Powrotu do źródeł sukcesu serialu, mniej pierdów i wymiocin oraz szczęśliwego zakończenia produkcji, bo przecież Seth McFarlaine sam kiedyś powiedział, że Family Guy powinno się skończyć dawno temu. Dwanaście sezonów to imponująca liczba, zwłaszcza, że ma on nadal w zanadrzu "American Guy" i "The Cleveland Show".
Tu jest link do tego artykułu:
http://perezhilton.com/ 2011-10-12-seth-macfarlane-says-family-guy-should-have-ended#.UdSAgm1SbTQ
Ja oczekuję Dextera! Haha xD
Chciałabym żeby wrócił do tego mroku ... Żeby dalej zabijał, nie wahał się.
Żeby siostra mu nie przeszkodziła w niczym ... aż tak bardzo : )
Podobał mi się za czasów Rity ... Idealny zabójca ...
Wróciłam bym do tego : )
Przede wszystkim aby serial powrócił do starej dobrej formy. W sumie widziałem wszystkie sezony i nie mogę stwierdzić żeby jakikolwiek był słaby, każdy miał swoje lepsze/gorsze epizody ale sezonu ósmego chyba nic nie przebije, moim zdaniem najlepszy. Teraz próbuje oglądać American Dad, ale jakoś nie wchodzi, strasznie mnie irytuje główny bohater. Ale podobno warto dać mu szanse wiec zobaczymy.
By rodzina Tubbs-Cleveland przeniosła się w całosci do Quahog.
■ Rallo były świetnym rywalem-przyjacielem [ang. frenemies] dla Stewie'go,
■ Roberta PRZYJACIÓŁKĄ od serca dla Meg,
■ Cleveland Junior kumplem Briana lub Chrisa
■ a Donna świetnym uzupełnieniem po stracie Loretty Brown oraz Muriel Goldman do towarzystwa Lois i Bonnie.