Nigdy nie byłem fanem serialu, ale ten odcinek to jest dla mnie czysta kwintesencja całego uniwersum The Boys, a tym bardziej samego serialu Gen V. Chyba nigdy nie czułem aż takiego ogromnego napięcia oglądając coś niż to. Jestem pełen podziwu począwszy od worldbuildingu, aktorstwa, scenografii, relacji, scenariusza, dialogów, budowania napięcia oraz nawet dobrej reżyserii.