Odcinek nie jest zły, choć dość nudny. Największą jego wadą jest to, że nie posuwa akcji do przodu. Nie byłoby to złe, ale poprzedni odcinek był identyczny... akcja stoi w miejscu, a bohaterowie kręcą się w kółko. W poprzednim odcinku ciągle zapominali, w tym ciągle śnią.
Wtrącenie na 3 minuty odcinka. To tylko podkreśla, ile w tym odcinku stanowi "wielka rzecz", a ile telenowela o wewnętrznych rozterkach bohaterów.
Podkreślę, to nie byłoby wcale takie złe, gdyby nie zajmowało prawie całego odcinka i nie było kolejnym takim odcinkiem, w którym bohaterowie w sumie stoją w miejscu. Ja od 2 tygodni jestem rozczarowany.
Fakt. Jak na razie najsłabszy odcinek. Spodziewałem się więcej Soldier Boy'a a tu puff i po nim.
Trochę to tak wygląda, jakby z braku pomysłu na sezon, wstawili dwa odcinki zatrzymujące akcję niemal w miejscu. Coś się dzieje, ale nic się nie dzieje.
Najgorzej, że odcinki są co tydzień i cholera wie ile ich będzie w sezonie:/. Ja tam wolę oglądać całymi sezonami ;)