Tutaj możecie opisać swoje wrażenia na temat odcinka. Nadmienię tylko, że końcówka fantastyczna, choć spodziewana. Zastanawia mnie tylko jedna sprawa. Czy jest jeszcze jedna strona konfliktu. Po jednej stronie nasz świat po drugiej Sekretarz z Newtonem. Ale Sekretarzowi chodzi o Petera. Pytanie zatem czemu ma służyć wojna. Czy jest jeszcze jakaś trzecia strona konfliktu a'la grupki w LOST, która będzie chciała zdominować oba światy. Przecież trzeci sezon musi o czymś opowiadać. Pozdrawiam.