PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

Świetny odcinek, jeden z najlepszych w 3 sezonie;
- How Will I Know - super wykonanie, scena też niczego sobie; i uwielbiam sukienkę Santany<3
- Chandler jest słodki; i ktoś koniecznie musi go zapoznać z Sebastianem :D
- Dance With Somebody - jakoś zabrzmiało mi dużo lepiej niż wcześniej i sama scena bardzo fajna
- duet Joe i Quinn wyszedł naprawdę słodko; nie mam nic przeciwko temu związkowi
- So Emotional - omg, świetnie wyszło. A Finn i Britt to nagrywali , haha<3
- Klaine - omg, nareszcie się coś ruszyło u nich, a scena w pokoju u Kurta była fantastyczna, so emotional<3
- It's Not Right But It's Okay - bitching Blaine to jest to; i kolejna bezbłędna scena:)
- scena Rachel i Santany była naprawdę słodka:)
- Kurt + Burt - ooo tego mi brakowało, ich sceny zawsze są bezbłędne; btw. zdjęcie Klaine z promu!<3
- I Have Nothing - wow, kiedy ja ostatnio widziałam mikrofon w Glee...? XD Poza tym - to było takie piękne, że się prawie rozkleiłam... I jeszcze potem ta scena u Emmy; jakim cudem ja jeszcze żyję?
- dużo Wemmy, ale jakoś wyjątkowo mi to nie przeszkadzało, fajnie, że znów będzie jakieś wesele w Glee

:)

NeutralGin

Klaine 4ever! :)

ocenił(a) serial na 10
zgadnij_kto

O MATKO! TO BYŁO PIĘKNE, NIESAMOWITE I GENIALNE!
Po pierwsze KLAINE! ich kłótnia.. o jezu.. jak mi szkoda było Blaine jak on płakał wręcz, a Kurt zachowywał sie jak jakaś Diva... ale potem gdy juz zaspiewał piosenkę dla Blaine to coś niesamowitego... U EMMY NAJPIĘKNIEJSZA KLAINE SCENA. naprawdę, te wyznania mnie tak rozczuliły że płakałam razem z nimi. I teksty: " You are the love of my life, Kurt." i "I promise,you aren't going to lose me" ryczałam jak głupia.
Potem Quinn i Joe, w sumie fajna para. Widać że Quinn jest już zmęczona tą rehabilitacją, ale on ją wspiera i to słodkie jest.
Aaa i nie lubie tego chłopaka ze sklepu... nie wiem czemu jest taki... umm działa mi na nerwy.
Świetna ostatnia piosenka, naprawdę <3 czuć już pożegnania i chyba nie jestem na to gotowa...

ODCINEK ZALICZAM DO JEDNEGO Z MOICH ULUBIONYCH.

mollify

Dzięki temu odcinkowi przekonałam się do Klaine. Nie przypadli mi do gustu, wolałam Blaine+Rachel. Wciąż bardziej lubię Anderberry i to się raczej nie zmieni, ale nie wiem dlaczego, kiedy mieli te problemy i Blaine był taki smutny, strasznie się rozpłakałam! Nie mogę uwierzyć jak to się stało... Myślałam, że co jak co, ale Klaine to ja zawsze będę nienawidzić. Odcinek świetny, bije na głowę poprzedni. Kocham solo Brittany, duet Rachel i Santany, od dzisiaj staję się też fanką Joe+Quinn! <3
''My love is your love''- stare, dobre Glee <3 Przypomniało mi się ''We are young'';)

isahara

Zapomniałam o solówce Blaine'a! Wspaniała, jak zawsze. :D
+scena w szatni, strasznie słodka! <3

ocenił(a) serial na 7
NeutralGin

Joe- on jest po prostu piękny. Nie mogę od niego oderwać wzroku za każdym razem jak go widzę :D
Blain- nie wiedziałam, że jest mu tak dobrze w czerni.

A poza tym: Rozczuliłam się jak Blain powiedział, że boi się, że straci Kurta ;c
I sam koniec! "Your love is my love" to moja ulubiona piosenka Whitney! Płakałam jak dziecko. Nie chcę, żeby oni odchodzili :(

ocenił(a) serial na 9
TakeItIzzy

Mnie również ta ostatnia piosenka niesamowicie poruszyła, nie mogłam powstrzymać łez. Nie chcę, żeby to był już koniec, nie chcę, żeby się rozchodzili wszyscy:( Może Figgins wszstkich udupi na jeszcze jeden rok? No prooooszę...

wildkeed

Tylko za namową Sue Sylvester.

TakeItIzzy

Blaine w czarnym garniturze = ŚLINOTOK !!!!!!! :o)))

ocenił(a) serial na 10
zgadnij_kto

całkowicie się zgadzam i jak ktoś napisał na youtubie "It should be a law that blaine has to always wear that black suit!!!!" :P

TakeItIzzy

to nie fair, w pełnej (studyjnej) wersji "My Love Is Your Love" słychać więcej Blaine'a :(

NeutralGin

Behind The Scenes :

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=TFQJzrvot0s

NeutralGin

najlepsze sceny odcinka:
- kłótnia Kurta i Blaine'a, a potem ich terapia w gabinecie Emmy (wybuch Blaine'a był tak niesamowicie emocjonalny), scenarzyści w końcu pokazali, że nie są tak idealną parą, jak wszyscy dotąd uważali, są tylko ludźmi, którzy mają problemy jak każda inna para
- rozmowa Kurta z ojcem – po prostu się popłakałam...

- Chandler – świetna postać, która zaraża niesamowitym optymizmem i dobrym humorem, on musi jeszcze powrócić!
- Quinn i Joe – bardzo do siebie pasują, życzę im jak najlepiej, w ogóle strasznie polubiłam postać Joe
- ślub na polu kempingowym? ratunku
- z piosenek utkwiły mi w głowie początkowe 'How Will I Know' – wykonanie ze smakiem, po prostu pięknie i końcówka
- nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę, ale czy oni jakoś podrasowali oczy Blaine'a w „It's not right but it's ok” - tak mu się skrzyły jakoś dziwnie...

podsumowując – dla mnie to jeden lepszych odcinków w historii (!) serialu, cały czas przeżywałam jakieś emocje, płakałam i śmiałam się na przemian
9/10

NeutralGin

Z piosenek najbardziej podobała mi się "I wanna dance with somebody" i wgl ta scena była świetna :)
Wątek Quinn i Joe ciekawy... chcę żeby byli razem.
W końcu jakieś zgrzyty pomiędzy Kurtem, a Blainem, idealnie nie mogło być, jednak dobre zakończenie musiało być.
Rozwaliła mnie scena, gdy Rachel podchodzi do Santany i jeszcze to zdjęcie w szafce.
No odcinek zdecydowanie na PLUS.

ocenił(a) serial na 7
NeutralGin

jeden z lepszych odcinków, czy tylko ja nie znoszę Kleina?<nie zabijajcie>

Kelia

wwwrrrrr! tak :(

Kelia

Hahaha, też ich nie lubiłam. ;P Jednak jak już pisałam, przekonałam się do nich po tym odcinku. Chociaż... i tak do Blaine'a pasuje Rachel, Santana albo Quinn ;)

ocenił(a) serial na 6
NeutralGin

naprawdę dobry odcinek, naprawdę dobre piosenki, i to wszystko BEZ NACHALNEGO DYDAKTYZMU W STYLU GLEE! to się ceni.
Ciekawe, jak to będzie z Joe i Quinn. No, przecież on jest od niej dwa lata młodszy, u nas taki związek w liceum byłby nie do pomyślenia!

ocenił(a) serial na 10
Arthaniel

Czemu nie do pomyślenia? ; ) znam kilka takich par, którym bardzo dobrze się układa. ; ) Moim zdaniem wiek nie jest żadnym problemem, jeżeli ludzie się dogadują i kochają.

ocenił(a) serial na 10
mollify

A co się stało z Rory'm i Sugar? W ogóle ich nie pokazują ani nie było wyjaśnień czemu ich nie ma... Wie ktoś może?

XxXzywy92

Aktor grający Rory'ego podobno wtedy zachorował i nie było go na planie... O Sugar nic niestety nie wiem.

użytkownik usunięty
NeutralGin

Może to dlatego, że uwielbiam Whitney, a może odcinek po prostu był świetny, ale jest to zdecydowanie mój ulubiony! :)

ocenił(a) serial na 7
NeutralGin

Mina Willa przy "Your love is my love" przypomniała mi pierwszy odcinek, kiedy śpiewali "Don't stop believing" :)

bbecky

Dokładnie! Miałam to samo wrażenie. :)

NeutralGin

Jeden z moich ulubionych odcinków zdecydowanie. Każdy moment był wzruszający i miło było zobaczyć jak oni się wszyscy ze sobą zżyli, że zależy im na sobie, pomimo wielu niesnasek, nieporozumień i kłótni. Rzadki widok w dzisiejszych czasach, bo ludzie zamiast naprawiać wolą burzyć i machnąć na to wszystko ręką.

użytkownik usunięty
NeutralGin

Dla mnie ten odcinek był jak: http://media.tumblr.com/tumblr_m30fnmYjpw1qcxrpy.gif

Kogo to obchodzi?!

Ja cały czas miałem ciarki na plecach, ramionach i karku. Wszystko wyszło D-O-S-K-O-N-A-L-E!!!!

NeutralGin

Ten odcinek był genialny, cudowny i po prostu piękny. So emotional!
Klaine... cudownie to rozegrali. Ale najpiękniejszy moment to zdecydowanie rozmowa Kurta z Burtem. Absolutnie KOCHAM ich relacje! Jest wyjątkowa, Burt, który akceptuje Kurta i Kurt który tak bardzo kocha ojca. Za to głównie kochałam pierwszy i drugi sezon. Poza tym Burt to taka niezwykle pozytywna postać. W KOŃCU KLAINE. Nawet twórcy zobaczyli, że oni są za idealni. Wreszcie trochę dramatyzmu. Biedny Blaine. O dziwo piosenki wyszły super, a obawiałam się czy podołają Whitney. Rachel i Santana. Brak mi słów do występu Blaine'a i wreszcie usłyszeliśmy Kurta ale How will I know i My love is your love CUDOWNE. Ostatnia scena przypomniała mi występ "Don't stop believing" (radość pozytywna energia, oczekiwanie, wiara), poza tym głosy Mercedes i Artie'go na początku naprawdę do siebie pasują, a tego duetu jeszcze nie było. Słodkie rozmowy Willa i Emmy. W ogóle wszystko mi się podobało. Jeden z najlepszych odcinków w tym sezonie. Wzruszający, ale taki... kameralny. Trochę było patosu, ale nie w nadmiarze. Trochę szkoda, że nie było Sue.

kaska_111

Ah i zapomniałam! Nowa postać- Chandler! Super. Przerysowana wersja Kurta. Taki optymistyczny, zakręcony. (jego entuzjazm faktycznie się udziela xD) Dawno się tak nie uśmiałam jak na scenie w sklepie ;)

Co do Quinn i Joe. Jak dla mnie oni do siebie nie pasują . Ale lubię te postaci.

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

^^o też mi się strasznie spodobał Chandler i to jego ula la, haha, fajnie by było jakby się jeszcze pojawił, choć domyślam się, że to był tylko jednoodcinkowy epizod

ocenił(a) serial na 7
NeutralGin

Wszystko słodko, pięknie ale ja tak czekałam na niespodziankę w postaci "Queen of the night"...:) co prawda, nie wiem do czego mieli by ją dopasować ale mimo wszystko...piosenka z takim powerem, z takim potencjałem...

TooTiki

w kółko i w kółko oglądam występ Blaine:) i te spojrzenia na Kurta, jego reakcja na to co Blaine śpiewa i tekst: "chyba zwariowałeś? nie zdradziłem Cie!" uwielbiam tą scene;)

IustusIustus

Chandler - hahaha, replay na okrągło ; )
How Will I Know - Cudo ; D
Joe i Quinn - są super, oby byli razem ; p
ogólnie super odcinek, lepszy od poprzedniego

NeutralGin

Dance with somebody wspaniale tak jak i How will i know,My love is your love,So emotional ..golnie jak na piosenki to bardzo dobrze i tak jak za Klaine nie przepadam tak wyjatkowo w tym odcinku mi sie podobali :)

NeutralGin

przestali by tylko ubierać Rachel w te obrzydliwe białe skarpety za kolana...

ocenił(a) serial na 9
NeutralGin

I WANNA DANCE WITH SOMEBODY! :D
Świetny odcinek, jeden z najlepszych w trzecim sezonie. I Emma była! Wreszcie!
Joe i Quinn <3

ocenił(a) serial na 8
NeutralGin

odcinek dobry, między Klaine w końcu zaskoczyła jakaś chemia, zwłaszcza w scenie w pokoju Kurta. Chandler wkurzający dzieciak, fajna scena w szatni, It's not right but it's okay wyszło dosyć śmiesznie z członkami ND w tle strojącymi dramatyczne miny ;D

NeutralGin

Brittany tańcząca do Dance With Somebody była niesamowita, kwintesencja seksapilu.