Czy warto pooglądać Fringe i czy fabuła będzie równie wciągająca jak LOST ? Może jakieś dobre seriale polecicie ? Jasne, że oprócz House i Gry o Tron. Zastanawiałem się nad serią o Spartakusie (2010-2012),
Według mnie warto oglądać Fringe, fabuła w trakcie nowych sezonów rozwija się niesamowicie i w przeciwieństwie od LOSTÓW - po jakims czasie dostajemy odpowiedzi ;) Polecam ze względu na mitologie i ciekawych bohaterów, zwłaszcza szalonego doktorka.
A co do ambitnych dramatów - polecam Dextera no Fringe oczywiście.
Fringe jest bardziej "naukowe" od Losta, to rasowa seria sf.
Jak najbardziej warto oglądać, chociaż na początku nie każdego wciągnie - forma proceduralna może być nieco odstraszająca. Na szczęście po pewnym czasie główne wątki wysuwają się na prowadzenie.
Nie ma też obaw, że seria będzie ciągnięta w nieskończoność lub zostanie urwana w najlepszym momencie - data zakończenia jest już znana (został jeszcze ostatni, krótki sezon), dzięki czemu twórcy będą mieli okazję wszystko ładnie poukładać.
Oprócz Fringe polecam Ci sześcioodcinkowy serial Prisoner, chociaż jest to bardzo "ciężki" serial pełny nie do końca jasnej symboliki i pozornie nic nieznaczących scen, ale dla mnie jest to jeden z najlepszych seriali jakie widziałem. Jeśli nie chcesz się męczyć z dużą ilością sezonów to obejrzyj miniserial Lost Room. Z innych dobrych seriali są jeszcze The Walking Dead, Monk, Early Edition, Once Upon a Time - możliwości jest wiele.
Poza tymi, które zostały przez Ciebie wymienione polecam również: Supernatural, Grimm, Prison Break, Six Feet Unter, Firefly, FlashForward, Homeland, Jerycho.
Większość aktorów jest tak samo sztywna, jakby byli po operacji i nie mogli poruszać twarzą, bo im się połamie, ale zdarzają się i zajebiści, jak Noble - geniusz. Wypowiedzi też czasem idiotyczne *czytam książkę i wchodzi ktoś*: -co robisz? -BOMBĘ, KU*WA
Ale w końcu twórcą jest Abrams, podejrzewam, że we wszystkich jego produkcjach tak jest. Jednak warto (chociaż okaże się po 5. sezonie), jak dasz się wciągnąć to przymkniesz oko na to sztywniactwo.
Polecam również Suits ;) Nowy serial, ale wiele osób już z niecierpliwością czeka na kontynuację 2 sezonu która będzie w styczniu ;)
Ja przy piątym sezonie właśnie dałam sobie spokój, nie byłam już w stanie przebrnąć przez kolejne odcinki. Na to, że całość się "rozkręci" liczyłam jeszcze przy drugim sezonie, potem oglądałam wyłącznie dla towarzystwa. Pewnie byłabym w stanie przebrnąć przez ten serial łatwiej, gdyby właśnie nie drewniane aktorstwo, ale serio - przy tego typu produkcjach zawsze liczę na więcej. Przy ekranie powinna trzymać zarówno fabuła, jak i bohaterowie - w "LOST" ostali się chociaż ci drudzy, bo z fabułą... no, wszyscy wiemy ile było szumu przy ostatniej serii, nie wspominając o finale ;)
Imo "Fringe" jest jednym z tych seriali, które albo się pokocha, albo znienawidzi. Niestety ja należę do tej drugiej grupy.
W końcu będę musiała, bo bankowo "Fringe'a" zrecenzuję (owszem, właśnie nienawiść mnie pcha ;P), więc całość wypadałoby obejrzeć.... ;)
Serial jest mistrzostwem świata. Dla mnie mogli by kontynuować go w 10 kolejnych sezonów.
To jest po prostu rewelacja wzbudzająca podziw/zdumienie dająca wrażenie uczestniczenia widza w wydarzeniach, bycie świadkiem, a jednocześnie detektywem. Postaci - uwielbiam je i zżyłem się z nimi jak w żadnym innym serialu. Tak bardzo lubię ten serial, że zacznę oglądać całość od nowa nim obejrzę piąty. Moja ocena 10 i pół na 10