Moze bez sensu polecam, ale jestem od paru lat fanem Family Guy (szczegolnie pierwszych epizodow, bo od 4,5 juz imho przysiadl) i jakos wierze w syndrom bycia fanem takiego a nie innego rodzaju humoru. No wiec ostatnio zwalili mnie z nog Trailer Park Boys. Niby nic wspolnego z FG ale jakos chyba na podobnym poziomie wrazliwosci. Polecam!