Gen V
powrót do forum 2 sezonu

Jak dotąd najjaśniejszą stroną stroną sezonu jest zdecydowanie antagonista intrygujący, z pomysłem.
Minusem zdecydowanie fabuła, a w szczególności to że postacie na każdym kroku prawie bez zawahania stawiają na szali swoje życie, jak się za każdym razem okazuje bez większych konsekwencji. Działaja bez sensownego planu jakby wyparowała im połowa szarych komórek, ale co im się dziwić w sumie jak wszystkie decyzje podejmują naćpani i nachlani.
Btw dziwne że twórcy pierwszego odcinka nie nazwali "a wiesz że Andre nie żyje?" Nie zliczę ile razy tego newsa w ciągu dwóch pierwszych odcinków usłyszałem.