Tak. To była tylko zwykła reklama i sposób na podniesienie słupków oglądalności, czyli jeden wielki dobrze przygotowany plan. Oni nie mają jaj by, tak jak George Martin, zabijać na zawsze ulubione postacie.

Gdzieś był artykuł, w którym Seth McFarlaine przyznał się, że " Na serio, nie myśleliście, że zabijemy Briana? Jezu, musielibyśmy być [cenzura] na haju". Coś na zielonym tle, ale nie mogę teraz tego znaleźć.

A nie, mam!

"I mean, you didn't really think we'd kill off Brian, did you? Jesus, we'd have to be f*****g high." Adding, "Oh and hey... thanks for caring so much about the canine Griffin. He is overcome with gratitude."

Źródło:
http://www.contactmusic.com /article/family-guy-resurrects-brian-christmas_3999895

Uważam, że Vinny to całkiem fajna postać. Jedyny problem jaki mam z tym wątkiem, jest następujący. Po co wprowadzać nową postać na zaledwie jeden odcinek?

Też polubiłem Vinny'ego, ale też nie wiem po co była to wprowadzenie na DWA odcinki.