Jak na razie (po czterech odcinkach) jest całkiem nieźle. Świat przedstawiony jest fascynujący, wizualnie piękny. Historia powoli nabiera rumieńców.
Na razie brakuje mi ciekawych bohaterów. Mimo że jest ich tam trochę, ich losy mnie specjalnie nie angażują. Ale może potrzebują oni jeszcze trochę czasu na ekranie. Pewnie więcej pary idzie w przedstawienie złożonej historii i skomplikowanego uniwersum. Takie preludium.
Sagi Asimova nie czytałem i póki co, jestem ciekawy, jak to się wszystko rozwinie.