow jednak sceny walki są lepsze. Plusem odcinka jest to, że Snart mnie nie wkurzał :)
W mojej ocenie odcinek bardzo dobry. Na końcowej walce również się nie zawiodłem, Arrow pokazał klasę, chociaż zdziwiło mnie, że Wells bez mocy może sobie z nim radzić w walce. Wątek Iris i Eddiego wiadomo, nazwać go można "zapychaczem". Swoją drogą uważam że do Flasha bardziej pasowałaby Catlin... Ale w tą stronę twórcy pewnie nie pójdą...
Po tym co stało się z serialem Arrow i Olicity jestem kategorycznym przeciwnikiem wszelkich niekanonicznych związków. Oliver ma być z Laurel, a Flash z Iris, koniec kropka. Gdyby twórcy Arrowa trzymali się swoich pierwotnych zamiarów i nie ugięli się pod presją fanów, to może serial nie zszedłby na psy (choć oczywiście nie mam pewności).
w sumie arrow moglby uzyc miecza i go pociac. No ale wszyscy chcieli go zlapac zywcem
Większość odcinka to zapychacz i nuda. Końcówka fajnie (ale ciężko znaleźć sceny gdzie jest Odwrócony Flesh i nie jest fajnie) aczkolwiek za łatwo im poszło, rozumiem, że to nie finał ale nadal (chyba, że to też był plan doktorka) było za krótko, za mało akcji w tej walce (o dziwo Arrow wyszedł na niezłego kozaka i Dr. Wells nieźle walczy wręcz co już wspominali inni).
Podoba mi się postawa detektywa Pięknisia, wygląda jakby tak naprawdę to rozstanie z Iris było intrygą RF. Fajnie jakby przypuszczenia się okazały prawdą i mielibyśmy zobaczyć Cobalt Blue.
mega pozytywnie!! MORE, MORE, MORE!!
nie wdając się w szczegóły, bo dużo osób już tutaj je opisało, ja ogólnie oceniam odcinek na 8/10 i... czekam na więcej!!
Nie wiem kto bardziej denerwuje Iris czy siostra Snarta, obie są tak irytujące że samemu chciało by się je w tych klatkach umieścić.
Jak dla mnie odcinek niezły ale nie rewelacyjny, faktycznie szczęka mi opadła na koniec.
Moja ocena 4,1/6
Wszystko fajnie oprócz walki z antagonistą.Przez cały sezon wmawiano nam, że Wells jest potężnym przeciwnikiem, a wyszło z tego masło maślane.Nie rozumiem jakim cudem tej trójce poszło tak łatwo, a szczególnie Oliver'owi, który walczył z RF jak równy z równym.
dlaczego oliver był mu równy? oliver pokonał ras al gula wiec da rade kazdemu!!!
Mnie zastanawia jedna rzecz, bo o ile jeszcze w to, że Oliver znalazł czas, żeby na chwile wskoczyć i pomóc mimo, że jest w Lidze jestem w stanie uwierzyć, ale te strzały z nanorobotami to były przygotowane przez Palmera przeciwko Wellsowi i ciekawe niby kiedy on miał to zrobić skoro wiadomo gdzie w tym czasie był o ile chronologia jest rzeczywiście zgodna.
jesli chronologia jest prawdziwa to mieli iles miesiecy ( oliver byl w nanda parbat z pol roku okolo )
Jak mieli ileś miesięcy, skoro Barry zadzwonił do Olivera, żeby mu pomógł jakoś w tym samym czasie co była walka z Wellsem i w tym samym czasie Palmera nie było w swoim biurze, w którym by mógł zrobić te strzały tylko zamknięty w Nanda Parbat.
Zapominamy o super predkosci Flasha ktory mogl smignac zabrac strzaly, zabrac Oliego, bum bam bim 3 min walki, z buta go odwiozl i wszystko wygladalo jakby Oli byl w kiblu :D.