Jako fan Family Guya, który oglądał wszystkie odcinki wiele razy, uważam, że nowy sezon jest najgorszy ze wszystkich
(póki co). Humor spadł o parę poziomów, co chwilę latają flaki (czemu?) i to nie jest ten sam Family Guy. Mimo wszystko
trzyma poziom i będę śledził. To wszystko moja opinia, można podyskutować.
Jeśli argumentem mają być lubiane przeze mnie filmy, nadmienię, że jest to konto bardzo stare i nieaktualne,
zalogowałem sie tylko aby dodać wypowiedź.
Ja tam nie widzę żadnej różnicy, czy między pierwszym a jedenastym czy trzecim a dwunastym sezonem.
Po prostu lubię Famly Guy za chwilę odmóżdzenia. Podobało mi się za to - i to bardzo - jak uśmiercili Briana.
Zgadzam się. Poziom drastycznie spada. To, co kiedyś śmieszyło dziś jest nie do przyjęcia. W tym sezonie chyba ani razu nie śmiałam się na żadnym odcinku. Już mniejsza o to - teraz przez większość czasu siedzę zażenowana. Od czasu do czasu zdarzy się jakiś trafny komentarz, jak chociażby końcówka najnowszego odcinka o ślubie Kopciuszka z księciem, albo jakiś niezły one liner, ale to za mało. Powinni już kończyć FG. Tylko z sympatii nie zmieniam oceny na dużo niższą.