Ostatni odcinek mną wstrząsnął.
Po pierwsze scena w łazience i obrzydzenie totalne postaci Nina.
Po drugie czy Elena naprawdę dalej chce być z Ninem po tym wszystkim?
Po trzecie czy Lila mówiła prawdę Elenie? Czy chciała ją jeszcze bardziej zniechęcić do Nina?
Obie opcje są bardzo prawdopodobne, wydaje mi się że Nino byłby do tego zdolny.
Lila mówiła prawdę. W książce, do której specjalnie wróciłam, seksoholizm i patologiczna wręcz niewiernośc Nina pokazane są dosadniej. Tu obraz siłą rzeczy serwuje nam skróty, syntezę postaci. Poza tym Lila nigdy nie kłamała. Najokrutniejsze nawet rzeczy od dzieciństwa mówiła prosto w oczy. Ale tak, wyznała w końcu prawdę, by Elena porzuciła faceta, który nie kochał jej i nie był tej miłości wart.
Lenu to jedyna osoba, z którą Lila jest zawsze w pełni szczera. Polecam bardzo przeczytac książki, chociaż serial bardzo wiernie oddaje tutaj pierwowzór.
Przecież napisałam szeroko o tym, że czytałam dwukrotnie wszystkie książki, i tłumaczyłam komuś wyżej wątpliwości, co do zachowania Lili.
Skoro czytałaś książki, czy mogłabyś mi wyjaśnić dlaczego na koniec Lila zerwała kontakt z Eleną? Końcówka strasznie mnie rozczarowała i pozostawiła wiele pytań bez odpowiedzi
Sam też wieczór wcześniej w pewien sposób przyklepał to co powiedziała Lila. Lenu już rozumiała, że on każdą kobietę będzie próbował jakoś uwieść bo dla niego wszystkie są fascynujące, inteligentne. Dlatego spytała czy on zna jakąkolwiek idiotkę (kobietę której z tego powodu nie miał ochoty uwodzić). Odpowiedział że Lilę. Dlaczego? Bo po pierwsze nie zrozumiał o co naprawdę chodzi Lenu więc uznał, że niewykształcona Lila (wiedział że Lenu mam kompleks ze względu na wybitny umysł Lili), ale jest tu drugie dno- jest idiotką bo nie pozwoliła się znów uwieść. Jemu się nie odmawia. Jemu się zawsze udaje swoim czarem przyciągnąć każdą. Tylko nie Lilę. Bo zmądrzała