Ja klasycznie i o 17:00 po pracy, a temat założyłem bo chciałem być pierwszy. Ale nie twierdzę, że jestem Flashem, po prostu nikt nie widział mnie i Flash w jednym pomieszcxeniu.
I w końcu doczekaliśmy sie po tej strasznie długiej przerwie nowego odcinka :P
Dla mnie odcinek wypadł bardzo dobrze. Była akcja, ciekawe interakcje między bohaterami, mały cliffhanger na koniec... ale po kolei najpierw plusy:)
+ początkowy trening Barrego i okoliczności powstania przydomku Reverse Flash :)
+ Prison Break Reunion - i tutaj mogłabym sie rozpisywać... cudowne połączenie postaci, przedstawienie ich współpracy, mimo tak różnych charakterów i poglądów, ich konflikt i symbolika w czynach, dokładnie mam tu na myśli to jak spokojny i opanowany jest Capitan Cold ( dokładnie jak Lód) a wybuchowy, niecierpliwy, szalony i nieprzewidywalny HeatWave ( tak jak Ogień )! osobiście ciut lepiej wypada dla mnie Miller ale Purcell niczego sobie :P
+ Cisco i jego intro na posterunku ;p
+ Joe i jego spostrzeżenia na temat wpływu Wellsa na Barrego ( ten gość zawsze wie kiedy coś jest nie tak, dobrze, że nie do końca ufa doktorkowi )
+ wszyscy oficjalnie dowiadują się że Flash istnieje :D piekne wejście Barrego...
+ końcowa walka ( przekierowanie walki na budynki itd )
+ Joe i Barry - new roommates :D
+ Firestorm i rozwój historii w najbliższych odcinkach
+ no i na koniec " Hello sis", czyli siostra Snarta aka Golden Glider :)
- głupie, bezsensowne pojawienie się Iris na miejscu walki, po co ona tam??? ( tylko to mnie jakoś tak zirytowało )
Z niecierpliwością czekam na nast odcinek, zapowiada sie równie ekscytująco :D
po mid sezonach seriale wracają naprawdę w dobrym stylu, najpierw Gotham, teraz Flash, zobaczymy co jutro pokaże Arrow :D
Zgadzam się z Tobą w 100% ..świetny odcinek:-)
Gwiazdy to absolutnie Miller/Purcell ..wypadli rewelacyjnie..Miller ma w sobie cos takiego co nie pozwala oderwać od niego wzroku ani na sekundę;D..a jego ,,congrats'' do Joego na posterunku mnie powaliło ;pp
No i przede wszystkim świetnie ze jeszcze się pojawią ..razem z ,,SIS,, ;D
Kolejny + odcinka to Cisco...gość jest imponująco doskonały haha...akcja w komisariacie bezbledna;pp..no i w koncu go docenili:-)
Przyjemnie patrzy się na więź Barry/Joe:-)
..+ rowniez dla Eddiego za ,,ratowanie'' Flasha:-)
..a Dr Wells kręci i kręci;pp
Minus to Iris i jej wpychanie gdzie się tylko da...faktycznie Ona najbardziej była potrzebna na miejscu walki;D
Podpisuje się pod WSZYSTKIM (włącznie z gagami) :) I nie byłbym sobą nie dopisawszy czegoś od siebie:
+ Purcell/Miller absolutne mistrzostwo świata - i jeszcze dobrze dobrali aktorów do swoich ról: Wentworth powtarza rolę Michaela (xP) a Purcell... szczerze? Powiewa mi on i to, jak zazwyczaj słabo gra (uważam go za słabego aktora, jego życiowa rola to ta ze Skazanego wg mnie) ale są 2 plusy występu w serialu Flash: jest w duecie ze swoim dawnym serialowym braciszkiem i, przede wszystkim, GENIALNIE zagrał psycho Heatwave'a :D No nie mogę, ale każda z nim scena od momentu kiedy 'nie posłuchał' Snarta była świetna właśnie przez jego grę aktorską: nawet nie wiedziałem i czułem ten dreszczyk emocji, co ta postać odpierniczy w pewnych momentach :D Absolutne mistrzostwo, ten duet - ja chcę więcej 'Rogues'!
+ 'plan' Colda, świetnie to rozpisane - chodziło mu jedynie o ujawnienie Flasha aby nie tyle 'dobrzy' ludzie co złoczyńcy o tym się dowiedzieli :D (kapitalna scena z 'kamerą', czułem się jakbym oglądał TDK gdzie Joker obwieszcza swoje orędzie xD). Nie wiem czy Cold jest zarysowany podobnie jak w komiksach ALE podoba mi się uczynienie z niego kolesia, który w dużej mierze polega na inteligencji, pasuje to do aktora również :)
+ wspomniałem, że chcę więcej Rogues? :D Dla mnie najlepsi na tę chwilę przeciwnicy Flasha (z Captain Coldem na czele rzecz jasna).
- komiksowe rozwiązanie walki Flasha z dwójką kolesi bez mocy (gnat to gnat i tyle xd) - jednak w pewnej chwili pomyślałem, że Flash mógł ich załatwić na 1000 różnych sposobów ale bawił się w 'plan' skrzyżowania strumieni energii.. ok, było za to widowiskowo xP
Kapitalny początek po mid-season finale, nawet Iris się wyprowadza a Barry wprowadza z powrotem do Joe :)))
"po mid sezonach seriale wracają naprawdę w dobrym stylu, najpierw Gotham, teraz Flash, zobaczymy co jutro pokaże Arrow :D"
Tego się właśnie boje, że Arrow mnie rozczaruje bo.. bo brak Arrow (powiem nawet więcej: będzie albo dobrze albo źle, chyba nie będzie pomiędzy :x)
Arrow nie ma prawa nas rozczarować Matiii !!!! za długo czekałam na ten odcinek, nawet nie dopuszczam do siebie takiej myśli :P
wiem wiem, jeżeli chodzi o ten serial to ja czasami nie potrafię być obiektywna :P
ale staram się jak mogę :D
czekam na odc 3x12 jeszcze z wypiekami, bo dowiemy się więcej o Merlynie :)
O, na ten odcinek poświęcony Merlynowi też nie mogę się doczekać (paradoksalnie może to być najlepszy odcinek 'bez Arrow' :D)
dokładnie :)) ale chyba Oliver wróci pod koniec tego odcinka lub 3x13, BTW widziałeś scenkę z Laurel jako BC?? zapowiada się nie tak najgorzej, zobaczymy jak wypadnie :)
Co do BC: a było to w którymś promo z tych nowych? To pewnie widziałem, a jeśli nie - to nie widziałem :D
https://www.youtube.com/watch?v=1XZnt09bzf0&feature=youtu.be
promo z dzisiaj w sumie, połączone Flash i Arrow :)
O wow, nowa BC będzie używać podobnej broni co stara BC? mhm :D Dobra, oficjalnie już to powiem: magia kostiumu na mnie zadziała, bambi się nie myliła używając tego zwrotu :D:D
haha ja jak na razie Laurel nie trawię ale czekam na rozwój sytuacji, a BC może polubię :) jestem jak na razie optymistycznie nastawiona :)
noo ten kostium dla mnie wymiata !!!! :D
Hmm, to wiesz, może tak: Laurel nie będziesz dalej trawić ale BC już tak.. :D:D Wprawdzie sobie żartuję bo nie wiemy co nas dokładnie czeka w tym wątku ale to zawsze COŚ xP
no dokładnie, zawsze to początek... :D jak na razie Laurel NIE, ale Black Canary TAK :P
haha dobre :D co najwyżej : Laurel... MOŻE w dalekiej przyszłości, Black Canary TAK :P
stwierdzam fakt :P i tak bym nie zasnęła więc wykorzystuję ten czas na szczytny cel... :D
+ no i na koniec " Hello sis czy dadzą jeszcze do kompletu kogoś z Prison Break było by ciekawie ...
ogólnie ciekawa interpretacja odcinka
:D siostrę Snarta bedzie grała Peyton List, znana glownie z Tomorrow People lub Smallville (grala tam siostre Lois Lane ) ;)
Bardzo dobry odcinek.Haha najlepszy Cisco i jego wykład haha.Nie moge się przestać z tego śmiać.:P
A ja mam pytanie odnośnie zgodności z komiksami. Czy Flash na prawdę nie potrafił radzić sobie szybciej z dwoma kolesiami mających jedynie pistolety strzelające ogniem/lodem?
Tak na zdrowy rozum to przy jego umiejętnościach wystarczyłoby milisekunda, aby pojawić się za nimi i obezwładnić.
Jak opisywano to w komiksach?
też mi się to dziwne wydało, nasza dwójka skazanych nie zdążyłaby nawet na spust nacisnąć
W serialu nie jest jeszcze na tyle szybki. Zauważ, że gdyby doskoczył do Snarta, Heat by go załatwił, a jego umiejętności jeszcze nie pozwalają na działanie takie, jakie widzieliśmy w wykonaniu Reverse Flasha w 9 odcinku [szybko zabił kilku policjantów, którzy do niego mierzyli z karabinów]. Głównie problem polegał na tym, że nie mógł im od tak wyrwać broni, bo byli na to przygotowani, a moment przestoju spowodowałby, że jeden wreszcie by trafił. W sytuacji uderzenia w zamarzniętą wodę z hydrantu widać, że nie umie on jeszcze tak szybko skręcać/omijać przeszkód.
Tyle że w odcinku Flash otrzymuje równocześnie dawkę od Heata i Snarta, gdyż wymyślił, że jest to jedyna szansa zniszczyć pistolety - łącząc strumień . Pomijając to, że taka amplituda temperatur byłaby niewyobrażalnie śmiertelna jakoś potrafi on iść dalej i wytrzymać taką energię. Myślę, że chwilowe przyjęcie uderzenia tylko z jednego pistoletu nie powinno robić mu różnicy.
Btw - Czy dobrze widzę, że w tym momencie teoria jest taka, że Wells nie jest Reversem?
Wszystko zależy od kostiumu, ale te energie w jakimś stopniu się niwelowały uderzając w niego jednocześnie.
Tak, teoria mówi, że Wells jest Barrym, ale doświadczonym i odmienionym. Prawdziwy Revers gdzieś nadal jest, ale ma trochę inny kostium i cel. Ogólnie w 9 odcinku wszystko złożyło się w całość i pozornie dostajemy info potwierdzające, że jest antyherosem, kiedy faktycznie może być superbohaterem.
Nie chcę za dużo spoilerować, ale idąc od odcinka pierwszego uważnie do odcinka 10, skupiając się na postaci Wellsa można odpowiedzieć na wiele pytań. Np. w pilocie, jak czyta o kryzysie, ma łzy w oczach, w kolejnym odcinku jest w stanie stworzyć z Cisco klona multiplexa, czyli pewnie mógłby stworzyć i swojego "awatara", czyli szkielet potrafiący cokolwiek tylko, gdy Wells jest w pobliżu, tak, jak to było wyjaśnione w odcinku 2. W odcinku 6 pobiera część tkanki mózgowej gościa wysysającego moc. Wtedy myślimy, że gośc robi to, by kiedyś odebrać moc Flasha, ale faktycznie odebrał sobie moc w odcinku 9 i dlatego rany mu się nie goiły, jak dostał od swojego klona.
Ogólnie są dość znaczące różnice w wyglądzie stroju Wellsa i Reversa z plakatu. Wells ma krój, taki, jaki widzimy u Barry'ego, błyskawica na czole, schemat kolorów itd. Dodatkowo wygląda, jakby ktoś go pomalował, niżej dam zdjęcie stroju, który nosi faktyczny Reverse.
http://static1.squarespace.com/static/51b3dc8ee4b051b96ceb10de/t/54356422e4b009e 9ace8ecb8/1412785189101/
Widzę, że niezłą masz rozkminę z serialem i dogłębnie analizujesz każdy odcinek :)Podziwiam i kibicuję bo przynajmniej będę wiedział do kogo kierować ewentualne pytania :D
Widzę, że niezłą masz rozkminę z serialem i dogłębnie analizujesz każdy odcinek :)Podziwiam i kibicuję bo przynajmniej będę wiedział do kogo kierować ewentualne pytania :D
Wiesz co? Tak sobie znów rozkminiałem i wiesz co rozkminiłem? To co napisałeś, że Wells to stary Barry z przyszłości i chce pomóc sobie młodemu w walce z RF, to wszystko miało by sens. Ja wymyśliłem, że Wells specjalnie stworzył i ubrał się w strój RF po to by uruchomić u Barrego jeszcze bardziej jego moc, by jeszcze bardziej go zmotywować do pracy nad sobą i stania się jeszcze szybszym, a chyba nic nie było by lepsze niż spotkanie się z od dawna szukanym zabójcą matki. Byłby to mega chamski bodziec, ale bardzo skuteczny. Dzięki temu Barry ma świadomość, że zemsta jest bliżej, niż kiedykolwiek wcześniej.
Wtedy to co napisałeś, że Wells miałby swojego "awatara", który:
W zasadzie na tym, co napisałeś opiera się moja teoria :)
Poruszanie się szybciej od światła może pomóc w podróżach w czasie, ale próba rozkminienia tego po co i gdzie chciałby się udać, jest skazana na porażkę, bo opcji jest za dużo. Może to być zabezpieczenie na wypadek śmierci Barry'ego. Harrison cofa się w czasie i desperacko stara się go uratować. W jednym z odcinków maszyna pokazała, że nie ma w przyszłości wzmianek o Barrym Allenie, w domyśle, zginął. W takim wypadku Kryzys z 2022 roku będzie wcześniej, niż oryginalnie bez Flasha. To może być po prostu plan awaryjny.
No tak, oparłem swoje domysły na tym co napisałeś i coś tam dodałem :) Może wspólnie wygramy coś w konkursie na najlepszą teorię dla flasha :) Nagroda?
A co powiecie na to że Wells może być synem Barrego. Cofa się w czasie po kryzysie w 2022 i próbuje nie dopuścić do śmierci ojca w przyszłości.
i ps.
Skoro Wells odebrał sobie moce, i "przeniósł' je na kostium, to co on próbował zrobić w ostatnim odcinku? Flash leżał na ziemi a w niego leciał dron, Wells już wstawał z wózka i wyglądało na to że był gotowy śmignąć Barremu na pomoc.
Ja nawiąze jeszcze do costiumu...
http://naekranie.pl/wp-content/uploads/2015/01/K8htoDl.jpg
Wells to Reverse Flash. On po prostu chce stać się jeszcze lepszym a tylko może się tak stać jeśli Barry będzie lepszy niż był w chwili gdy Reverse Flash go pokonał, stąd Reverse Flash ma pierścień Flasha z przyszłości.
Dla porównania.
http://cdn.screenrant.com/wp-content/uploads/Flash-TV-Reverse-Flash-Theories.jpg
Może doktorek robi jakiś prototyp dla siebie/ dla Barrego i nie lubi czerwonego :)
Hmm przeleciałem grafiki ze strojem, który ma Wells i który nosił RF i nie widzę różnicy więc to jak dla mnie ten sam strój. Z kolei ten który podałeś wyżej z plakatu to zupełnie inaczej się prezentuje. Dlaczego?
W serialu ten prawdziwy Reverse Flash się nie pojawił. Obecnie mamy tylko Wellsa i jego strój, stąd ten na plakacie jest inny [na plakacie jest prawdziwy Reverse].