Ostatnie odcinki skłaniaja mnie do refleksji. Pokochałem ten serial od 1 odcinku gdy kończył się 1 i 2 sezon to śledziłem w internecie informacje na temat zdjęć z planów aby zaspokoić swoją ciekawość jak wyglada praca. Nadszedł moment kulminacyjny , dwa ostatnie odcinki. Rozpacz, łzy, poświęcenie , braterstwo krwi. Poprzez nienawiść kończąc na całkowitym oddaniu prawdziwych braci Cira i Gennego. W moim odczuciu Ciro odkupił swoje winy, pomógł bratu w odzyskaniu rodziny. Ruszając na jacht dwaj bracia nie wiedzieli ze szykują podstęp z którego jeden aby wróci. Ciro zachował się fenomenalnie, wziął wszystko na siebie i uratował Gennara przed śmiercią. Oboje nie mieli pola manewru bo otaczali ich uzbrojeni chłopcy z Forcelli. Jednak zrozumieli się bez słów z wielkim bólem , łzami , bezradnością Gennaro zrobił to na co Ciro nieuchronnie czekal. Pozwolił mu odejść do rodzinny. Fantastyczna scena z której można wiele wynieść refleksji. CiaCiro.
„Czy wierzysz w Boga ? W tego który wszystko widzi i wie ? Ja wierze. Gdy wróciłeś do Neapolu on wiedział , on wiedział , ze będziemy znów braćmi . On wszystko widzi i wie , wiedział , ze na końcu znajdziemy się razem na statku i wiedział , ze się poświecisz , bo prawdziwi bracia oddają za siebie życie i tylko on wie jak zakończy się ta historia’’.
Tak, uważam że jechał tym drugim autem. Dlatego tak szybko odjechali nim bez sprawdzania czy ktoś nie przeżył w tym pod którym bomba wybuchła. Inaczej należałoby scenę uznać za kolejną durnotę. Bo nie wyobrażam sobie by "żołnierz" nie sprawdził co z szefem.
Nie wiem jak uważnie oglądałeś tą scenę, ale dokładnie 10 sekund przed wybuchem jest pokazane w którym aucie i na jakim miejscu siedział Avitabile.
Myślę też, że w takim biznesie jak samochód Twoje goszefa wylatuje 4 metry do góry po wybuchu bomby to raczej już nie musisz się nim martwić o niego i zaczynasz bardziej myśleć o swoim zdrowiu :)
Ostatnia scena pięknie zamknęła klamrą postać Ciro, nic dodać nic ująć. Małolaci żyjący nadzieją doszukują się bąbelków w wodzie jako furtki do przeżycia. Hehe też chciałbym żyć taką młodzieńczą nadzieją. Ostatnie słowa samego Ciru idealnie podsumowały jego całą "karierię" w Gomorze. O to w tym chodzi by żałować i zarzucać twórcom brak rozwagi. Chcecie 7 sezonów i Di Marzio wyczerpanego brakiem pomysłów? Są te gówna jak Dexter i parę innych gdzie ostatnie 2-3 sezony rozwaliły cały serial. Fakt, przyznam że akurat z Salvatore Conte za szybko poszło bo samo przedstawienie tej postaci dawało mega potencjał i ta śmierć zaraz bodajże w drugim odcinku drugiego sezonu była za szybka, reszta jest okej.
Patrizia jak ktoś już wspomniał to jest w tej chwili kawał postaci i 4 sezon,który notabene powinien być zdecydowanie tym ostatnim musi rozegrać się nie Gennaro vs Enzo, nie Genny&Enzo vs stary układ czy vs teść Rzymu a między Patrizią i Gennym. Tutaj jest największy potencjał na zamknięcie całego serialu. Jeśli z Conte pojechali bez sentymentów to Enzo jest do odstrzelenia na pstryknięcie palców.
Wracając na koniec ponownie do Ciro. W każdym sezonie grał innego człowieka, ciężko zdecydować gdzie wypadł najlepiej. Zapewne będzie to pierwszy sezon bo to było mistrzostwo, ale i w drugim i teraz w trzecim gdzie był wrakiem człowieka pokazuje najdobitniej ile takie życie kosztuje. Mógł mieć w dalszym ciągu wszystko. Rządzić z Savastano całym Neapolem to o czym marzył od początku, ale po co? dla kogo? Po stracie najbliższych oprócz zemsty na Pietro i zabójcy czyli Malammore był już spełniony i na niczym innym mu nie zależało. Spójrzcie jak wyglądał 3 sezon. Każdy swoje posiadłości, bogactwa, kasa. A Ciro? W każdym z odcinków po Bułgarii mieszkał w wynajętym hotelu. Pójście na cmentarz było jednoznaczne z tym co się wydarzy w finale 3 sezonu.
Jeszcze co do muzyki. Jadą z tym Mokadelicem niemożebnie odcinek w odcinek, praktycznie scena w scenę, ale czego by nie powiedzieć to zarówno wszystkie utwory i zdjęcia Neapolu to jest po prostu magia.
Umarł król - Ciro, niech żyje królowa - Patri. Nie ma tego złego...
zwiedzajcie Neapol. przepiękne miasto, cudowna okolica i wspaniałe lokalizacje, tym bardziej po obejrzeniu serialu :)
Nie cierpię Neapolu. To miasto jest przeklęte. Z przyjemnością przyjadę jeszcze raz do Sorrento, popłynę na Capri, ale Neapol po prostu będę omijał.
Co do końcówki. Mogli zamknąć to w 3 seriach ze śmiercią Cira i Gennego. Jeżeli to ciągnął dalej to tylko starcia pomiędzy Patrizia i Genny’m będą esencja 4 serii. Patrizia to charakter, charyzma, cierpliwość i mądrość. Była przy Pietrze, damie z wibratorem i Genny’m i tak na prawdę to ona ma duża przewagę na Gennarem który bez Cira nie zdziała nic. Patri chłonie wszystkie doświadczenia i pewnie będzie grała główna role z Genny’m w kolejnej odsłonię. Mocno jej kibicuje bo tylko ona charakterem może przypominać nieśmiertelnego.
Patrizia nie ma żadnych ludzi, ani pieniędzy. Potrafi jedynie kombinować. Rozwijanie wątku w jej stronę będzie dramatem. Fakt, ciekawa postać. Ale nie przesadzajmy
Zobaczysz ile dostanie po Scianel przejmie jej rewir. Będzie miała wtedy dużo argumentów. Gennaro sam nie będzie wstanie kontrolować wszystkiego.
Oby tak było, w końcu Patri była jedną z wiekszych zagadek tego sezonu. Chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby jej wątek rozwiązali podobnie jak Conte - początek sezonu, jedna z wyrazistszych postaci i co - finito.
Tak, jakby nie było Patri sprzedała swoją szefową. Takich ludzi się nie nagradza. Lojalność przede wszystkim
od kiedy to była jej szefowa? Pomagała Gennemu od smierci ojca .Miała sie przy niej krecic i kreciła sie tak ze mozna było uwierzyc ze zostanie z nia ale jak wszyscy wiemy nienawidziła jej. Pozostaje najwazniejsza kwestia zemsta za smierć Pietra i Mallamore ten watek pominieto a jak Cira juz nie ma to odpowiedzialność poniesie Genarino
Gdyby nie widzieli sensu kręcenia kolejnych sezonów to by nie kręcii, może mają coś mocnego. Czytałam na włoskiej stronie że scenariusz do 4 zesonu jest już napisany.
A jeżeli chodzi o Ciro, gdyby miał już nie wrócić to uważam że lepszej sceny śmierci nie mogli mu wymyślić lepiej że zginał w ten sposób biorąc wszystko na siebie i ginąc z rąk Gennego niż miałby zginąć z rąk jakiegoś małolata w nieodpowiednim momencie, widocznie był na to gotowy albo do tego przygotowany ale to już sie okażę w 4 sezonie.
Ja się nie zgodzę. Facet, który potrafił niemal wszystko przewidzieć ginie na zwykłej imprezie. Facet, który pojawił się znikąd w Bułgarii i całkiem wysoko zaszedł. Facet, który generalnie myślał za dziesięciu innych (dobry przykład z lewymi banknotami). I ginie jak pierdoła. Fakt, scena bardzo ładna. Muzyka, kamera i wszystko inne. No ale sama śmierć pierdołowata.
Zgadza się , bo już mu nie zależało na życiu po tym jak pomógł odzyskać rodzine Gennemu
Slowa Cira gdy się spotkali na cmentarzu : myślałem o tym ile drogi razem przeszliśmy G: i wiele więcej przed nami C: to nie ważne, zrobię co będzie trzeba.. już wiedział ze może dojść do zgrzytu między Enzem i Genny’m i może trzeba bd się poświecić.
Też się nie zgodzę. Ciro wrócił do Włoch nie po to by pomóc odzyskać rodzinę Genny'emu. Problem z żoną i dzieckiem pojawił się później. Pojawił się gdy Ciro miał już pod sobą Enzo. A wrócił do Włoch bo najpewniej chciał ponownie coś znaczyć. Jasne, Ciro całą serię chodzi smętny, gada jak gada. W ostatnim odcinku mu niemal wszystko jedno jak podzielą się terenami. Nie widzę tu konsekwencji. Ciro trzymał serial w pierwszych dwóch seriach. W trzeciej też, tylko na inny sposób.
W ogóle mógłbym wrócić się do 11 odcinka. Uważam, że jeśli Ciro miał umrzeć to właśnie wtedy. Odcinek piękny, trzymający w napięciu. Tylko znowu pierdołowatość wyszłą, tym razem u teścia Genny'ego. Facet, który tyle znaczy jedzie niemal bez ochrony i tak łatwo daje się podchodzić.
Odcinek 12 i zabicie dziadka. Dziadka, który zawsze miał ogromną ochronę i nagle jej nie ma.
Nie wiem. Może scenarzystom zabrakło pomysłów. To mnie bardzo razi. Uważam że to brak szacunku dla inteligencji widza.
Zgadzam się w stu procentach jeśli chodzi o Avitabile, ojca Azzurry. Jego osobisty przyjazd na wymianę był kompromitująco idiotyczny. Nie zależało mu na córce właściwie jak wyszedł z więzienia. Odebranie siłą dzieciaka to już było przecięcie jakichkolwiek stosunków. A tu ni z tego ni z owego prawilny ojczulek jedzie pożegnać córkę? Na wymianę na jakimś pustkowi, gdzie w momencie jak Genny odzyskał rodzinę było do przewidzenia, że od tej sekundy będzie szukał zemsty.
Pułapka Enzo też śmieszna, albo inaczej. Ludzie Charmienta jadą w ciemno na umówioną miejscówkę jak gdyby nigdy nic? Skąd mieli tyle zaufania do wroga, że ten przyjdzie z Ciro i da się honorowo zabić?
Te dwie sytuacje z 11 odcinka niesamowicie kolą w oczy. Za pewne wszyscy byli po stronie Ciro/Gennaro i większości zapewne to pasuje i nie zawracają sobie tym głowy. Ale niestety wyszła z tego trochę bajka.
Co do zabójstwa Strigone przez dwóch braci też trochę to wszystko malowane. Robią sobie od tak przewrót i rozwalają układ zdradzając najbardziej honorową postać jaka żyła w Neapolu z którym trzymali się x lat. (Rozmowa Ciro,Gennaro, Patri i Don Annali w domu pogrzebowym, gdzie wynika że byli szczurami z Secendligio przez całe życie).
Pięknie zauważyłeś kwestię pułapki Enza. Dramat. W ogóle jak się zastanowić, to w 3 serii mamy wielokrotnie więcej takich dramatów niż w 1 i 2. Nie wiem z czego to wynika. A mieli tyle czasu na dopracowanie scenariusza.
Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie 3 sezonu. Kamera i muzyka bez jakichkolwiek zastrzeżeń, ale scenariusz bardzo ale to bardzo niedopracowany. Wręcz obrażający inteligencję widza.
Z drugiej strony mamy obecnie sporo seriali w podobnych klimatach. Suburra, Narcos. Może po prostu poprzeczka dla Gomorry została zawieszona zbyt wysoko?
Nie rozumiesz pewnej rzeczy z twojej perspektywy to zawsze wszystko bedzie naciagane bo to nie ty ryzykujesz swoje dziecko np.
Jak stara gwardia sie na coś umowia to raczej dotrzymuje słowa .Mialbyc ciro i enzo to wyslali z 5 osob ile mieli wyslać 20?
Stregone juz był stary a bracia dostrzegli w nim słabość na dzisiejsze czasy ,zgadzal sie na wszystko a oni mieli mało do powiedzenia. Nie miał tez setki wiernych obroncow wystarczy ze pare ludzi stało na zewnatrz wchodza bracia wiec nic nie jest podejrzane.
Co do Cira on już zrobił co miał zrobić zreszta to że ma mega głowe do interesow i porachunkow nie znaczy że jest medium . Skad miał wiedzieć ze ten Valerio zkuma sie z wrogiem i uwierzy że smierc siostry to sprawa Genego.
Rownie dobrze mogł to zrobic charmante a oni mogli wmowić ze to Gennaro i co Ciro to też powinien przewidziec?
Tyle, ze Savastano mial byc zaraz po wymianie zastrzelony i tylko Patricia strzelajac do snajpera temu zapobiegla. Po prostu cale te towarzystwo nie docenilo tej dziewczyny a i smierc Avitabile byla najwyrazniej staremu ukladowi na reke. Braciom Kapaczio nie spodobalo sie przedewszytkim to, ze staruszek oddal ich teren Enzo (pomimo, ze ten rewir mu sie nalezal) przez co nie widzac innego wyjscia kazal by ich w koncu zlikwidowac. Ci wiec zorientowali sie wczesniej i po prostu unieszkodliwi go pierwsi.
Ciro nie wrócił do Włoch po to żeby pomóc Gennemu zgadza się , miał jakieś zamiary skoro znalazł Enzo po akcji w Bułgarii ale wszystko zaczęło się zmieniać od momentu jak przyszedł do niego Genny, Enza nie miał pod sobą wcześniej tylko dopiero wtedy kiedy zrobili wspólnie napad i wtedy Ciro zaczął nim sterować a to już było po wizycie Gennego i chęci zadeklarowania mu pomocy. Wcześniej Ciro go zbywal jak Enzo proponował mu żeby do nich dołączył. Postanowił go wykorzystać do celów Cennego żeby mógł stanąć na nogi. Pozatym po co Ciro miałby brać na siebie zabójstwo siostry Enzo ? Przecież Enzo był przekonany że to Charmante ją zabił co innego gdyby Enzo wiedział że to Genny ale nie wiedział więc nasuwa się tylko jedno ...
Nie do końca się z kwestią Enza zgodzę. Ciro musiał mieć w stosunku do niego plan od czasów Bułgarii. Inaczej by po prostu go zabił. Tak się traktuje oszustów. I 1 i 2 sezon to pokazały. Czy byłby Gennaro czy nie to on i tak by z nim nadal współpracował. Po to mu się w Neapolu pokazał. Inaczej nie miałoby to sensu. Najpierw daruje życie jakiemuś szczeniakowi a później szczeniaka odwiedza i nie ma w stosunku do niego planów? To się kupy nie trzyma.
W kwestii zabójstwa siostry Enzo, to też mam wątpliwości scenariuszowe. Nagle dowiedzieli się kto to zrobił. No na logikę, gdyby ta informacja była znana to gangi mogłyby ją kilka odcinków wcześniej znacznie lepiej wykorzystać.
Może się czepiam, ale dla mnie scenariusz się kupy nie trzyma. Dali ciała. Ten sezon się fajnie ogląda, ale trzeba wyłączyć myślenie. Bardzo nad tym ubolewam. Mało jest pomysłów na serial z tak ogromnym potencjałem a oni go nie wykorzystali.
Wspomnialam o tym w swoim komentarzu, Ciro napewno miał jakies plany związane z Enzo ale odkąd zjednał się z Gennym to priorytety mu się zmieniły, Ciro pozniej juz nie mial zadnego celu dla siebie w tym wszystkim, przeciez nawet jak przyszedl do niego genny to mu powiedzial ze nie chodzilo jemu o odzyskanie rodziny tylko o zdobycie wladzy wiekszej niz mial jego ojciec o rządzenie calym Neapolem a Genny nawet nie zaprzeczyl i bylo widoczne niezadowolenie u Ciro tak jakby sprawilo mu to zawod więc wydaje mi się ze tez nie miał żadnych nadzieji na na to zeby rządzic z Gennym. Przez cały sezon było widac ze odkad zaczal dzialac w interesie Gennego nic wiecej sie nie liczylo to nie byl ten sam Ciro z poprzednich sezonów. A jezeli chodzi o akcje w Bułgarii to tez takie to nijakie było.
A co sądzicie o śmierci Ciro? Uważacie że zginał czy że może to tyl tylko taki dreszczyk emocji na zakonczenie sezonu ? Cholera wie co wymyslą z jednej strony szkoda ze taka postac mogla by odejsc z serialu a z drugiej strony tak jak ktos wczesniej wspomnial kolejne sezony z nim były by troche juz takie naciągane niewiadomo co mozna bylo by dla niego wymyslić.
Zgodzę się, kolejne sezony z Ciro były by naciągane. Ale tylko dlatego, że sp.. jego postać.
Z tym, że Ciro nie widział dla siebie żadnego celu nie zgodzę się. Niemniej rozumiem co masz na myśli. Ja tego nie potrafię po prostu pojąć logicznie. Żonę sam zabił, nie płakał po niej. Płakać miał prawo po córce. Ale czas leczy rany. Wyjechał do Bułgarii i zdobył wysoką pozycję. Tego nie osiągnął by gdyby ciągle był w żałobie. Wrócił do Neapolu. Nie po to by płakać po córce.
Także jedynie mogę powtórzyć - sp.. postać Ciro, która była szkieletem serialu, od pierwszego odcinka. Ja tego nie rozumiem. Dostali fundusze na 3 i 4 sezon, czyli w domyśle serial okazał się kasowym sukcesem. Jak będzie z 4 sezonem, to się dopiero okaże. Konkurencja na rynku podobnych klimatycznie jest już spora. Także nie zdziwiłbym się gdyby statystyki im spadły. Bo ludzie często oglądają seriale dla swoich ulubionych postaci. A tu już zotał nam tylko Genny. Enzo jest tak miałki ze swoimi ulizanymi chłopakami, że serialu raczej nie utrzyma. Jest jeszcze teść Genny'ego, moim zdaniem z dużym potencjałem, wyrazista mocna postać.
Konkurencja spora? chyba zartujesz
To nie jest Dexter albo Breaking Bad gdzie wszystko opiera sie na 1 postaci. Jak ktoś wczesniej napisał w Gomorze głowna role gra śmierć a zabijanie głownych bohaterow to tylko w najlepszych produkcjach sie zdarza.
Serial to przedewszystkim klimat Neapolu kazdy motyw muzyczny w tym serialu kazde zdjecia z Secondigliano ,Centrum czy nawet Bułgarii to mistrzostwo swiata.
No i zapomniałem o najwazniejszym nie bez powodu serial nazywa sie jak sie nazywa bo pokazuje historie mafii neapolitanskiej ktora przez bardzo duzą liczbe rodzin/członkow ciagle sie zabijala i zdradzała a wszystko udekorowane kapliczkami, bogiem i krzyzami dla kontrastu do biblijnego miasta rozpusty i niegodziwosci jakim była gomora
A ile bedzie jeszcze sezonow ? 4 powinien być ostatni taki serial nie moze skonczyć się happy endem . Tam ludzie koncza albo na cmentarzu albo w wiezieniu.W tym momencie Gennaro po Cirze przejmuje muzyczny motyw przewodni serialu o ile naprawde uwazał go za brata teraz on jest Skazany by żyć bo przez niego zginał ciro i jescze on go musiał zabić
Trudno wyobrazic sobie powrót Ciro. Jego śmierć jest ewidentna. Kulka pod serce, bezwładne opadanie na dno. I tak jak w pamiętnej scenie, kiedy Ciro postrzelił Gennego na teatrzyku szkolnym - można było mieć nadzieję, że ten drugi przeżyje (poruszał ręką), tak w przypadku Ciro - bąbelki powietrza to nie zwiastun tego, że się wykaraska. Chyba, że sięgną po przypowieść biblijną o Jonaszu i wielkiej rybie i zastosują go w serialu. Połknie go wielka ryba, przetrzyma w brzuchu przez 3 dni i 3 noce, a potem wypluje na brzeg. Motywy biblijne a zwłaszcza kult Matki Boskiej przebija w każdym odcinku, więc wszystko jest możliwe. Dobrze też, że w reżyserii nie maczała paluchów Łepkowska - Ciro pewnie skończyłby w kartonach jak Hanka:) Dobra, żarty na bok. Ciro nie żyje, to fakt. Smutne, ale życie i serial idą dalej. Był jak kot, miał wiele żyć, ale limit się wyczerpał (będą jaja jak pojawi się w 4 serii, wtedy będę musiał to odszczekać). Co dalej? Myślę, że Enzo może podzielić los Principe. W tym sensie, że urośnie w siłę, zdobędzie wysoką pozycję, ale nie uniesie ciężaru władzy i dominacji - zgubi go próżność i wielkie ego (do tej pory miał mentora,kogoś kto trzymał go za mordę kiedy kierował się impulsem zamiast rozumem, ale umówmy się Cira już nie będzie). Nie zdziwiłbym się gdyby zdradził go Valerio, gość jest wyjątkowo śliski i nieprzewidywalny. Tak sobie myślę, że w serialu powinni wpleść jakąś scenę u fryzjera dla uwiarygodnienia Enzo. Tak misternie dopieszczonej fryzury nie widziałem chyba nawet u żadnego piłkarza. Ciekaw jestem czy scenarzyści uśmiercili Avitabile (jego koniec wydaje mi się mniej pewny niż Ciro). Może przeżyje ten zamach w samochodzie i np. na wózku inwalidzkim z poparzoną gębą będzie reprezentował stary układ. Śmierć Ostregone nie może przejść bez echa. Może do gry włączą się grube ryby spoza Neapolu? Wszystko to tylko domysły i możliwe kierunki. Ciekawe jak potoczą się losy Patrizi. Zgodzę się, że jest szczególnie inteligentna, przebiegła i cierpliwa. Jej słabą stroną jest małe doświadczenie i brak zaplecza. Za krótko w tym siedzi, trochę jak stażystka, która dostała zielone światło do prowadzenia firmy. Zobaczymy jak dopasuje się w pełni do życia po ciemnej stronie mocy, bo do tej pory funkcjonowała na pograniczu tych dwóch światów (zwykłego, codziennego i tego w mafii). Szkoda, że nie rozwinięty został wątek z Marinellą (dobrze się na nią patrzyło:). Poszła na policję i tak przepadła na tym komisariacie.
Smierć córki i zabicie żony przyczyniło się do końca Cira. Tak go wykreowali. Osobę która nie miała litości i była bezwzględna zaczęło sumienie gryźć i odczuwać jakieś emocje. Pomógł prostytutce i Gennemu i w idealny sposób dla siebie odszedł. Nie zgodzę się z tym , ze nie mieli już pomysłu na jego postać. Mogli jeszcze wymyslec kilka ciekawych wątków z nieśmiertelnym w końcu każdy ubolewa nad jego odejściem my tutaj czy Włosi gdzie pełno lamentów na jego temat.
Wrzucę wam wypowiedz Leonardo Fasoli.
Gomorrah 3, jeden z autorów: "Wyjaśnię, dlaczego skończyło się tak, jak tego nie chcesz"
,,Leonardo Fasoli opowiada o przyczynach finału trzeciego sezonu. I ogólnie rzecz biorąc, intencja, z jaką zespół pracuje nad historią: "Nie patrz na nikogo i nie myśl o tym, co publiczność by chciała". Uwaga , ponieważ czytając ten artykuł dowiesz się, co wydarzyło się w ostatnim odcinku"
"Zrobiliśmy pakt narracyjny: nie patrz nikomu. Mówimy wojnę, nie możemy czuć się bezpiecznie". Leonardo Fasoli jest redaktorem fabularnym Gomorry . Jest częścią grupy autorów (oprócz niego Stefano Bises, Roberto Saviano, Maddalena Ravagli, Ludovica Rampoldi), którzy na różnych poziomach myślą i rozwijają wydarzenia z serii Sky. W obliczu reakcji społeczeństwa po finale trzeciego sezonu - śmierć Ciro Di Marzio, między protestami i kondolencjami, oprócz tego ze strony Scianèla - nie rozpada się zbytnio. "Cóż więc powiedzieć o Attilio, który był głównym bohaterem wraz z Ciro i umarliśmy natychmiast w pierwszym sezonie, lub kobieta Imma, ważna postać, którą wszyscy kochali i że logika budowania serii zalecała by pozostać przy życiu. narracyjny wybór ".
"Gomorra 3", łzy i krew: finał sezonu"
,,Z 917 tysiącami przeciętnych widzów, hashtag # gomorra3 na szczycie rankingu TT, finał sezonu na Sky zdobył kolejny sukces w serii, ale ostateczny zamach stanu spowodował, że duża część publiczności została zablokowana. Scianèl, grana przez Cristinę Donadio, była ukochaną postacią, ale weszła do wyścigu, a jej śmierć z rąk Patrizia uderzyła mniej niż "bratobójstwo" pomiędzy łzami popełnionymi przez Genny'ego, Salvatore Esposito, który ostatecznie opuścił scenę "l "nieśmiertelny", który dał życie Marco D'Amore.
Gomorra 3, finał, reakcje na Twitterze: "Teraz nic nie ma większego sensu" ...
"Jest to opowieść o nieustającej wojnie - kontynuuje Fasoli - gdzie nikt nigdy nie jest pewien, czy jest w stanie przetrwać, nawet jeśli jesteś wybitną postacią w klanie, lub jeśli jesteś najwyraźniej" zwycięzcą ". Nigdy nie wiesz, czy Szef wysyła cię na śmierć za głupotę, nie wiesz, czy możesz zaufać swojemu najlepszemu przyjacielowi, ponieważ cechą sytuacji wojennych jest po prostu absolutna niepewność, i to właśnie chcemy przekazać, to jest naturalne dla świata, który powiemy ".
asoli zapamiętuje spotkania, wywiady dokonywane z "prawdziwymi" bohaterami opowiadań, takich jak te opowiadane przez Gomorrę "i jeśli muszę znaleźć wspólną cechę, zarówno w tych, którzy odbywają wyrok, którzy w tych, którzy byli blisko tych historii, nawet jako świadków, liczba ta jest ciągła strata, mieli wiele śmierci. Jeden raz, jedna z tych postaci opowiedziała mi swoją historię na cmentarzu Secondigliano, wskazując na wszystkie groby swoich przyjaciół: nikt nie pozostał go stojąc. W tym świecie albo umierasz, albo trafisz do więzienia, a absolutna niepewność jest psychologicznie najbardziej niepokojącą sytuacją. W narracji musisz ją zachować, żeby nie zdradzić rzeczywistości tego świata. Niepewność - trwa - która również odzwierciedla, bardziej ogólnie, czasy, w których żyjemy, a także poczucie zbrodni ".
,,Tym, co uderzyło w śmierć Ciro, były modalności. Ofiara, ból, do którego przyjaciel, w każdym razie, przechodzi z powodu "racji stanu". "Bohaterowie - wyjaśnia Fasoli - giną na tak wiele różnych sposobów, musimy mieć odwagę, aby jechać prosto, nie wolno nam wymuszać faktów po prostu dla zadowolenia publiczności. Opowieść tak zbudowana pozostawia historię otwartą na każde wydarzenie, a wręcz przeciwnie, jeśli są postacie, których nigdy nie dotkniesz, w końcu wiesz, kto wygrywa, a kto przegrywa ... Tutaj, aż do ostatniego odcinka, nikt nie wiedział dokładnie, co się stanie ... Taka rzecz może się zdarzyć każdemu, pośród bohaterów, i to sprawia, że historia jest bardziej przekonująca. Oczywiście, płacisz cenę, ale już ją wzięliśmy pod uwagę, gdy zabiliśmy Conte, który był piękną postacią lub Immą ".
,,To tragiczny świat, a wyjście z tej sceny jest częścią tego świata. "Realizując te logiczne - kontynuuje autor - doprowadzając ich do skrajności jest tak, jakby bohaterowie ulegli samozniszczeniu. Ciro trochę" tego oczekuje, od dawna potępiano. Chociaż po powrocie szukał czegoś w rodzaju odkupienie z logicznych, ale dla niego nie ma już więcej przestrzeni, ani w tym świecie, ani na zewnątrz, ponieważ nie ma już z niego nic. Jedną z najstraszniejszych rzeczy, które mi powiedzieli, jest to, że w klanach dynamika władza jest tak przytłaczająca, że jeśli chcesz przeżyć, możliwe, że twój brat umrze. Jest to również oparte na naszym "pakcie" z opinią publiczną i narracją: bez konserwatywnej logiki dotyczącej prawdy ".
,,Sytuacja różni się między Patrizią, Cristianą Dell'Anną i Scianèl, Cristiną Donadio. "W tym przypadku mieliśmy pod-szefa i szefa, i wokół, presję wojen i sojuszy, które się zmieniają. Dwie kobiety są kuszone, by stanąć naprzeciw siebie, ponieważ ci, którzy zwyciężą, będą bardzo pożądani przez klany. wybierz: bądź wierny Scianèl i stań się jego naśladowcą lub bądź silniejszy, zabija ją, ponieważ w jej poszukiwaniu "miejsca" jest zdeterminowana, podczas gdy Scianèl ma tendencję do lekceważenia jej - robiąc to - kontynuuje Fasoli - udało nam się stworzyć postać Patrizji narracyjny łuk: od niechętnego był zmuszony zadbać o dona Pietro zbiegającego się z przemienioną kobietą. Kiedy zabicie Scianèla jest inną osobą, świat ją pożarł, stała się ostra. Ten sam narracyjny łuk, Scianèl l ' osiągnął: był już wojownikiem, powrócił na pole czując się jak królowa, myśli, że jest niewybaczalny, a zamiast tego, z dumy, jest w błędzie ".
,,Co teraz wymyślić, w czwartym sezonie, aby nie ryzykować utraty tej części społeczeństwa, która zagraża pożegnaniu społecznym po śmierci Cyrusa? "Na każdą porę roku - odpowiada Fasoli - mieliśmy wrażenie, że praca, jaką trzeba wykonać, aby utrzymać lub podbić społeczeństwo, była tak wielka. Otoczenie zawsze będzie takie samo: idź prosto z historią, nie pozwalając się pod wpływem tego, co publiczność by chciała Mieliśmy tak wiele smutków i za każdym razem mieliśmy wrażenie, że stracimy kawałek tych, którzy nas śledzą. Odtwarzaliśmy inne sytuacje i działało ".
Wreszcie ci, którzy się nie poddają. I to w ostatnich sekundach ostatniego epizodu, które widzieli, w pęcherzykach powietrza, które rozwijają ciało Ciro tonące w morzu, możliwym znakiem życia. Szkoła myślenia, która w godzinach bezpośrednio po zakończeniu sezonu zdobyła pewną przestrzeń i trochę kredytu. "Nie - uśmiecha się Fasoli - nie robimy typowych sztuczek z bardzo długich serii, w których są postacie, które giną, a potem wracają. Jeśli natychmiast je zadeklarujemy, tak jak to było w przypadku Genny'ego, który uważał się za zmarłego, a zamiast tego ręka była w ramce Może w przyszłości - żartuje - moglibyśmy pomyśleć o serii, w której ułożyliśmy razem Gomorrę i The Walking Dead i zobaczymy, co stanie się w piekle, kiedy wszyscy zmarli zbiorą się razem ... ".
Wydaje mi się że śmierć Immy, Conte czy Annalisy nie zerobiła takiego wrażenia i zawodu na widzu jak śmierć Ciro. No ale cóż taka rzeczywistość jak to powiedział Fasoli. Chociaz postać Conte też mogla mieć dłuższy wątek.
Coż, ja tylko mogę napisać, że to widz jest "Panem". Wielu reżyserów musiało przejść szybką lekcję pokory, gdy oglądalność spadała. Pożyjemy zobaczymy.
Porównywać odejście Immy,Conte czy Atilla troje jest nie na miejscu i nawet jeśli chodzi o Pietra to nie był on tak kluczowa postacią jak Ciro. Z całym szacunkiem proszę Pana mydli Pan oczy fanom.
Dokładnie, przyznam stu procentową rację Ciro był bardzo kluczową postacią też się zdenerwowałam jak przeczytałam ten fragment wypowiedzi i tak jak powiezialam wcześniej, z powodu odejścia Cira może spaść im oglądalność, Gennaro też jest kluczowy ale jego śmierć nie wywarła by na mnie większego wrażenia. Nie wiem dlaczego tak zrobili że usunęli z obsady postać która trzymała cały serial tzn poniekąd wiadomo z wypowiedzi Fasoli ale moim zdaniem mogli rozegrać to trochę inaczej. Czytałam komentarze Włochów poprostu istna burza. Życzę włodarzom serialu żeby oglądalność kokejnych sezonów była tak dobra jak wcześniej bo teraz to może być różnie.
To nie serial o Cirze tylko Gomorra serial o Kamorze mafi z neapolu ktora mozna porownac do biblijnego miasta niegodziwych ludzi tu kazdy ma umrzeć albo cierpieć zyskujesz władze tracisz coś wazniejszego . Mysle ze 4 sezon moze nie od poczatku albo skonczy się wojna Gennara z bracmi i Enzo
I trupy beda padały gesto siostrzeniec ,dziewczyna enza, Azzurra itd
Nie porownoj jakiejś głupiej c ipy do poważnego gangstera, zresztą kobiety się do tego nie nadają ani w filmie i w realu
Ciro był sercem tego serialu, nie przejąłem się śmiercią Attilia który był pokazany w ilu odcinkach jednym lub dwóch? Nie przejąłbym się śmiercią Gennera, jakoś ten aktor nie podbił mojego serca. Śmierć Cira to zupełnie inny wymiar. W trzecim sezonie całkowicie zniszczyli jego postać. Rozumiem, że zamysł twórców to pokazanie, że w serialu rządzi śmierć, ale film oglądamy my, zwykli widzowie. Ja natomiast po tym co czytam, mam coraz mniejszą ochotę oglądać serial Gomorra.
Film ogladamy my zwykli widzowe? To idz sobie poogladaj filmy ze Stevenem Seagalem on jest niesmiertelny w kazdym fllmie zło przegrywa dobro wygrywa. Nigdy nie dogodza wszystkim ale niech robią co chca bo to ich serial i oni maja jakiś zamysł i nie bedą trzymać cira ktory cały sezon nie ma po co zyć bo widzowie go lubia .Gdyby słuchali widzow serial nigdy nie odniosł by takiego sukcesu bo Pietro dalej by zył, corka Cira też tylko co było by dalej ? Serial ma mocne przesłanie i jest bardzo brutalny i surowy sama formą. Nie muszą tu nikogo ciać pila mechaniczna zeby to odczuć. No i do tego dzisiejsze wielkie seriale typu Gra o Tron na koniec sezonu koncza sie niezła akcja i zaskoczeniem jak im dorownać nie zabijajać waznych postaci?
Ważnych ? Ciro to głowa Gomorry. Prześledź całe 3 serie wnikliwie. Osoba która powinna zostać odpalona to Gennaro. Wykreowali go takiego ze względów jego osobistych. Stawiają na Gennara. Przyszłość pokaże czy trafili ze scenariuszem. Każdy ma
Swoje zdanie , ale w 80% są negatywne opinie na temat odejścia Cira, i to w we Włoszech, wiec coś musi w tym być ? Skoro był całe serie nieśmiertelnym to nie bez powodu, aby w tak prosty sposób odejść. Nie wyobrażam sobie Gomorry bez tego bohatera. Po każdej serii jak większości fanów tego serialu zastanawiałem się co będzie się działo co zrobi Ciro jak będzie wygladal scenariusz kolejnych odcinków. Jeżeli gomorra to smierć to powinni zakończyć śmiercią Cira i Gennara i zakończyć w ten sposób. Proponuje cofnąć się do 1 sezonu.
P.S Po śmierci córki nie musieli tak się nad nim pastwić i kreować go w ten sposób. Mógł zostać jeszcze bardziej bezwzględnym skur... i rzadzic Neapolem Genny’m. Gomorra to smierć ale czy tak genialni ludzie Camorry z takim intelektem i przeznaczeniem bycia kimś wielkim giną tak szynko ? Nie . Wielcy gangsterzy bossowie żyją i rządzą kilkanaście lat i tak miało to wyglądać w ich przypadku .
On ma sporo racji. Tyle, że szuka serialu dokumentalnego. Takie są na Discovery. Śmierć Ciro i związane z nią oburzenie fanów pokazały, że scenarzyści przegięli. Serial jest dla widzów, nie widzowie dla serialu. Serial musi mieć oglądalność by zarobił na siebie. Ostatecznie zaś pisanie, że serial powinien zakończyć się na 4 sezonie to kompletny brak zrozumienia realiów. M jak miłość czy Na wspólnej też powinny się zakończyć a nie kończą bo stacje robią na tym sporą kasę. Włochom trafiła się kura znosząca złote jajka. Wygląda na to, że chcą ją zarżnąć i zrobić marnej jakości rosół. W imię głupiego tłumaczenia, że bohaterem serialu jest śmierć. Śmierć była bohaterem Gry o Tron przez pierwsze 4-5 sezonów. Tu nawet 1/3 tego nie osiągnęli.
Niemniej trzymam kciuki. A nóż to tylko taka zagrywka dla podgrzania emocji? Bo sezonu o Enzo i jego grupce ulizanych chłopaczków nie zdzierżę, podobnie jak zapewne większość fanów.
Co prawda to prawda, poświęcając sezon historii Enzo i tych szczylów nie wykazali by się zbytnio ja nie mówie że ma ich w ogole nie byc w czwartej serii( bo to napewno nie mozliwe) no ale bez przesady. Gdyby scenarzyści oddali im całkowitą władzę w 4 sezonie to dopiero była by przesada. Szczyl który bez pomocy Ciro nie doszedł by do niczego ,dalej by okradał te swoje ciężarówki i darł gębe pod barem siostry miałby rządzić w sezonie a nie Ciro czy nawet Gennaro? Nie widzę tego i mam nadzieje że scenarzyści się do tego nie posuną. Wydaje mi się że w tym realnym świecie gosciu taki jak Enzo lekkomyślny, porywczy bez zadnych zdolnosci analitycznych dawno by podzielił los serialowego Ciro - oczywiście nie w tak godny sposób.
nie osiagneli tego co w grze o tron? w kazdym sezonie ginie 80% pokazywanych postaci podczas gdy w grze o tron wiekszosc ma sie dobrze. z 1 sezonu w tym momencie przezył chyba tylko Genaro(Ludzie Cira,Ciro,cała młoda Banda Gennego,Pietro cała stara gwardia od pietra, Imma,Mallamore ,Conte, Zona Cira,Chanel itd)
No własnie wielcy bosowie w filmach gangsterskich zyja dlugo tylko jakbyś chciał zauważyć to jest Gomorra i tu wszystko jest odwrotnie niż w wyidealizowanych filmach typu Ojciec Chrzestny. Zreszta dla mnie Ciro to świetny żołnierz a nie boss.To Serial dramatyczny i tak musiał skonczyć Ciro .Ciekawy tylko jestem jak tragicznie zginie Gennaro bo musi sie troche pomeczyć. Jak tescio przezył to bedzie dalsza czesc konfliktu do tego z banda enzo wczesniej czy pozniej tez bedzie konflikt Ciro był spojnikiem miedzy nimi bez niego ten watek bedzie ciekawszy.Ja obstawiam że Genny wyjawi mu ze to on kazał zabić siostre i go zabije ,ewentualnie Enzo sie o tym dowie i zemsci sie na Azzurze .Patrizia zabije Genego za Pietra a Pietro junior zostanie w domu dziecka jak Ciro. Według mnie nie ma miejsca dla Cira juz w tym serialu. I pisanie ze 80 % chce Ciro to nie wiem skad masz takie statystyki. Np moj kolega nienawidzi tej postaci od poczatku ale cos w tym jest w koncu to niedoszła konfitura;p