Muszę zrobić spojler, skoro mam Ci to dokłądniej wytłumaczyć. A więc jakiś koleś był zakochany w jakiejś dziewczynie i groził samobójstwem, że mają go zostawić i nie paetam dokładnie co to było, a pod koniec dowodzący tymi policjantami powiedział do jednego z kolegów "No to wejdź tam, ale obiecaj, że nie będziesz się śmiać!" I wchodzą tam wszyscy, a ten koleś siedzi z gumową lalą i urtoił sobie, że ona jest żywą kobietą :D
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Pamiętam, fajny był ten odcinek :-). To któryś z drugiego sezonu. Chyba 1 z 2 sezonu.