Jak dla mnie odcinek był nudny, pewnie dlatego, że niezbyt lubię Wemme ani Mercedes... Piosenki też średnie, podobała mi się jedynie "First Time Ever I...". I w czasie tej piosenki po raz pierwszy jakoś bardziej ruszyła mnie Brittana. Beiste i Cooter i ich ślub - wow, szybko im poszło... I fajnie było zobaczyć znowu Carole i Burta, no i dowiedzieć się więcej o ojcu Finna. Scena na basenie i zaręczyny Wemmy - uroczo to wyszło:) Natomiast Finn - bez komentarza - wg mnie to trochę za wcześnie na takie decyzje, ale teraz to już tylko zależy od Rachel. Sue wyjątkowo na plus w tym odcinku. Wątek Artie/Becky - nie wyszło to źle, ale dobrze, że trwało tylko jeden odcinek...
Jeden z większych plusów odcinka - promo <3
a co juz sa jakies przecieki? mogą byc narzeczenstwem;p nie muszą od razu brać ślubu ;p
są zdjęcia z odcinka walentynkowego, na których Rachel nosi właśnie pierścionek zaręczynowy od Finn'a
SPOILER: http://lovesmonchele.tumblr.com/post/16169424354/yep-it-is-the-finchel-ring-your -argument-is