Nie wiem czemu Asimov tak to napisał, z innych komentarzy dowiedziałem się że Baet'a wogulę nie występuje w książce.
Ogółem to zakończenie sezonu nic nie wyjaśnia naprodokuwywuje niepotrzebnych postaci.
Cleon Robi idiotyczną pętlę do Cleona I , gdzie zmrok zwariował i zaczął zabijać wszystkich by nie zostać zabitym.
Umierają postacie które budowały całą historię lub jej część.
A i dalej jestem w***** że ginę Demerzel .
Mógłbym napisać jeszcze z 1000 słów ale nic to nie zmieni.
PS: Nie czytałem serii fundacji ale przewiduje co będzie w 4 sezonie:
Kalle będzie chciała powróć do ery robotów.
Seldon znowu będzie wkurzony na Gale, lecz tym razem za nie uwolnienie go.
Skończy się tym że muł umrze, Kalle przejmie władze, dynastia umrze i tyle.
Jeśli się nie spodobał komuś ten komentarz proszę o odpisanie na niego a nie dawać like'i w dół
Tu jest już na mieszane iż ponieważ ta dziewczyna nie istnieje w fundacji książkowej, w książce jest nim magnifico. Więc prawdopodobnie już w 4 sezonie będzie bardzo dużo odstępstw od oryginału. Znając życie muł przejął ją po schwytaniu i część siebie przeniósł do niej, lub coś kompletnie innego jeśli nie ma tego w książce to raczej można polecieć w niezliczone dewagacje.
Czytałem książki, oglądam serial i uważam za świetny. Nie ma co porównywać książek z serialem, to odrębne typy. Serial jedynie się zainspirował tym, co było w książkach. Już od pierwszego sezonu są odstępstwa. I całe szczęście tak naprawdę.
Chociaż mam nadzieję, że historia Muła zakończy się tak samo, jak w książce.
Jednak ten ostatni odcinek trzeciego sezonu... Mam problem z jego oceną. Bayta to niezła i ciekawa postać, ale żeby zrobić z niej Muła? W ogóle wszystkie wątki jakoś tak dziwnie pozostawione - i Gaal, która ucieka, cyfrowej wersji Seldona, staruszka imperatora, dosłownie wszystkich. Wiedziałem, że nie dojdzie do ostatecznego pokonania Muła już teraz, ale chyba za dużo tych plot twistów. Muszę jeszcze przetrawić ten odcinek.
Jest scena kiedy Brat Dzień i ta dziewczyna leżą przykuci do lóżek, wchodzi Muł i nabija się z Brata Dnia i jego okaleczonych nóg. I nagle ta dziewczyna, która jest prawdziwym mułem, zwraca się do gościa, który uważa się za muła: "chyba powinieneś już iść". Ten nagle odwraca się w jej kierunku i tak mierzą się wzrokiem. I w pewnym momencie on uśmiecha się i mówi, że, już na mnie pora. Kiedy po raz drugi oglądałem tę scenę, to wyglądało to tak, jakby ona zaszczepiła w nim myśl i on nieświadom tego, wykonał jej polecenie.
Generalnie to serial ma niewiele wspólnego z książkami, więc nie masz co patrzeć na to co Asimov napisał :)
A co do Demerzel, to obstawiam, że zdążyła przesłać swoją "świadomość" do tej czaszki, a następnie na księżyc, który było widać w ostatniej scenie.
Serial ma niewiele wspólnego z książkami, więc nie masz co za bardzo zwracać uwagi na to co napisał Asimov.
UWAGA - SPOLIERY KSIĄZKOWE PONIŻEJ
Co do Demerzel - moim zdaniem nie zginął. Zdążył przesłać swoja "świadomość" do tej czaszki i dalej na księżyc, który widać w ostatniej scenie. (tu mały książkowy spoiler - tam właśnie kończy się cały cykl fundacji i spotykamy tam też Demerzela).
Co do Muła - skoro Muł był w stanie kontrolować pirata i wszczepić mu wspomnienia, to dlaczego nie mógł tego samego zrobić z Baytą po śmierci pirata? :)
W kolejnym sezonie będziemy mieli walkę Muła z II Fundacją, a o tym kim naprawdę jest Muł dowiemy się na koniec kolejnego sezonu w bibliotece imperialnej i będzie to zapewne ta sama osoba co w książkach czyli Magnifico.
Watro tu zwrócić uwagę też na to co powiedział Seldon - że ta historia Muła ze wspomnień nie trzyma się kupy. Dlaczego rodzice mieliby chcieć utopić zdrowego syna, albo córkę. Idealnie w te wspomnienie wpisuje się właśnie postać Magnifico - cherlawy, słaby, ułomny, nienadający się do życia w surowych warunkach na farmie, więc rodzice postanowili zrobić sobie kolejne dziecko, a tego się pozbyć.
Działania starego Imperatora - dynastie Cleonów trzeba było jakoś zakończyć. Moim zdaniej wyszło to świetnie i dosyć naturalnie. Stary Cleon zirytowany działaniami Dnia, zmęczony i niemogący się pogodzić ze swoim losem i konieczno,ścią podporządkowania Demerzelowi postanowił po prostu wszystko rozp..walić.
Dokładnie, totalnie bezsensowne marnotrawienie postaci w tak słaby sposób. Ja tylko dla nich to oglądałem (i genialnych aktorów), jeśli oni nie powrócą w 4 sezonie to kończę oglądanie Fundacji.
the final blinking of Demerzel's eye in the Season 3 finale was a hidden Morse code message spelling "TRANSFERRED". This indicates she did not die permanently but instead transferred her consciousness before her body was destroyed
tak więc na pewno nie zginęła