https://www.youtube.com/watch?v=teH0fJmXaKU
Aż 3 tygodnie??? Czemu? ;( Akurat jak rozpoczyna się odliczanie do wielkiego finału ;/ No ale będzie się działo ^^
Co za zwiastun ! Na pewno dam odcinkowi 10/10,choćby za scenę walki Petera z Windmarkiem :)
A ja mam wrażenie, że na koniec okaże się, że to Peter stał się Windmarkiem, albo jakimś innym przodkiem rasy Obserwatorów.
Taa już słyszałem,że będzie Wrześniem,tym łysym dzieckiem a teraz Windmarkiem...tylko czekać na tezę, że będzie Niną '_'
Może okaże się, że jest Walterem, cofnął się do przeszłości, żeby zapłodnić własną matkę, potem uratował siebie i Waltera,i teraz stanie się Wrześniem, czyli młodym Windmarkiem :D
Obawiam się że Windmark może trochę przerosnąć Pitera
Z serii absurdów... (to już fakt) obserwatorzy nie zawdzięczają umiejętności ani nawet wyglądu ewolucji, tylko urządzeniu wszczepionemu w pień mózgu
Dlaczego miałby to być absurd? Przez te 600 lat jest chyba niemożliwe, żeby ludzie tak ewoluowali - ewolucja byłaby bardziej absurdalna.
Szlag mnie trafi zanim się doczekam :D
Szkoda że to już koniec serialu <płacze>
Fringe po raz pierwszy w tym sezonie prawdziwie mnie rozczarował :( Cóż z tego, że mieliśmy krótką walkę z Windmarkiem, jak nagłe "ocknięcie się" Petera (koszmarnie melodramatyczne zresztą) sprawia wrażenia, jakby scenarzyści sami bali się tego, co uczynili i cofnęli się wpół drogi do prawdziwie ambitnego zakończenia :/ Liczę, naprawdę mam wielką nadzieję, że usunięcie implantu nie oznacza powrotu do normalności i że to nie koniec kłopotów. Nie mam nic przeciwko happy endom i życzę Bishopom, Astrid i Olivii jak najlepiej, jednak nie może się obyć bez ofiar - tego wymaga finał serialu! Nie może on oznacza wielkiego sukcesu drużyny, nie tego oczekuję, tak więc jeśli tak się stanie będę prawdziwie zniesmaczony ;( Jednak wierzę w twórców, a zapowiedz następnego odcinka nastraja pozytywnie :) Tak więc, jestem daleki od postawienia krzyżyka na moim ulubionym serialu :D
Rozczarował? Mnie wręcz przeciwnie.
Scenarzyści świetnie przedstawili co odróżnia ich od obserwatorów, ile może znaczyć jeden mały przedmiot (nabój Etty), w jaki sposób można to wszystko pokonać.
Świetnie też to, że Peter wrócił i już będzie normalny.
Mam podobne zdanie, do tej pory byłem przekonany że ceną za pokonanie obserwatorów będzie człowieczeństwo Pitera co miało by sens, niestety wygląda na to że szykują coś zupełnie innego ale zawsze zostaje to szansa na to że implant poczynił już nieodwracalne zmiany
Mi się wydaje, że jego mózg nie wróci już do pierwotnego stanu, to by było trochę nielogiczne :d Może dlatego, zakładając, że teoria z Wrześniem jest prawdziwa, Wrzesień miał jeszcze sferę uczuciową.