PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687043}
7,4 95
ocen
7,4 10 1 95
Gam gyeog si dae
powrót do forum serialu Gam-gyeog-si-dae

Wrażenia po finale?

ocenił(a) serial na 8

Właśnie skończyłam oglądać ostatni epizod. Musze przyznać, że podczas oglądania początkowych odcinków dramy trochę inaczej wyobrażałam sobie rozwiniecie
pewnych wątków. Zwłaszcza gdy pojawił się wielbiciel OR, szkoda, że aktor który wcielał się w jego rolę odszedł z obsady. Tak samo wydaje mi się(prawdopodobnie
muszę chyba wrócić jeszcze raz do dramy ;p), że Gayi wielbicielem miał być koleś z sauny/łaźni? Pojawił się kilka razy, ale to chyba nie był Aoki z tego co kojarzę xD
Cieszę się, że scenarzyści nie zeswatali ostatecznie JT z Gayą. Za bardzo się zmienili od momentu swojego pierwszego spotkania, to byłaby nudna para;p
Ogólnie oceniam dramę na wysokie 8/10 bo to moja pierwsza historyczna drama(nie mam jeszcze jakiegoś odniesienia ;)), i naprawdę z niecierpliwością czekałam na
kolejne odcinki. Myślę, że sceny akcji były bardzo dobrze dopracowane i zagrane. A jest ich duuużo;) Co może nie każdemu przypadnie do gustu, jeśli oglądał dramę
tylko ze względy na słodkiego KHJ z BOF ;p
Trochę zawiodłam się na wątku z siostrą JT, jakoś to wszystko było strasznie naciągane. Dziewczyna chciała skoczyć z klifu i naglę wymyślają takie rzeczy...eh. Ciekawe
jakby wytłumaczyli że DoGgoo od początku twierdził, że wie co się stało z Chung-A;p

Jest parę rzeczy, które mnie zastanawiają, m.in:
1) co stało się z przyjaciółką Ok-Ryeon, z którą uciekała na barce? rozumiem, że wielbiciel mógł się ulotnić, jej matka i myśliwi zginęli, ale nie pojawia się ani słowo o
przyjaciółce?
2)zanim akcja przeniosła się do Szanghaju jest pokazana scena, w której ojciec JungTae rozmawia z jakimś starszym kolesiem w okularach i tamten zapewnia go, że
zarówno JungTae jak i ChungA świetnie sobie radzą. WTF? po co była ta scena? Mieliśmy za to pokochać YoungChoola bo tak się martwi o dzieci? czy zacząć
usprawiedliwiać jego ignorancję bo "nikt mu nie powiedział" że jego dzieci sobie BARDZO nie radzą? xD

Śmierć Ok-Ryeon była dla mnie zaskoczeniem, muszę przyznać że się tego nie spodziewałam. Cieszę się, że scenarzyści dali jej odejść we względnym spokoju. Co
mam na myśli? Mam wrażenie, że w większości przypadków gdy umierał, któryś z bardziej znaczących bohaterów, jego śmierć była udręką...ale dla widza. Doszło do
tego, że podczas scen śmierci Poong-Cha, czy dziadka Gayi, zamiast się jakoś przejąć to ja zaśmiewałam się z gry aktorskiej. Sorry, ale te sceny były strasznie
przerysowane...i dopingowałam bohaterów w ich umieraniu...tak jestem okropną osobą;)

A tak zupełnie na koniec: Czy Lider Mo nie był wspaniały? Baardzo polubiłam tę postać: tajemniczy, nigdy nie wiadomo do końca, po której stronie się opowie, a
ostatecznie okazał się być lojalny do ostatniej kropli krwi...ahh;p No i ten aktor;) Mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć z nim jeszcze jakąś dramę;)

Gratuluję jeśli komuś udało się dobrnąć do końca mojego posta;p
Jakie są Wasze odczucia na temat dramy? Czy zakończenie Was usatysfakcjonowało? Piszcie, piszcie! ;)

Tookasumi

Ja też jestem zaskoczona śmiercią Ok Ryeon, to było bardzo smutne ;C
Na szczęście nie zostawili na końcu JT z Gayą, bo to by było najgorsze rozwiązanie ;x

Nie wiem jak ocenić tę dramę, na początku dałam 10/10, ale od momentu kiedy zmienił się scenarzysta pogorszyła się... ;x
Do tego to również moja pierwsza historyczna drama.

To była najlepsza rola KHJ. ;]

Co do wielbiciela OR to chyba się nie ulotnił tylko zginął... Raz OR mówiła JT, że 'mężczyzna który jej pomógł też zginął i pogrzebała go <bodajże> nad brzegiem rzeki'?

Co do Lidera Mo to jego uśmiech był genialny xD

ocenił(a) serial na 8
Tookasumi

skończyłam ogladać dzisiaj...ehhhh

po pierwsze.... pokochałam Lidera Mo od pierwszego wejrzenia.... był dojrzały, tajemniczy, pewny siebie, niby chłodny na zewnątrz ale zarazem z wielkim sercem ... i ten usmiech ehhhh ... widziałam tego aktora już w innej dramie i jak go tu zobaczyłam to czekałam z niecierpliwością na kolejen sceny z nim!!:)

smierc OR też mnie zdziwiła i zasmuciła... ale to wcale nie wpłyneło źle na moją ocenę dramy (też dałam duże 8!!) ... usmiercili ją w dobrym momencie, nie za szybko i nie na sam koniec...

wielbiciel Gayi ten z sauny - to był Aoki....

watek z siostra fakty... był naciągany - taki na zapchaj dziurę ...dziwiło mnie zawsze że Doggooo czy jak mu tam było powiedział JT ze jego siostra zyje... a ten nigdy mu nie sprał porządnie tyłka żeby wyciągnąc z niego więcej info...

ta akcja z ojcem Jung Tae zapewnianym ze jego dzieci mają się ok ... tu chodziło moim zdaniem o to żeby pokazać jak on był wrabiany i manipulowany.... ten koleś który go oszukał wcześniej był pokazany jako jego informator i zaufany człowiek a na koniec okłamuje go ... czemu? żeby ojciec nie wrócił do dzieci tylko opiekował się dzielnią? albo żeby durny lider hwang-cos tam mógł go szybciej zabić tudziez manipulować nim? .... a z drugiej strony można było zobaczyc - wytłumaczyć sobie - dlaczego ojciec był daleko od rodziny - bo myslał że jest bezpieczna.... dlaczego tak myslał? bo ludzie którym ufał go okłamywali....takie moje mysli...

no i "pierwsza śmierć" zastępcy lidera "hwang...coś tam" .... hmmm ile on miał żyć? JT zabił go - nieboszczyk nie mógł odebrac telefonu - a potem się okazało że miał siłe się doczołgac do telefonu ? i jeszcze walczyć pare dni póżniej (co prawda nie za długo hehehe) ??? tu mnie trochę zawiedli... liczyłam z usmiechem na ustach ze umrze już za pierwszym razem dziad!! ;) - zyczyłam mu tego na głos hehehe

widziałam KHJ w kilku innych dramach i na poczatku ogladanie go tutaj (kto go widział wczesniej to wie oczym mówie) było jakby ogladaniem jego brata bliźniaka - niby ten sam ale ..... szok.... przez pierwsze pare odcinków probowałam orownać go do Ji-hoo i Seung-jo ... i nie znajdywałam żadnych podobieństw!!! ta rola naprawde mu wyszła, gratulacje dla niego! ...tylko.... tylko brakowało mi jego usmiechu czasami ehhh




ocenił(a) serial na 8
rhotka

mała poprawka.... no i "pierwsza śmierć" zastępcy lidera "hwang...coś tam" .... hmmm ile on miał żyć? JT zabił go - nieboszczyk nie mógł odebrac telefonu - a potem się okazało że miał siłe się doczołgac do FOTELA?

ocenił(a) serial na 7
Tookasumi

Podepnę się. Strasznie dużo tekstu napłodziłam, temu wrzucam link

http://kasiek-nav.blog.pl/2015/03/01/od-zera-do-bohatera-inspiring-generation/

Spojrzenie kogoś, kto raczej nie gustuje w romansach a woli akcję.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones