Ten tytuł nie wskazuje na to że...no nie wiem...ktoś zmarchwystanie?
No ciekawe kto :).
Tym nie mniej stawiałbym raczej na odbudowę machiny czasu niż na jakiś cud Boski w wiadomej fanom sprawie.
"Ostateczna" śmierć Keny'ego w 5 sezonie South Park nauczyła mnie że w takie ostateczne odejścia w takiej produkcji nie ma co wierzyć:).
"act of god" to idiom znaczący tyle co: siła wyższa, używany nie tylko w kontekście religijnym, ale np tez w opisie reklamacji odnośnie zniszczenia towaru ;) Choć będąc po najnowszym odcinku FG - może mieć związek ze śmiercią Briana.. :)
"Choć będąc po najnowszym odcinku FG - może mieć związek ze śmiercią Briana"
Jak żeś to wydedukował drogi Watsonie :)?
Przeczytaj jeszcze raz mój post a może zrozumiesz wydźwięk części wypowiedzi cytowany przez Ciebie :) tak na marginesie - wszystko wyrwane z kontekstu może wydawać się nielogiczne.
Przecie to był żart - nie bądźmy dziećmi by brać się dosłownie:P.
Co by nie mówić internet uniemożliwia dobre operowanie sarkazmem i jemu pochodnymi :).
tez myslałam o tym, ze Brian wróci, że własciciel tego Vinniego tez bedzie zył i wszyscy bedą szczęśliwi, ale wydaje mi sie że nie robiliby takiego "halo" na jeden odcinek. Moze to bedzie spóźniony swiateczny odcinek bez zmartwychwstan. Brian pewnie jeszcze sie pojawi, ale nie teraz zaraz