PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706905}

Gotham

2014 - 2019
7,6 37 tys. ocen
7,6 10 1 36863
4,6 18 krytyków
Gotham
powrót do forum serialu Gotham

"That is SO Gotham"
"Let's make Gotham our b*tch"
"Awesome" (mówione 'osoom' przez Bullocka)

I jak wrażenia po odcinku po dłuższej przerwie? Jak.. nowa Ivy? :)

Jak dla mnie zajebisty odcinek. Dużo się działo, a i proceduralna sprawa na odcinek miała niespodziewany plot-twist (spodziewany, niespodziewany, mnie zaskoczyło - niby człowiek powinien wiedzieć o Nygmie ale po ostatniej scenie z jego udziałem przed przerwą myślałem, że persona Riddlera już wróciła na stałe). Także było to zaskoczeniem + wynajęty zabójca-zabawkarz.. coś pięknego, coś.. 'so Gotham' :D

Bullock też miał fajne wejście.. a nawet wejścia. Najpierw Gordon sobie go szuka w przybytkach rozkoszy, widz sobie zadaje pytania jak się Bullock stoczył a później ratuje Alfreda z opresji.. i jeszcze załatwia, że ten koleś, zabójca dziewczyny, nie ma już alibi :D Podobało mi się również, że wygarnął konkretnie Gordonowi na koniec co i jak z dymaniem córki Falcone - ciekawe zważywszy na fakt, że w pierwszej połowie sezonu jak dochodziło do spięć na linii Bullock-Gordon pisałem, że świetnie został zarysowany ich konflikt bo jeden i drugi ma rację.. do momentu, aż dostaliśmy plot-twist z Sofiją na koniec i wyszło, że Bullock miał cholernie dużo racji w tym, co mówił. Świetnie to zostało rozpisane, świetnie zarysowany cliffhanger w tym odcinku, ogólnie pozytywne wrażenia na ich relację w przyszłych odcinkach (w serialu pełno duetów którym się kibicuje ale dynamiczna relacja Gordona i Bullocka zawsze na plusie). No i.. aż żal się robi Gordona, ale sam sobie jest winien :P

Butch jednak jest Butchem - sympatyczna, krótka scena z Tabithą i uczuciami. Wiem, sentymentalne, romantyczne i w ogóle, ale to chyba jedyna taka relacja w Gotham *x*

Baśka i spółka założyły ponownie klub na włościach (przynajmniej na to wygląda) Pingwina. Nieźle. Scena rozmowy Baśki z Jimem przednia - miała niezły ubaw z niego jak zapytał o 'Doca' :D
A odnośnie sceny spotkania Jima i Lee.. no była, bez rewelacji, aż dziw, że Thomkins nic nie wyskoczyła do Jima xd

Nowa Ivy, już pomijając tą kolejna podmianę aktorki, wypada.. w sumie wypadła nawet nieźle. Wybór aktorki chyba miał korespondować z 'femme fatale' jaką Poison Ivy jest, bo poprzednia wersja była sympatyczna i urocza ale nie powiedziałby nikt, że jest z tej Ivy lisica. Jak na początek nie jest tak źle (i jeszcze raz: pomijam zamianę aktorki..). Szykuje się niezły rozpierdziel z Ivy w roli głównej, skoro używa zacnego cytatu o Gotham do Seliny :D I fajnie, że pokusili się o zarysowanie jeszcze raz, dlaczego Ivy chciała stać się 'silniejsza'.
Odnośnie samej aktorki: nie znam jej z innych produkcji więc pierwszy raz się widzę ją na ekranie i po pierwszym odcinku ciężko coś więcej powiedzieć. Z wyglądu, tak jak napisałem, chcieli pewnie pójść w klimaty femme fatale u Ivy a co do gry.. to się okaże, ale ani mi nie przeszkadzała, ani się nie zachwycałem.. więc chyba jest dobrze.

Bruce też miał fajną scenę jak na jego obecne standardy - wymiatał :) Chociaż Selina mówiąc, że go przejrzała i ta jego mina.. ciekawe.

A najlepsze w tym wszystkim chyba i tak jest to, że nie o wszystkie wątki zahaczono w odcinku :)))

btw. Alexander Siddig DALEJ istnieje w napisach w obsadzie głównej sezonu.. jeśli w drugiej połowie nie wróci Ra's i nie będzie go dużo to ja się pytam.. WHY!? XD

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Odcinek w znacznie spokojniejszym tonie. Nawet mi się to podobało. Dużo spotkań między bohaterami - Jim z Baśką i Lee. Jeszcze nie mieli okazji się spotkać. Ciekawe co dalej wyniknie. Oglądałeś Flasha (pierwsze 2 sezony)? Aktorka grająca Poison Ivy tam grała siostrę Snarta, Lisę. Uważam, że zamiana aktorki jak najbardziej na plus. Znacznie lepiej oddaje tę postać. Jeśli dodać do tego jej nowe zdolności ... jej wejście robi wrażenie. Akcja w klubie wyszła śmiesznie. Riddler wraca, to akurat dobrze, bo taki dobry Nygma zaczynał mnie nudzić. Pewnie spróbuje zabić Lee, każda panna Kringle zmarła w wyniku relacji z nim. Wątpię, że to mu wyjdzie, ale nic nie mówione. Zabrakło jedynie Pingwina i Jerome'a. Mimo, że bardzo na nich czekałem odcinek ten był bardzo ciekawy. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń. A Ras al'Ghul na pewno powróci. Już w zapowiedzi drugiej połowy sezonu można go było zobaczyć. Ciekawe tylko jak wróci.

359

"Oglądałeś Flasha (pierwsze 2 sezony)? Aktorka grająca Poison Ivy tam grała siostrę Snarta, Lisę."
Rany, przejrzałem na szybko profil aktorki zanim to napisałem i w ogóle nie zauważyłem, że tam występowała :P Racja, w takim razie jednak już ją gdzieś widziałem i we Flashu, o dziwo, też grała dzierlatkę z charakterem.

Uff, to dobrze - nie oglądam zapowiedzi więc nawet dobrze wiedzieć, że Siddig nie bez powodu jest w tych napisach. Muszę jednak przyznać, że jego agent nieźle to rozegrał - gdybym ja był producentem walczyłbym o to, aby grał gościnnie w serialu (bo Ra's znika bardzo szybko na początku sezonu - 4 odcinki to były? I jak aktora nie ma, tak nie ma). Możliwe, że agent to tak rozegrał, że powiedział decydentom, że jeśli Alexander nie będzie w obsadzie na s4 to może nie wystąpić gościnnie wtedy, kiedy będzie to wymagane - a tak mają zarezerwowanego aktora na cały sezon, niezależnie od występów. To chyba pierwszy taki serial jaki oglądam, gdzie ma miejsce coś takiego (zazwyczaj to były gościnne występy i wtedy też np. taki widz jak ja, co zwraca uwagę na napisy w serialu wiedział, że taka i taka postać pojawi się w danym odcinku - tutaj Siddig jest w obsadzie cały czas więc, teoretycznie, może się pojawić w każdej chwili i nikt nie zna dnia ani godziny :D).

ocenił(a) serial na 10
matiiii

I może właśnie o to chodzi, że nie wiadomo kiedy się pojawi. Tak jakby wyskoczyło jego nazwisko w gościnnej obsadzie od razu byłoby wiadomo co i jak.

359

W sumie racja.

matiiii

Nowa Ivy wow ;D

ocenił(a) serial na 8
matiiii

W końcu <3 Czekanie się opłaciło :)
Wszystko było tak jak powinno być: porywczy Alfred, Jim spotykający się z Lee i dostający porządny opieprz od Harveya (<3), Ed, który walczy z "Riddlerem", Butch pamiętający Tabby, Baśka w dziwnych włosach i imprezowy Bruce. Ach, no i oczywiscie nowa Ivy, która szczerze mówiąc podoba mi się bardziej od poprzedniej, bo tamta, mimo że ładna, to trochę niezbyt rozgarnięta :P
Szkoda tylko, że Pingwin i Jok... ehm, Jerome, będą dopiero w następnym odcinku, ale na pewno będzie to warte czekania :3

jesustookmyphone

Wydaje mi się (ale tylko mi się wydaje), że poprzednia Ivy właśnie miała taka być: ładna, wręcz urocza a przy tym niezbyt rozgarnięta (ponieważ to nadal była dziewczynka w skórze doroślejszej siebie) a wraz ze zmianą aktorki i nabycia nowych 'specjalnych umiejętności' (Liam Neeson xd) miała zyskać zmianę nie tyle wizerunkową co również psychiczną - ten odcinek pokazał, że nie da sobą pomiatać jak ostatnio (Pingwin świetnie manipulował poprzednią Ivy - byłoby dobrze, gdyby znów doszło do duetu z Pingwinem (przy okazji Jerome) aby pokazać, że nowa Ivy nie jest poprzednią Ivy w stosunku do Cobblepota) i ostatnia zwłaszcza scena z Seleną jest dosyć wymowna, kiedy pokazuje na co ją stać i obwieszcza Selinie, że.. się nią zajmie, tak jak Selina kiedyś to robiła (pomijam, że Gotham ma być jej biczyyyssss).

matiiii

Ja sam chciałem nazwać ten odcinek " Zróbmy z Gotham naszą su*ę" i jak widać czytamy sobie w myślach ;D W sumie spodziewałem się, że akurat Ty wystawisz ten cytat na piedestał ;D

Odcinek bardzo dobry bo dużo sie dzieje:
-Alfred naparzający się po ulicach miasta; strasznie się ciesze, że nie ogranicza się jedynie do parzenia herbaty i ścielenia łóżka. Swojąż drogą szkoda tej panienki bo mógłby być niezły ship Alfika :D
-Jim imponuje mi jako kapitan; posiada charyzmę i brawurę. Bardzo fajnie zmienił się na przestrzeni 4 sezonów.
-Bullock tym wejściem ze sracza mnie rozwalił, kapitalnie i całkiem w jego stylu ;D
-Nowy image Ivy dla mnie dośc średni, ale powiedzmy że nadrabia charakterem.
-Lee z ułożonej i spokojnej patolożki, poprzez żonę syna gangstera aż do lidera największej dziury z mieście - również ciekawa i swoista przemiana od kiedy tylko się pojawiła.
-Ed stał się przydupasem bez wyrazu, choć niby jego alter ego działa teraz na boku xD Wolałem go jednak jako bardziej barwną i przebiegłą postać.
-Jestem ciekaw co Sofia chciała od Jima, no chyba ze chodziło tylko o bzykanko to lipa.
-Butch powraca do Tabby a Selina pewnie będzie teraz knuła z Ivy - pewnie ekipa Syren się rozleci lub przebuduje.
-Jestem również zadowolony z nowego i spokojnego wcielenia Barbs - po wyjściu z jamy i po odbyciu treningu z Rasem nabrała rozumu; jest spokojna, opanowana i dokładnie analizuje swoje następne kroki.
-Brakuje mi tylko jakiegoś ciekawego antagonisty. Ras zniknął, Pygg pewnie jeszcze wróci, czekamy chyba na Jerome'a prawda?

Dajcie mi Denta, Dajcie mi Bruce'a w stylu Gacka i dajcie mi HUSHA - choć to bardziej projekt na kolejny sezon.

9/10 - Odcinki w tym sezonie są świetne, a niektóre wręcz rewelacyjne BO DUŻO SIĘ DZIEJE.

Cannibal3

Powiem Ci, że w tym odcinku była masa cytatów, które mi się podobały i ciężko byłoby je wszystkie wymienić nie przerywając co chwila odcinka i nie wypisując :D Możliwe też, że przerwa zrobiła swoje i jakoś szybciej łapałem się na tym, że dana kwestia mi się podobała.

Racja, szkoda kobiety - liczyłem w pewnym momencie, że faktycznie szykuje się ship dla Alfreda na parę odcinków i co najwyżej sprawa rozstrzygnie się o to, że jej chłoptaś ją mocno zmasakruje (a nie zabije).
Bo Bullock wymiata! :D
Ciekawe, jak Edek wróci do Riddlerowania - po cliffhangerze z poprzedniego odcinka sprzed przerwy myślałem, że scena z lustrem oznacza, że Edek będzie Riddlerem a tutaj znów będzie zabawa z jego rozdwojeniem. Ciekawe zważywszy, że Lee pewnie szybko nie odstrzelą a persona Riddlera powiedziała do Edka, że musi ją zabić aby być 'sobą'.
Czekamy, wiadomo + będzie na początku w duecie z Pingwinem, człowiekiem realistą i analitykiem w jednym a Jerome to anarchista więc to będzie duet nie do powstrzymania, haha

Tak w sumie: jeśli Ra's wróci to śmiesznie będzie widzieć reakcję Bruce'a - wszystko, co od 'morderstwa' robił, robił z tego właśnie powodu, że zabił Ra'sa a jeśli Ra's będzie żył to.. wszystko na marne? Znaczy, wiem, że z tego wyniknie to, że Bruce wcieli rolę playboy'a do swojego repertuaru ale sama rozkmina będzie interesująca w jego wykonaniu (chyba). Osobiście jednak wolałbym, aby zanim Ra's powróci sam doszedł do siebie aniżeli miał zrobić to powrót Ra'sa do świata żywych (a pewnie tak właśnie będzie).

matiiii

A co myślisz o tym?
https: //imgur.com/X5uApJR

Bal przebierańców :D

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Tekst odcinka:
Bullock "Sory, że tyle to trwało. Byłem w sraczu." :D

Najlepsiejsza1958

Wejścia Bullocka to mistrzostwo świata :D

ocenił(a) serial na 7
matiiii

:D śmiałam się 10 minut z tego

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Bullock i jego tekst o sraczu był najlepszym momentem tego odcinka xD Kocham tego gościa, no po prostu kocham :D I bardzo dobrze wygarnął Jimowi.

Po dłuższej przerwie aż miło się oglądało ten odcinek. Nowa Ivy nawet przypadła mi do gustu, chociaż nie ukrywam że będzie mi brakować Maggie. Peyton widzę po raz pierwszy na ekranie i muszę przyznać że podoba mi się jej gra. Wracając do Ivy, zastanawia mnie jedynie to co w przyszłości zrobią z różnicą wiekową od strony wyglądu, bo w sumie teraz sporo ją widać pomiędzy nią a Seliną czy Brucem. W sumie w jednym z trailerów doszło do pocałunku Ivy z Brucem, co zaleciało mi nieco pedofilią, mimo że wiem iż Ivy w pewnym sensie nadal jest nastolatką xDD

Kurcze też po cichu liczyłam na ship z Alfredem.... a tu lipa. W sumie chłop całkiem nieźle sobie radzi po zwolnieniu.

Co do Bruce'a, podejrzewam że opamięta się po pocałunku Ivy i wizji z Batmanem. Jak na razie Selina mu nieco wygarnęła.

Btw ta reklama klubu Sirens... Włosy Baśki (które co chwila wyglądają inaczej) i entuzjazm Seliny "Polubicie to. Jest fajnie." :D

Co jak co, ale niech Ed wraca do Riddlera. W sumie całkiem uroczo wygląda z Lee, ale taki przydupas się z niego zrobił, zero charakteru. Tylko pewnie za szybko to nie nastąpi patrząc na to że Lee to taka jakby jedna z główniejszych postaci w serialu...

Nie wiem czemu, ale Butch i Tabitha przypominają mi jakiś mix Shreka z Fioną i Dzwonnikiem z Notredam (nwm czy dobrze to napisałam).... Jakoś tak xD

Jak ktoś już wcześniej napisał - także nie mogę się doczekać Denta. Był w 1 sezonie i gdzieś chłopina przepadł, w ogóle scenarzyści chyba o nim zapomnieli :/

I nie mogę się doczekać duetu Pingwin & Jerome! W ogóle gdzieś czytałam teorię fana który stwierdził że Oswald miałby zostać Jokerem a Jerome byłby kimś w rodzaju mentora... Padłam xDD



ocenił(a) serial na 7
CallMeKills

Butch i Tabby - mam tak samo :D Selina niezła w reklamie

ocenił(a) serial na 8
CallMeKills

To widać nie tylko ja mam teorię że pingwin mógłby być jokerem xDD

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Z dosyć mocnym opóźnieniem i ja się zjawiam ze swoimi wrażeniami :D

Na dzień dobry jak to w Gotham bywa, zostaliśmy rzuceni w wir akcji. Fabuła pędzi na złamanie karku i szyi od pierwszych minut odcinka "atakując" nas nowym, chyba "finalnym" wcieleniem Ivy, następnie nowym śledztwem, przygodami Alfreda oraz poczynaniami przestępczego światka.

Jw. Najsampierw zapoznaliśmy się z nowym wcieleniem Ivy, które już zdaje się być tą właściwą Poission Ivy, która jest nam wszystkim znana i raczej specjalnie przedstawiać jej nie trzeba. Ivy demonstruje swoje nowe moce, współczuje napotkanym roślinkom, a potem przypadkiem ogląda w telewizji spot reklamowy klubu prowadzonego przez Baśkę, Thabite i Selinę. Ivy stwierdza że ich nie lubi, właściwe nie wiadomo dlaczego, przyznam że nie wiele pamiętam już z poprzednich odcinków, dzięki tym dłuuuuugiiiimmm międzysenowym przerwą. No i wystrzeliwuje się w super kieckę i odwalona idzie na imprezkę. Na imprezie obecny jest Bruce, który chwali się Selinie że w y p i e r d o l i ł z roboty Alfreda. Selina jest zazeżenowana swagowaniem Wayne'a.
Tymczasem Ivy zostaje ofukana przez Thabitę i wychodzi. Selina w trymiga ją rozpoznaje i udaje się do jej mieszkania, gdzie koleżanka robi krótką pokazówkę swoich mocy, a potem zapuszcza gadkę w deseń typowego, kreskówkowego złola "Będziemy rządzić Światem". Na tym się wątek Trującego Bluszcza w tym odcinku kończy. Aktorka daje radę na razie niesamowicie ciekawy wątek to nie jest, ale zobaczymy jak się rozwinie.

Następnie mamy Alfreda, któremu jest smutno że Panicz Wanye, w y j e b a ł go z roboty. Alfred zostaje wplątany w jakieś uliczne naparzanki i spotyka Gordona (który szuka Bullocka po burdelach) z którym sobie ucinają pogawędkę. Tymczasem nie tak daleko, Lee wygłasza płomienne przemowy do ludu, które zostają niechybnie przerwane przez tajemniczego zamachowca i jego bombę-samolocik

http://memy.pl/show/big/uploads/Post/70911/14671249524842.jpg

Jednak Lee zostaje uratowana dzięki super refleksowi Butcho-zombie. Następnie jesteśmy świadkami niesamowicie c h u j o w e g o cgi wybuchu, który rozdupca pół kamienicy. Gordon i Alfred, którzy akuratnie sobie gadali o dupie maryni, będąc naocznymi świadkami od razu rzucając się na pomoc hołocie z Narow.

Alfred zostaje bohaterem lokalnej speluny i zyskuje nawet rispekt łobuzów, którzy sprowokowali z nim wcześniej mała sarpackę. Następnie Alfred zaczyna kręcić z barmanką z podrzędnej knajpy i wdaje się w kolejną sarpackę, tym razem z gachem barmanki, która jest prana przez owego gacha. Potem kobita ginie, a o morderstwo zostaje oskarżony Alfred, który postanawia s p i e r d o l i ć z miejsca zdarzenia, by udać się do jednego z lokali Gotham. Tam spotyka gacha i wywiązuje się kolejna sarpacka. Alfred dostaje w p i e r d o l i niechybnie prawie zostaje zadźgany, ale nieoczekiwanie z pomocą przybywa Bullock, który okazuje się, że po odejściu z DŻISIPIDI postanowił zostać barmanem i robi porządek z bandziorami. Happy End.

Tymczasem Gordon szuka zamachowca, który jak ustalił, próbował wyeliminować tajemniczego "Doca".

Jeszcze w międzyczasie Butcho-zombie spotyka się z Thabitą i jej mówi że po waleniu go metalowym prętem, wróciła mu pamięć, wyznaje jej miłość i mówi że w sumie to teraz wygląda niewyjściowo, co reakcja Thabity temu potwierdza.

Gordon dzięki info od Baśki (która zapodała sobie straszliwie brzydkiego fryza) udaje się do Narrow, gdzie Lee ponownie przemawia do gothamowej biedoty. Następnie eks-parka, prowadzi krótką rozmówkę, a na koniec dowiadujemy się że że zamachowiec działał na zlecenie Nygmy, który ma napad schizów, który bardziej by pasował do Two-Face'a.

Jak na gothamowe standardy i to na jakim obecnie ten serial stoi poziomie, ten odcinek był nawet niezły.

matiiii

Czy moglby mi ktos powiedziec gdzie mozna ogladac gotham na biezaco? czy moze jakas stacja ja emituje zeby dalo sie po ludzku obejrzec a nie szukac w internecie? szukalem dluuuugo i na biezaco uzupelnia odcinki tylko zalukaj i zastanawiam sie czy da sie gdzies indziej w naszym cudnym kraju to arcydzielo obejrzec?

użytkownik usunięty
LilBung

alltube też na biezaco

ocenił(a) serial na 9
LilBung

Serialosy