Pewne było, że obydwoje zginą jako "bracia" lecz z ręki kogo? Jakiś randomów wdowy która już nic nie znaczyła wraz z jej ludźmi? Rozumiem, że to koniec serii, lecz powinni wykreować jakąś postać w nowym sezonie która na samym końcu kończy to z klasą, kończy przygodę Cira oraz Gennaro. Jak tak ważne postacie mogą ginąć z ręki nie wiadomo kogo? Sezon zepsuty, dopiero się coś działo od 6 odcinka. Pomimo wielu opinii epizod z Łotwą na plus lecz 0 wyjaśnienia w jaki sposób Ciro został "uratowany" bądź jakim cudem przeżył. Zrobili z porządnego serialu o Mafii bajeczkę, mogli go już wogóle nie odradzać. Najbardziej denerwuję mnie fakt szybkiego uśmiercania charyzmatycznych postaci takich jak Salvatore Conte i jego ludzi. Wiadomo, że robiło to w tym serialu ogromną robotę i jego śmierć była jedną z tych z których byłem bardzo zaskoczony, lecz niektóre z tych śmierci uważam, że nie były do końca przemyślane. Nie miałbym im za złe jakby koniec końców skończył to ktoś z tej trójki, a uśmiercili go już w 2 sezonie, poświęcając mu większość 1 i 2 sezonu... Szkoda, że to koniec tej pięknej historii, czuję małą pustkę i bardzo duży niedosyt.
Zapomniałbym, jedynie na plus fajna piosenka towarzyszyła ostatnim scenom.
Ivan Granatino - L'addore forte d'o mare
od kiedy Marco dAmore zostal rezyserem serial niestety zaczal leciec w dół. miałkie postacie poboczne, brak zwrotow akcji wyrywajacych z butow, ostatnia scena kompletnie z czapy. wg. mnie nie poradzil sobie z pociagnieciem produkcji do konca
Bardzo dobre zakończenie, jedyne możliwe. "Nieśmiertelny" był nieśmiertelny tylko gdy walczył u boku albo przeciwko Gennaro. Ich więzy były osią serialu, jeden bez drugiego nie miał powodu by żyć i walczyć.
Jak ocalał ciro jest wyjaśnione w filmie nieśmiertelny , który w sumie też jest całkiem dobrym kinem
Trudno oczekiwać spektakularnego zakończenia w serialu, który od początku był tworzony z myślą o pewnym realizmie. Nawet to "zmartwychwstanie" Ciro to nie była tak bardzo nieprawdopodobna sytuacja jakby się mogło wydawać. Zdarzały się przypadki, że ludzie przeżyli po strzale w głowę. Podryfował ranny na wodzie, ktoś mu pomógł i wycofał się z Neapolu. Osobiście obstawiałem, że Ciro wypuści jego rodzinę i będzie chciał odstrzelić najpierw Gennaro, a następnie siebie. Jednocześnie się kochali i nienawidzili. Gennaro był ostatnią osobą, którą Ciro kochał i bez niego nie miał już nic. Uważam, że zabił go człowiek wdowy. W ostatnim odcinku jest sytuacja kiedy wdowa mówi do sześciu swoich ludzi z bronią - "Jedźcie na plażę. Wiecie co macie robić" Z tego co kojarzę to podczas strzelaniny zginęło tylko pięciu. Jednego zdążyli odstrzelić ludzie Ciro i czterech położyli razem z Genna zanim zginął.
Pomimo wielu opinii epizod z Łotwą na plus lecz 0 wyjaśnienia w jaki sposób Ciro został "uratowany" bądź jakim cudem przeżył.
Jest wyjaśnione w filmie "IMMORTALE" który jest historią do obejrzenia pomiędzy 4 a 5 sezonem Gomorry.