PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46527
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee

W "Grilled Cheesus" z kontekstu było oczywiste, że z tego wyjdzie. Ogólnie, jak wiadomo, jest gościem chorowitym, a skoro teraz ma raka prostaty,- tym razem może się nie wywinąć? "wczesne stadium, wyleczalność prawie 100%", ale akurat w Glee z pozoru przewidywalne wątki często idą na opak- genialna Rachel zacina się na przesłuchaniu, Quinn po drodze doznaje kraksy samochodowej... nie ma na ten temat żadnych spoilerów?

ocenił(a) serial na 8
ciotkaEliza

Jak się robi coś takiego że w temacie na początku jest napis "Uwaga spoiler..." bo mnie to ciekawi;)Takie fajne.
No nie wiem...Ja bym nie chciała,żeby Burt umarł,chociaż jeśli sam aktor grający ojca Kurta nie chciałby już grać to mogłoby być to fajne wyjście z sytuacji.Ale mysle że nie chce kończyć przygody z Glee.Kto by chciał???Ja na pewno nie.
Wiadomo zawał zmienia wszystko w człowieku i robi się gorzej i do tego ten rak...Myśle,że nic się z nim nie stanie.Ale tak jak napisałaś w Glee jest naprawde wszystko możliwe.
Chociaż po jego śmierci może doszło by do powrotu Klaine?

plistek43

Łatwiutko- po prostu podczas pisania tematu pod obszarem tekstu jest małe pole z napisem "Uwaga! Spoiler- może zawierać elementy zdradzajace fabułę", czy jakoś tak. Zaptaszkowujesz, i już :)
Nie chciałabym końca Burta, oj nie- generalnie nie lubię w serialach tego typu postaci "tatuś dobra rada", ale Burta wyjątkowo lubię. Czytałam kilka miesięcy temu również wywiad z Mike'm O'Malley, w którym twierdził, że póki co nie odchodzi z serialu. Ale, jak już pisałam, w Glee wszystko jest możliwe- raz już się wywinął śmierci, za drugim razem może się mu nie udać. A jak wiadomo, nigdy nie chciał denerwować Kurta (zwłaszcza teraz, gdy dostał się do NYADA i naprawdę potrzebował dobrej atmosfery, dodatkowo bedąc po zerwaniu z Blainem), więc z sumie mógł go okłamać, w rzeczywistości stan jego zdrowia mógł nie być taki dobry, jak mu powiedział (przecież to samo zrobiła Carole z Finnem w kwestii śmierci jego ojca, bo przecież też nie chciała go "denerwować"). Dodatkowo ten wątek zajmował podejrzanie dużą część odcinka...
Z Klaine to nawet miałoby sens, chociaż niekoniecznie ze zgonem- stan Burta mógłby się gwałtownie pogorszyć, mógłby trafić do szpitala, a Kurt i Blaine ponownie doszliby do wniosku, że siebie nawzajem potrzebują... chociaż wówczas ta choroba mogłaby byc rozwleczona na kilka epizodów, a nie jak "Grilled Cheesus" na jeden.
Wierzę w happyend :).

ciotkaEliza

Kurta już wystarczająca liczba przykrości spotkała, a to byłby chyba największy cios. Dlatego niech jego najlepszy na świecie tata żyje jak najdłużej.

kin1313

A twórcy i tak się nad nim wciąż pastwią :(

ocenił(a) serial na 8
ciotkaEliza

Ja też wierzę że wszystko będzie dobrze z Burtem i nic mu nie zrobią;) Kurt za wiele przeszedł żeby jeszcze spotkała go śmierć ojca.Byłoby tego stanowczo za dużo.Nie zasłużył na to,tylko na to żeby być z Blainem.
Może ktoś ogląda "The new normal".Tam także jest dwóch gejów,którzy według mnie przypominają już dorosłych Kurta i Blaina;) Fajnie to wyszło.

plistek43

Jestem na nie, jeśli chodzi o śmierć Burta, to byłaby już za duża kumulacja nieszczęść jak na jednego Kurta.
A co do podobieństwa Klaine do Davida i Bryana z "The new normal" to jasne, można zaobserwować jakieś cechy wspólne (mnie uderzył najbardziej wzrost Davida, od razu przypomniał mi się Blaine), między innymi z popularnego przedstawienia gejów w komediach: jeden męski, drugi mniej, a wręcz "przesadzony".
Najfajniej by było jednak jakby rzeczywiście przedstawili ich życie (Klaine) jako dorosłych w którymś z późniejszych sezonów, wtedy byłabym całkiem w siódmym niebie.

stasza2233

W alternatywie można poczytać sobie stertę opowiadanek o Klaine :) Na fanfiction.com można ich znaleźć tysiące (i nie tylko o Klaine, ale i o całej fabule opartej na Glee), i na wielu livejournalach. Większość jest po angielsku, ale zdarzają się również polskie, niektóre wyśmienite, więc polecam w wolnym czasie :)

plistek43

Pytanie: Bryan Collins, grany przez Andrew Rannellsa ma być "dorosłą wersją" Kurta a David Bartholomew Sawyer, grany przez Justina Bartha, to miałby być starszy Blaine wg twoich słów? Tak tylko pytam z ciekawości. Żadna prowokacja.

ocenił(a) serial na 8
michu1945

No tak,tak dokładnie;) Mi oni się tak kojarzą,od razu jak ich pierwszy raz zobaczyłam w serialu.Może głupie,ale skojarzenie xd.Chciałabym zobaczyć kiedyś dorosłe życie Kurta i Blaine w jakimś serialu może.A w" New Normal" jest to "podobne";)

plistek43

O to mi chodziło. Dzięki i dobranoc.