PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494916}

Glee

2009 - 2015
7,3 47 tys. ocen
7,3 10 1 46524
6,3 9 krytyków
Glee
powrót do forum serialu Glee


http://www.youtube.com/watch?v=6VJRAEND-Dw

Ciekawie będzie, na końcu Quinn policzkuje Santanę a Santana oddaje Quinn, ciekawe o co w tym wszystkim chodzi..

I kiedy w końcu będzie Quinn i Rachel, niby miało być dużo scen z nimi w tym sezonie a tu nic.

alunia_kiss

Baaaaardzo mi się podobał odcinek, tak jak poprzedni ;)
Scena Klaine *.* Wprost uwielbiam Glee właśnie za takie momenty, wzruszyłam się niesamowicie...
Piosenka 'kiki turkey' czy coś takiego (nie pamiętam tego dziwnego tytułu) nie podobała mi się, jak ją usłyszałam, ale w serialu wyszło to naprawdę genialnie.
I jeszcze powrót Quinn, tak strasznie za nią tęskniłam!
Jedyna porażka to jak dla mnie "Gangam Style", bo wprost nienawidzę tej piosenki. No i nie trawię Marley, ale to się tyczy każdego odcinka czwartego sezonu.

alunia_kiss

Wiem dlaczego nie lubię Rachel. Pomimo pięknego głosu, dziewczyna cierpi na słowotok. Natomiast Dianna Agron to dla mnie definicja szyku, klasy i przede wszystkim PIĘKNA. Serce mi się roztapia, gdy patrzyłem (w zeszłych sezonach) i patrzę (teraz) jak ona śpiewa. Kłótnia Quinn - Santana byłą jak by... żywcem wycięta z jednego z odcinków poprzednich sezonów. Alex Newell wygląda natomiast lepiej w stroju kobiety. Cieszy mnie ostatnia scena bo... Kitty będzie miałą przerąbane. HEHEHEHEHE.

Ocena 5/6

alunia_kiss

Ja mam takie dziwne wrażenie, że Marley nie wzięła tej tabletki. Przecież położyła ja na umywalce, a nie było pokazane jak ja bierze, chyba, że mi coś przeskoczyło.
Mogła zemdleć z nerwów, bo przed też się denerwowała, a zrobili to tak żebyśmy myśleli, że ją wzięła. Tak mi się wydaje, ale nie wiem :P

elvis55

Też właśnie o tym pomyślałam .:) Jestem ciekawa następnego odcinka . Zapowiada się ciekawie .:D

lobosz

ta tabletka to był tic tac :P hahaha

elvis55

to byla tebletka? a nie zwykły tic-tac?

Kelia

to były tic taki;D chyba ze miala tabletki w opakowaniu po tic takach, to juz inna sprawa. Tak czy siak,mysle ze omdlenie Marley,czy wziela tabletke czy nie, spowodowane bylo zmuszaniem sie do wymiotow i bulimia i to ta sprawa powinna wyjsc na jaw.

asiula1205

no właśnie, po prostu zemdlała z głodu.

Kelia

wszystko przez Kitty
ale się jej dostanie :P

Kelia

A wiecie może jak to będzie w następnym odcinku, czy Quinn i Santana w nim będą czy tylko tak bez sensu na jeden odcinek je wcisnęli i potem porzucą temat mentorów itp?

Jeżeli chodzi o sam odcinek to miło że Quinn wspominała o Rachel i o tym że ciągle utrzymują kontakt. Na wielki plus zasługuje Unholy Trinity i ich występ. Pomysł z mentorami też świetny, nawet Kitty przez swoje ubóstwianie Q była zabawna. Kłótnia Quinn i Santany, z jednej strony to był fajny moment i końcowy tekst Santany- " zapomniałam jak Quinn potrafi świetnie policzkować" z drugiej strony trochę dziwne najpierw się spotkały wszystko ok i cacy a potem w tej scenie z policzkiem jedna mieć do drugiej pretensje, potem zaczęło się jakieś wyciąganie dawnych brudów, a na końcu policzek...

alunia_kiss

quinn i santana powrócą w następnym odcinku. w końcu jest on bezpośrednią kontynuacją thanksgiving

alunia_kiss

Quinn wspomniała o Rachel, bo miało być dużo Fabbery. Ciekawe jak to rozwiną dalej :P

alunia_kiss

zgadzam się i dodam że bardzo mi się podobało jak Santana opiekowała się Marley i jak rozgryzła Kitty :)

elvis55

może i jej nie wzieła, ale głodziła się juz chyba tydz więc moze przez to. Do tego wysiłek i nerwy i klapnęła ;D

elvis55

Mogła również mieć objawy wywołane przez wcześniejsze branie leków, albo... jej organizm się uzależnił. Przecież narkomani, gdy przez dłuższy czas nie dadzą sobie w żyłę ani niczego nie powdychają, dostają gorączki, bólów mięśni, udręczenia psychicznego, a gdy palacz przeż dłuższy czas nie zapali, dopada go tzw. głód nikotynowy... możliwe więc, że Marley się uzależniła od tych tabletek, a jej omdlenie mogło być reakcją uzależnionego organizmu na niedostarczenie następnej porcji specyfiku...
Oczywiście mogę chrzanić głupoty, nie wiem, czy można się uzależnić od środków przeczyszczających :)

alunia_kiss

"Let's Have A Kiki / Turkey Lurkey Time" było prze-genialne, tak przy okazji. Uwielbiam śpiew SJP.

alunia_kiss

Najlepsza z całego odcinka była rozmowa Klaine. Choć przez telefon to w końcu na spokojnie. Dzięki Isabelle i potem jak prztuliła Kurta. Klaine miało być/ma być Forever, ale ta zdrada... zawsze już będzie stała między nimi. Swoją drogą Blaine dramatyzujący o smsy i mówiący Kurtowi, że jak coś nie tak to ma mówić a tu zdrada... nawet jeśli dzieli ich odległość.
Szkoda Marley, ale, że też dała się tak Kitty podpuścić. Rachel działa na nerwy, Brody znów? co z nią? Cieszę sie, że Quinn wróciła i mam nadzieje, że zostanie mimo wszystko na dłużej niż tylko nastepny odcinek. Wciąż mam nadzieje na Faberry, nie tylko wspominanie o nim. Dobrze, że Finn prowadzi chór i mam nadzieje, że jednak nie przegrają bo choć piosenka koszmarna to byłaby to kolejna porażka Finna... a dość robienia z niego ciamajdy.

Ingrid_Fox

Zgadzam się, rozmowa telefoniczna Klaine - NAJLEPSZA z całego odcinka :))))) Kurt mówiący: "I miss you like crazy" i Blaine, który się w tym momencie popłakał - BEZCENNE! i ta radość kiedy mu Kurt powiedział, że widzą się na Święta.... Błagam, niech się zejdą w 4x10 odcinku!!!!! B.Ł.A.G.A.M. Niech będą szczęśliwi, chociaż do momentu aż ten Eli się pojawi...bo wiem że tego wątku Ryan Murphy tak nie zostawi.

Ingrid_Fox

Ja czekam na Faberry z niecierpliwością, moim zdaniem to dziwne że zostawili tak ten wątek z poprzednich sezonów, niby takie przyjaciółki które za sobą tęsknią i mają bilety żeby jedna jeździła do drugiej a tutaj nic a nic. Dziwne bo Ryan mówił że będzie dużo Faberry, więc czekam zobaczymy jak to będzie

alunia_kiss

A ja bardzo bym chciała jakies hot scene z Rachel i Brodym;D Ona była zawsze taką szarą myszką, teraz się zmieniła, fajnie by to wyszło, że chodzi z najlepszym ciachem w NYADA;p No i niezwyyyykle przyjemnie by sie na to patrzylo;p Oczywiscie tylko czasowo, bo uwazam ze pary Kurt/Blaine i Rachel/ Finn na 100% sie zejda.

alunia_kiss

Na prawdę dużo fajnych piosenek w tym odcinku. Świetny występ Warblersów i New Directions. Osobiście w gangnam style najbardziej podobało mi się wejście Sama na początku ;p

alunia_kiss

pojawienie się Quinn to największy plus odcinka. tęskniłam za nią - jest taka pełna gracji, kobieca, wygadana, ale w zupełnie inny sposób niż Rachel czy Santana, a jej głos to coś cudownego! piosenka na początku ze starą ekipą wyszła pięknie, aż się wzruszyłam. :) a wykonanie z Santaną i Britt przypomniało mi czasy I sezonu, achh. :D

fajnie, że zebrali prawie wszystkich razem i zrobili to całe doradzanie itp. ;)
Santana była świetna z tym swoim zajmowaniem się Marley, dobrze, że od razu przejrzała Kitty. jej rozmowa z Quinn była naprawdę niezła, w sumie każda z nich miała rację, wytykając drugiej błędy, które wciąż powtarzają. a te policzki wydały mi się trochę niepotrzebne [ale warto było to nakręcić dla tekstu Santany po :D].

scena Kurt&Blaine - PRZEPIĘKNA, widać, że wybaczenie i spotkanie blisko. nic tak mnie nie boli jak rozpacz Kurta i Blaine'a!

Marley... cóż. jest głupia i naiwna w mało uroczy sposób. takie zachowanie przed zawodami, serio? będąc chudym jak patyk, przechodząc na dietę razem z mamą? mam nadzieję, że wątek będzie napisany i zakończony w porządny sposób i że Kitty zostanie z tym jakoś powiązana, bo omdlenia, tabletki to nie przelewki.

Rachel&Brody - dziwi mnie to szybkie 'wybaczenie' Brody'emu, ale w sumie... cóż, teoretycznie nie miała nic do wybaczania, facet miał rację. jasne, brzydko zrobił, ale nie byli w związku, a ona ciągle wracała ciałem/myślami do Finna. więc niech ten wątek toczy się dalej, ja nadal im kibicuję. ;)

relacja Jake+Ryder idzie w fajnym kierunku, miło się to ogląda. Jake jest przecudownym tancerzem, więc niech fika i skacze jak najwięcej razem z Britt. :D

występ Warblersów KAPITALNY, zarówno Hunter, jak i Sebastian [a). ten żel... inspiracja Blainem :D; b). czemu go tak mało?! uwielbiam go od samego początku!], lubię ich energię. :D

"Let's have a kiki" - psychodeliczne i genialne, zarówno piosenka sama w sobie, jak i ten cały taniec, towarzystwo i połączenie z piosenką o indyku. :D UWIELBIAM! Kurt bardzo mi pasuje do takich występów, Rachel genialnie wygląda i występuje, a na Parker coraz milej się patrzy, mimo że za nią nie przepadam. :)

co do występu ND - piosenki nie cierpię, ale wypadło naprawdę, naprawdę dobrze. wizualnie zwłaszcza, bo wokalnie słychać głównie Tinę i śmieszny akcent, ale dali radę. :D jestem baaardzo ciekawa, czy wszyscy zauważyli upadek Marley i jak to dalej się potoczy. ;>

alunia_kiss

W ogóle nie lubię Parker, ale cóż... "LET'S HAVE A KIKI" :D

bbecky

ogólnie to bardzo dobry odcinek. tak poczułam, że stare glee wróciło na dobre <3 oby.
wykonanie Warblersów było cudowne <3 ciekawe, kto w tym roku wygrał te zawody, jak nie ND ? :<
Gangam Style- szczerze bardziej mi się podobała choreografia ND niż PSY (nie wiem czy to się odmienia;p)

olguska27

a tak nawiasem, tęsknie za nim : http://www.youtube.com/watch?v=H0FEw16B5Nw <3

olguska27

nawet nie zauważyłam, że go nie ma... raczej nudny był. Ryan i spółka nie mieli pomysłu na jego postać...

zgadnij_kto

Co do tego odcinka to ja osobiście jestem oczarowana postacią Huntera, fajnie mogli by pociągnąć jego wątek bo chłopak ma zadatki na czarny charakter i wydaje się być większym draniem niż Sebastian, który nie wzbudza i nie wzbudzał we mnie żadnych emocji.

Co do 'tabletki' Marley, podejrzewam, że był i miał być to zwykły tic-tac, bulimiczki z zasady po każdym posiłku zwracają oszukując organizm, z czasem staje się to uzależniające, mają świadomość, że aby żyć trzeba jeść więc zastępują posiłki jak najmniejszymi ilościami kalorii (najczęsciej są to warzywa i owoce w małych ilościach by nie czuć sytości na żołądku bo wtedy pojawia się poczucie winy i od razu wymioty) , więc tic-tac mógł być 'posiłkiem' Marley lub zagłuszyć głód, jak się jest głodnym to najczęściej bierze się coś miętowego do ust, na jakiś czas daje efekt :)