Trochę czasu do emisji ,ale powoli pojawiają się przedsmaki tego co może nas czekać :

https://www.youtube.com/watch?v=MAtQC7VG0zM ... [spoiler więc na własną odpowiedzialność :) ] ...

Zapowiada się ciekawie obstawiam min 8/10 - zobaczymy czy się sprawdzi :)

I tak co tydzień będziesz zakładał nowy temat 12 godzin przed emisją, żeby być pierwszym? :D

zastanwaim sie nad odcinkiem nr 23 wystarczajaco szybki - czy on wtedy cofnie sie w czasie???

właśnie. dziwne to. ja zakładam rano po obejrzeniu.

http://www.filmweb.pl/serial/The+Flash-2014-694518/discussion/s01E20+The+Trap+-+ opinie+i+teorie,2633502
już temat jest. skasuj wątek.

niby dlaczego? ten watek byl pierwszy, tak mi sie wydaje.
zreszta.

Dzisiaj to chyba rekord 4 tematy do jednego odcinka;) w tamtym tygodniu 3 to w następnym pewnie będzie 5.

nie rob tematu facet przed obejrzeniem odcinka i przed jego emitowaniem . Bez jaj . załóż od razu tematy na 3 sezony do przodu .

Weź go nie podpuszczaj :P

sosik spokojnie za tydzien dam ci zalozyc. boli cie cos?
zresztá = odcinek genialny ?

Bo raz zakładasz wątek przed emisją pytając o opinie. Dwa nie wnosisz żadnej swojej opinii .

nie płacz chłopie.. płacą Ci za ilość odpowiedzi w twoim wątku??

GENIALNY !!!!!!!
Masakra, świetnie trzyma w napięciu.
Wciąż dręczy mnie myśl wiążąca Eobarda z Eddim. Przez chwilę nawet pomyślałem, że Eobard to Eddie, który chce się zemścić za odebranie mu Iris, ale różni ich chyba zbyt duża różnica czasowa.
Pytanie tylko czy teraz Eddie przejdzie na "ciemną stronę mocy", Iris znów dowie się kim jest Flash, wyzna mu miłość... może w końcu zacznie się układać BEZ kolejnego cofnięcia.
Jedno jest pewne... koniec sezonu będzie cholernie emocjonujący.

odcinek świetny, dalej nie rozumiem co łączy Ediego i Eboarda , powiem szczerze że i ja myślałam że to jedna i ta sama osoba, ale Eboard powiedział że się jeszcze nie narodził czyżby syn? Pytanie kolejne dla czego Eboard tak nienawidzi Flasha. Gideon kto by pomyślał że jego/jej twórcą jest Barry. Iris żoną Barrego to chyba musi być jakaś pomyłka nie widzę ich razem nie pasują do siebie . To że Eboard przechytrzył naszą drużynę to było trochą zakasujące ale w sumie znał przyszłość, wszystko zaplanował w końcu miał na to kupę czasu. Nie mogę sie już doczekać kolejnego odcinaka, tak jak wspomniałeś mejki końcówka będzie cholernie emocjonująca ...

Oryginalnie flash w komiksach Eobard Thawne jest z 25 stulecia, jednak to inna historia, bo w wydaniu serialowym twórcy zakrzywiają linię czasu, żeby Barry stał się Flashem wcześniej. A sam Eobard mówił, że jest "dalekim krewnym" więc jako daleki to rozumuję, że raczej nie jego syn, bo ten nie byłby dalekim.
Nawet zagłębiając się w komiksową, oryginalną wersję tej historii jest to tak poplątane, że nie sposób się w tym odnaleźć, bo z czasem okazuje się, że tych "speedsterów" jest taka masa, że nie ma sposobu żeby wszystkich spamiętać.

zajebisty odcinek 10/10
Wells w końcu pokazał swoje prawdziwe ja. Wykorzystanie Batesa jako przykrywkę po prostu boskie. No i ta cała końcówka. Przez chwilę myślałem, że Wells zabrał Eddiego do Grodda. No i końcowa retrospekcja. Boska !

Uwaga spoilery:

Odcinek był przegenialny. Zacznę od początku

Bardzo podobała mi się akcja z Giddeonem, dostajemy sporo spoilerów i smaczków (jesli ktoś czytał tą gazetę), myślę, że GIddeon będzie miec spory wpływ na wydarzenia, bo mocno zaakcentowali fakt, że to Barry jest jego twórcą. I baaaaaardzo duży plus za puszczenie oczka w kierunku ligi. ;P
Bardzo podobała mi się kwestia niezręczności Barrego w świetle wiedzy na temat jego i Iris. Bardzo zabawny watek.
Co do Eddyiego myslę, że Eobard mówiąc o zabezpieczeniu pod koniec miał na mysli, że nawet jesli go złapią i nawet zginie to zasieje spore ziarno niezgody na linii Eddy-reszta, co może doprowadzić go do stania się Cobalt Blue lub kolejnym reverse Flashem

Kilka przemysleń.
Jakim cudem Wells namówił Bates'a na całą tą przebierankę. Musiał go przeszkolić skoro Bates wiedział dokładnie jak się zachowywac wręcz nawet powtarzał te same słowa.
Nie kupuję watku Iris z romantycznym kopnięciem prądu. Skoro zdarzyło się to w przeszłości czemu nagle teraz się to ponowiło skoro Iris kilka już razy chyba go dotknęła i on jej.
Czy ktoś również zauważył, że w scenie gdy Iris jest w laboratorium Barryego to wyglądała jakoś tak jakby była napuchnięta? jakoś tak dziwnie. Szczerze miałem wrażenie, że Barry się wystraszył jak się do niego zbliżyła bo była napuchnięta. :P

I PS do autora:
Zgodze się z niektórymi przedmówcami. Nie powinieneś zakładać wątku tydzień wcześniej. Trochę to takie gówniarskie zachowanie, żeby nie wiem nabić sobie ogladalność na wątku lub poczuć się ważniejszym. Na przyszłość nie przeginaj bo to już chyba drugi raz. Weźmyteż pod uwagę, że taki wątek jest bez sensu bo nikt nie ogladął odcinka,ty też nie więc ten watek nie jest w ogóle konstruktywny.

Co do autora tematu, niech robi co chce, niech zalozy i miesiac przed, nikt nam nie kaze sie wypowiadac akurat w tym watku :D

Co do odcinka: GENIALNY
Juz od pierwszych minut szczena na podlodze jak czytaja gazetke i dowiaduja sie co i jak, taki troche spoiler do przyszlosci dla nich wszystkich :) no i + za justice league! Wells jak zwykle krok do przodu, w koncu lata przygotowan, planow itp.

Tak z innej beczki, zalozmy ze Wells by zginal na tym etapie, czy nie zaburzylo by to calego tego continuum? Bo skoro Wells teraz umrze to wells z przeszlosci nie bedzie mogl cofnac sie w przeszlosc zeby stworzyc flasha itp. Jest to troche dziwny temat, bo na dobra sprawe nikt nie jest w stanie wyjasnic podrozy w czasie i jak to dokladnie dziala. Ale idac logika serialu, Wells widocznie zna wszystkie ich kroki pokolei dlatego wiec o i jak robic zeby nie wpasc. Eddy nie moze umrzec bo bez Eddiego by nie bylo obecnego Reversa Flasha... Wiec jedynie by sie go pozbyc trzeba by sie pozbyc Eddiego?

Nie moge sie juz doczekac kolejnych odcinkow!

Yyy... Nie, jeśli teraz Wells umrze to nie zaburzy to continuum - przecież on się już cofnął w czasie. Gdyby umarł młody Eobard, to i owszem, wtedy by mógł być problem (na pewno by nie pomógł Barry'emu zostać superbohaterem itp.) Ale po tym co Eobard powiedział w flashbacku "Widziałem Cię i nic nie zapowiadało, że staniesz się osobą, którą się stałeś" (czy coś koło tego, w każdym razie chodziło o to, że został flashem :P) ewidentnie widać, że w serialu zakładają, że czas jest linią prostą i można zmienić przeszłość.
Taak, bardzo możliwe że Eddi jest do tego stopnia spokrewniony z Eobardem, że zabicie go mogło by sprawić, że Eobard by zniknął...

Ja mam właśnie wrażenie, że nie mamy zmiany przyszłości. Tylko tworzy się alternatywna rzeczywistość. Dlatego też pzy przypadkowym skoku w czasie Barry z przeszłości widział tego z przyszłości znikającego i na odwrót. Tworzyli alternatywną rzeczywistość. Dlatego też myślę, że zabicie teraz Eobarda nic nie zmieni bo stał się częscią tej rzeczywistości. Natomiast zabicie Eddy'iego mogłoby spowodować w ogóle powstanie Eobarda tej rzeczywistości,

No ale o czym teraz tu mowa :D Zabicie teraz Eodbarda zalatwi wszystkie ich problemy. Bo jak sama gazeta z przyszlosci mowi Flash przegral z Reverse Flashem wiec jezeli teraz by zabili Reversa Flasha przyszlosc by automatycznie ulegla zmianie.

Z Eddym moze byc tak ze Eobard zrobi mu takie pranie mozgu, ze jeszcze sie okaze ze Eodbard to syn Eddiego z przyszlosci, i Eddy ma obsesje na punkcie Flasha jako iz on bedzie z Iris.

Cale te skoki w przeszlosc wgl sa dziwnie rozwiazane tu, jedyna logiczna odpowiedz to ze wlasnie sa inne uniwersa do ktorych przeskakuja. Bo z tego co do tej pory wiemy, obydwaj Flash i Reverse Flash musza jeszcze wrocic do przeszlosci gdzie matka Barrego ginie a flash ratuje samego siebie z domu, flash wraca do przyszlosci a Eobard zostaje w przeszlosci, i cala historia sie powtarza. Bez tego watku nie moglby istniec obecny flash ktory w przyszlosci przeskoczy w przeszlosc zeby stworzyc przyszlosc w ktorej na chwile obecna jest. Kur.a skomplikowane to jak czlowiek za bardzo mysli xD

Gazeta nie pisze, że Flash przegrał tylko, że Reverse Flash utworzył jakiś błysk i zniknął a Flash podążył za nim, co pewnie nawiązuje do tego, że RF cofnął się, żeby zabić małego Barry'ego i móc w alternatywnej rzeczywistości sobie egzystować bez Flasha. Taka moja teoria.

Ale jeśli Flash się cofnie w czasie, żeby uratować matkę to właśnie sam stworzy alternatywny świat, w którym on nie będzie mógł żyć. Jeśli się logicznie na to spojrzy oczywiście - no bo jak inaczej? Ten młody Barry, którego matka nie umarła, dorośnie i Barry wracając do swoich czasów... wskoczy w jego skórę czy będzie ich dwóch? A może zniknie?
Taki jest problem z podróżami w czasie...

Jak na moje to wtedy co barry i rf sie cofneli w czasie do momentu smierci matki barrego, rf utknal w tamtym czasie, a flash albo a) przeniosl sie w czasie do X momentu lub b) stal sie czysta energia ze wzgledu na predkosc + emocje ktore wzmagaly ten jego force i trafil do momentu uderzenia barrego przez 'piorun' (energia flasha) i w ten sposob stworzyl sam siebie?

to teraz wy zakadajcie .
abyscie wy byli najwazniejszy , wczesniej nie bylo problemu jak ktos zakada 10 jeden po drugim. zazdrosc . pozdrawiam tych ktorzy pisza na poziomie.

poziom przedszkola... to moja zabawka, oddawaj!

Nie, nie oddam.

Może porwał Eddiego, bo gdyby go zabili(wiem to głupie) to on by się nie urodził. A moze Eddie sam w ostatnim odcinku się zabije aby uratować Iris - to było by piorunujące i zarazem smutne zakończenie. Może się okaże, że to Flash zabiłswoją matkę niechcący, ale Reverse wziął na siebie winę aby ten się nie załamał? W końcu potrzebuje go do powrotu w przyszłość.

RF powiedział że Eddie jest jego ubezpieczeniem. Wg mnie chodzi o to że jeśli zginie RF to Eddie także (choć powinno być na odwrót). A że Flash nie odważy się doprowadzić do śmierci Eddiego to RF może spać spokojnie.

Barry Allen współzałożyciel...
...szkoda, że Giddeon nie dokończył/ła :D Twórcy mają prawo do JL? Bo był Suicide Squad, a wiadomo, że powstaje film od innego studia. To może i z Ligą coś będzie.

Chyba chodzi o to, że robią kinowe JL i nie mogą używać takiej nazwy w serialu.

Kinowy Flash też powstaje a mimo tego serial istnieje czy to więc aby o to na pewno chodzi? ;)

Nadal podtrzymuję. Wiele kwestii w serialu jest spapranych przez świat filmowy. Połowę SS usunęli - świetną kreację Deadshota usunęli zamieniając go Will'em "gram wiecznie siebie" Smithem. Nie pokazali Harley Quinn ze względu na film i zauważył ktoś również, że aktorka grająca Waller, również rozpłynęła się w powietrzu. Co do Flasha Warner Bros popełniło kolosalny błąd rozdzielając świat i nie dając na Flasha Granta tylko tamto coś Ezrowatego. I teraz muszą zostawić i jedno i drugie bo The Flash jako serial przynosi im teraz kolosalne zyski.

W DC Multiverse serialowy świat i kinowy świat to mają być dwa różne światy. Taka Ziemia 1 i Ziemia 2. Grant zyskał moc dzięki wybuchowi reaktora a Ezra klasycznie dzięki piorunowi i szafce z chemikaliami. Tak więc podejrzewam że serialowa Amanda jeszcze nie raz będzie mnie wkurzać a i Deadshot w przyszłości też powróci do seriali (bo jakimś cudem przetrwa wybuch). Dwóch Flashy posłuży tu za pretekst zwłaszcza jeżeli obaj będą zarabiać na siebie. Tak więc należy być dobrej myśli ;)

Bardzo dobry odcinek. Wells wreszcie "jest sobą" i dobrze się go ogląda ;) Bardzo podobały mi się te retrospekcje, w których widzimy teraz jakby "drugą stronę" wydarzeń z przeszłości. Wells mówiący o ironii życia - nienawidzi Flash'a. Widząc go na łóżku w śpiączce, mówi jak bardo chciał go widzieć takiego w ich przeszłych/przyszłych (zależy od perspektywy ;) starciach. Chce go zabić, a znalazł się w sytuacji, gdzie musi go "stworzyć".

Iris ma podejrzenie graniczące z pewnością, że Barry to Flash :)

Sezon zmierza ku końcowy w coraz lepszym stylu. Oby tak dalej.

Ale już został stworzony. Leżał w szpitalu po tym jak trafił go piorus stworzony przez Eobarda. TO zaraz, zamierza go dopiero stworzyć...? Jak sam napisałeś, Chce go bardzo zabić a teraz musi go stworzyć.

Z tego co było w serialu wynika, że Wells celowo zbudował i doprowadził do awarii akceleratora, by Barry zdobył swoje moce.
Jednak nie tylko do tego odnosił się moim zdaniem Wells. Również do tego, że musiał zostać jego Mentorem i uczyć go jak zostać/stać się Flash'em - potrzebował go, ponieważ jak wyjawił mi to pewien Filmwebowicz, RF czerpie swoją prędkość od Flash'a.

RF ma połączenie ze speedforce wtedy kiedy barry cofnął się w czasie prawdopodobnie do wielkiego kryzysu w którym zginął RF stracił moc. Ogółem RF żył w czasach w których superbohaterowie to był tylko mit i skonstruował urządzenie do cofnięcia się w czasie by spotkać swojego idola Flasha. Nie będę się rozpisywał ale ogółem RF stworzył negatywny speedforce w tym serialu prawdopodobnie urządzenie tachionowe które czerpie moc od flasha.

Ten moment kiedy Iris dowiedziała się ze Flash to Barry przez to wyładowanie elektrostatyczne *-*

Świetny odcinek (moim zdaniem) :)

Teraz czekać tylko na Grodd'a :D

Odcinek fajny :) W koncu Wells nie musi udawac dobrego :) Eddie jaki podniecony, ze sie chce oswiadczyc :) Mnie ciekawi z jak dalekiej przyszlosci jest Wells i czemu artykul z gazety jest akurat z 2024? Jezeli w tym 2024 roku zniknal Barry/Flash to jakim cudem powstal Rewerse Flash jezeli jest z dalszej przyszlosci niz 2024rok?

UWAGA SPOILERY !! !! !!


RF jest z XXV wieku.. gazeta pochodzi z 2024 roku dlatego iż to wtedy doszło do wielkiego starcia Flash vs RF.. RF cofa się do 199X(nie jestem pewien dokładnego roku ale chyba 98/99) Flash za nim co za tym idzie znika z 2024 w wybuchu światła ... RF zostaje "uwięziony" w 199X... nie może wrócic bo nie Flasha(uciekł z tego roku) więc musi go stworzyć (jakby poczekał to flash powstanie w 2020) nie chce tyle czekać więc podszywa się pod Wellsa i dzięki swojej wiedzy przyspiesza bieg wydarzeń..

Jezeli Barry/Flash zniknal w 2024roku to z jak dalekiej przyszlosci jest Wells?

Przypuszczam że maks. 50 lat w przód, ponieważ znał Barry'ego osobiście, choć nie jestem ekspertem ws. komiksów DC, więc nie wiem, czy jego moce nie wydłużyły mu życia - bo skoro może się regenerować...

Oprócz tego Wells nie mógł zabić Eddie'ego, gdyż wtedy sam by zginął - co znaczy, że byli ze sobą blisko spokrewnieni. Jeśli załóżmy Eddie byłby jego ojcem, to także oznaczałoby, że Wells (a raczej Thawne) jest jeszcze z XXI wieku.

Także myślę, że maks. 50 lat w przód. Ale to wszystko tylko moje przemyślenia.

Ja mysle, ze Ediie nie musi byc jego ojcem. Moze byc nawet jego prapra....dziadkiem i jakby go zabil to i tak Eobard przestal by istniec bo wywodzilby sie z linni Eddie'go

A czy w rozmowie z Wellsem on nie powiedział mu że jego żona nie żyje od wieków?
Wiek - 100lat, czyli by potwierdzało to wersje komiksową że RF pochodzi z 25 wieku

A w odcinku z przenoszeniem w czasie nie było czasem powiedziane, że z XXV wieku? gdzies mi się obiło, że z tego wieku jest.
ma tą gazetę bo wtedy zniknął Flash, i to jest dla niego odnośnik czy coś się z przyszłością zmieni.
Będą rywalizować ze sobą wiele razy, w wielu czasach, więc widocznie jakoś się po prostu będą przenosić w czasie widocznie.

no tez mysle, ze z 25wieku pytam dla pewnosci :)

RF cofa się w czasie i ma nadzieje że barry nie zginie w wielkim kryzysie bo wtedy nie będzie posiadał mocy. A co do czasów RF to pochodzi dokładnie z 25 wieku gdzie superbohaterowie to mit :)