o Rory'm nic nie wiem.
Sam i Mercedes ( z tego co wynika ze zwiastuna 9 odcinka ) raczej już nie będą razem.
A Quinn ma nowego chłopaka w Yale, więc z Joe'm nie będzie :P

Jak pamiętam zapowiadali powrót Rory' ego na ten odcinek, ale dziwnie się nie pojawił:(
A co do powyższego to mam wrażenie, że owszem, pomiędzy Quinn a Joem była chemia, ale ze sobą nie chodzili, zresztą sama Quinn powiedziała wówczas, że ma dosyć związków.

Prowadzenie postaci Quinn mnie totalnie zabiło, romans z profesorem "któy jest w trakcie rozwodu z żoną"?! Scenarzyści czasami rozpisują role tak jak by nie było poprzednich sezonów :/

"Czy Profesor Patches nauczył cię tego pomiędzy szybkimi numerkami na kanapie w jego gabinecie?"
Santana zawsze znajdzie świetne słowo na określenie sytuacji...
W sumie mnie to nie dziwi, w 3 serii nad realizowaniem serialu pracowało aż kilku reżyserów i niektórzy otwarcie przyznawali, że nie widzieli drugiego sezonu....

Według mnie dobrze, że porzucili te wątki. Równie dobrze, mogliby usunąć Sugar, gdyż nic nie wnosi do serialu - podobnie jak Matt z sezonu pierwszego. Mogliby ponownie sparować Sama z Quinn, albo z Puckiem.
Rory może wrócić, nie przeszkadza mi. A Mercedes z kimś ze swojej szkoły niech się buja. To moja zdanie. Zacząłem ją nielubić od połowy drugiego sezonu, wielka mi diva... No nic, ode mnie to tyle.