Jakiego piosenkarza puścili w połowie pewnego odcinka. Wydawał się taki dość młody (w sensie w tamtych czasach. Śpiewał chyba w latach 80.). Śpiewał o miłości chyba. Miał zajebistą fryzurę (takie 2 zakola XD), niebieskie spodnie i stał tak mega prosto i szczuple. W ręce trzymał srebrny mikrofon.