Zgadzam się w 100%, durni Amerykanie wolą bajeczki o superbohaterach typu Arrow itp.

No właśnie po Rayu Donovanie. Czułem niedosyt, chciałem obejrzeć jakiś serial i trafiło na DC's Legends Of Tomorrow, w porównaniu do Raya Donovana ze świetnymi dialogami, postaciami i brutalnym klimatem z wulgaryzmami, DC's okazał się zbyt cukierkowaty z lukami w scenariuszu i poprawnymi, grzecznymi bohaterami. Może kiedyś będę miał ochotę na taki serial. Ale teraz potrzebuję czegoś podobnego do Raya Donovana. Czy Southland się nada? A najważniejsze, czy odcinki są ze sobą powiązane?