Teraz nie mam wątpliwości że Wells jest Zoomem. Zastanawia mnie tylko dlaczego ta smuga jest
czerwona a nie żółta i dlaczego tak się świeci.
Ten atak był bez sensu ktokolwiek by to nie był. West badał pokryta pajęczynami sprawę sprzed dwunastu lat, wierząc Barry'emu, itd. A tutaj nagle, łup go między oczy naocznym dowodem że ten żółty gościu istnieje a na dodatek jest gdzieś w okolicy (a nie, np w Indiach).
Chodzi mi raczej o to, że Wells to inteligentny typek - w momencie, w którym przekonał gliniarza, że jest poza podejrzeniami taka zagrywka spowodowałaby w zasadzie ujawnienie tożsamości: że żółtym kolesiem jest Wells. Może i przestraszył Joe'go (tak ma ten gliniarz, jeszcze nie spamiętałem? xd) ale przecież musiałby się liczyć z tym, że mógłby powiedzieć Barry'emu o swoich podejrzeniach. Albo zabić albo nic, a tutaj.. straszenie?! Chyba, że scenarzyści dali ciała ALE mam nadzieję, że nie - Wells w tym momencie byłby głupi robiąc taki numer (w sumie numer by pasował GDYBY nie przekonał gliniarza ale on go przekonał..)
btw. a któż to wie, czy nasz żółty kolega wtedy nie był w Indiach czy gdzieś xP
No dokładnie :p
Najpierw przekonuje jakie to skrajnie nieprawdopodobne, podrzuca elementy ze swojej biografii - i oddala od siebie podejrzenia, a tu nagle - łup.
Ale ujawnienie się, ktokolwiek by to nie był, było dość głupie.
No, chyba że.. O to chodziło. Prowokacja :p
Wiesz co - wrócimy chyba do tej rozmowy po odcinku nr 9 przy mid-season finale, gdzie ma być ujawnione kto tam tym żółtym człowieczkiem jest xd Wtedy zweryfikujemy, czy było to głupie czy jakie bo w sumie jeszcze nam kopara opadnie na te rewelacje :D <pozytywnie, negatywnie, zobaczy się>
SPOILER -SPOILER. Ma nie być ujawnione, z tego co wiem. Nic się nie dowiemy :p
Źródło : H.a.t.a.k Oni są z reguły dość wiarygodni.
Żółty ma się skonfrontować z Flashem, trochę porozrabiać i - skutecznie ukrywać swoją tożsamość...
No ba :)
Dużo się dowiedzieliśmy a tak naprawdę mało się dowiedzieliśmy...
Bomba :)
Być może Wells jest spokrewniony jakoś z Eddiem albo jest Eddiem z przyszłości ;) Ale tak czy siak musi być dwóch tych złych. Bo przecież w domu małego Barryego było dwóch superszybkich gości ;) no i też raczej Wells sam siebie nie bił w tej pułapce ;)
No cóż, jeśli Wells cofnął się np o tydzień w czasie to teoretycznie mógł wystąpić przed samym sobą i sam siebie pobić. Ale o ile rozumiem czemu aktor/kaskader wypchał sobie muskuły pod kurtką jako Reverse, o tyle naszego Wellsa o podobną inscenizację jakoś nie podejrzewam :p
Bo Reverse to kawał chłopa w porównaniu z Wellsem :)
Hehe dobre pytanie ;) posturą RF przypominał ojca Barryego ;)
A tak poza tym to Wells nie musiał się tak cofnąć w czasie jak to było w komiksach. Mógł się cofnąć np o 20 lat albo te Flashe się w ogóle nie starzeją ;)
Pan Wells jest osobą wielce tajemniczą (i całe szczęście :D )
Cholera, już bym chciał następny odcinek :p
Tak w sumie teraz przyuważyłem - Rev to raczej nie Eddie, jest wyraźnie wyższy :>
Coś sobie uświadomiłem.. Henry Allen powiedział Barry'emu że wie że ten kocha Iris i nie wyjawił jej swoich uczuć..
A to jest to co niemal chwilę WIDZIAŁ Rev obserwując Barry'ego z dachu budynku.
Myślę że chyba faktycznie Rev w tym odcinku to jest jednak Henry :)
no teoria też ciekawa ale jednak tyle nam sie pomysłów narzuca że do tego 20 stycznia to główki nam eksplodują. i właśnie dlatego ten serial jest taki wspaniały, tak jak Arrow :D
a ty Rozgdz spac nie możesz z emocji po Flashu czy tak jak ja czekasz na Arrow i Live oglądasz??:)
to poczekaj tylko 30 min i Arrow będzie, ja już odliczam czas jak co tydzień :P
ja myślę że niekoniecznie musi być Zoomem ale z pewnością wie o Barrym i cos ukrywa :)
Jakbyśmy wiedzieli o nim coś poza tym że jest lekarzem i że najwyraźniej od pierwszego spojrzenia rozpoznał Barry'ego w kostiumie Flasha - to by było można coś powiedzieć.
Warto zauważyć też że Rev, po tym jak uderzył Barrym o samochód nie miał zamiaru się nad nim pastwić tylko chciał uciec - to chłopak znów się na niego rzucił.
Ale przecież nie musiał. Było zawirowanie bariery i - zamiast uciec - złapał Wellsa i wciągnął do środka. Poza tym - niby bił mocno, ale na końcu Wellsowi nic specjalnie nie jest :P (może też się "szybko" leczy). No i na końcu Wells ma pierścień, kostium i urządzenie. Myślę że panowie współpracowali a ta scena miała pokazać "niewinność" Wellsa (nie tak dawno przecież West nabrał podejrzeń).
Odświeżyłem sobie ostatnio Arrowa i w pierwszym odcinku gdy pojawia się Barry Allen (jeszcze nie flash) mówi, że coś co przypominało tornado wpadło do jego domu i widział tam człowieka, a jego ojciec próbował z tym walczyć.
Większość takich wzmianek ma znaczenie, więc może Henry odegra jeszcze jakąś większą rolę :)
Fakt, posturą RF przypomina ojca Barry'ego (i jeszcze przyrównać aktora do tego, jak wyglądał jako Flash swego czasu..). Chyba, że doszukujemy się czegoś niemoż.. 'impossible' :D
A postura tatki Barry'ego z młodszych lat wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=sjBUubnyeDo
Wypisz, wymaluj, muskuły Reversa ;p
Uwaga, wymyśliłem chyba najbardziej naciąganą teorię dotyczącą tezy, że Wells to Barry z przyszłości. haRRison weLLs - baRRy aLLen. Zaczynam wierzyć w symbolikę, to nie może być przypadek ;p Ok, chyba sięgnąłem dna, idę się przewietrzyć ;)
PS. Nie sugerujcie się tytułem tematu, bo nie pisze się Harison, ale Harrison ;d