PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=140235}

Gotowe na wszystko

Desperate Housewives
2004 - 2012
7,8 118 tys. ocen
7,8 10 1 117736
7,0 21 krytyków
Gotowe na wszystko
powrót do forum serialu Gotowe na wszystko

Zdjęcia Promocyjne:
http://www.youtube.com/watch?v=IcLDLoWAdJ4

ocenił(a) serial na 10
Marian_21

kiedy ten odcinek będzie emitowany? 7.02?

ocenił(a) serial na 9
shewolf_

21 lutego

ocenił(a) serial na 10
foxtitle

Promo #1 : http://www.youtube.com/watch?v=ctyZltkyiE8

Marian_21

Promo (wysokiej jakości)
http://www.youtube.com/watch?v=K3U2MoUosiU

Marian_21

SNEAK PEEK 1 (Bree, Lynette, Gabrielle, Susan i Katherine)
http://www.youtube.com/watch?v=mbh-c05oZKo

SNEAK PEEK 2 (Lynette i Robin)
http://www.youtube.com/watch?v=uhr6R7QbQCU

SNEAK PEEK 3 (Katherine i Robin)
http://www.youtube.com/watch?v=4uzJQlaNh_Y

Marian_21

Bardzo mi się podobał motyw podziału odcinka na wyraźne rozdziały w stylu "Lynette i striptizerka" czy "Susan i striptizerka". Cóż tu się rozpisywać. Bardzo fajna osoba się pojawiła. Ktoś napisał na youtube, że miło jest widzieć taką miłą osobę, która nie ma ukrytego motywu, jest niewinna, ma uczucia i pomaga wszystkim. Odcinek swoim stylem przypominał 3x16 (mężczyźni bohaterek), 5x13 (gdzie mówiono wyłącznie o ś.p. Elim Scruggs'ie) czy słynny już 5x19 (o ś.p. Edie). Pomimo takiego schematu, udano się tu zastosować wszystkie dawne cechy charakterystyczne u desperatek: działanie Gabrielle, "walkę o rodzinę" a zwłaszcza o jej moralność u Lynette, pechowość Susan (wiedziałem, że przetrąci swego męża lub coś złego mu zrobi) i perfekcyjność oraz konserwatyzm Bree oraz sarkazm (uwielbiam osobiście takie postacie) Katherine.

Oceniam go: 5/6. Jeden z takich "zapchaj dziura" jak to niektórzy mówią.

PS. Brakowało mi tu tylko "Edie i striptizerka" lub "Angie i striptizerka" ale ciężko było by tu wymyślać jakiś motyw i go zrealizować. Chyba, że... E tam daje sobie z tym spokój.

ocenił(a) serial na 5
michu1945

No, z Edie ciężko byłoby zrealizować taką nowelkę, chyba że jako wspomnienie (tak było z Mary Alice w 5x13). Także ubolewam nad brakiem rozdziału o Angie, w ogóle brakowało mi jej w tym odcinku. To chyba jedyny minus epizodu. Faktycznie, jest "zapchaj dziurą" ale jakże sympatyczną "zapchaj dziurą":). Robin to ciekawa i urocza postać, mam nadzieję, że zostanie w serialu na dłużej. A co do jej związku z Katherine - czemu nie? :)
Aha - lap dance w wykonaniu Bree powalił mnie na łopatki:D.

ocenił(a) serial na 8
Rinoa_Sin

odcinek jak juz mowiono jest typowa "zapchaj dziura" ;) natomiast ja tez uwazam, ze baaaardzo odczuwa sie braku Angie, ona jest bohaterka tego sezonu i moim zdaniem robi najwieksze wrazenie w serialu, nie powinni robic takich przerw z nia, bo naprawde to serialowi szkodzi! natomiast Robin jest naprawde sympatyczna i swieza postacia, lubialem ja w tym odcinku ale nie chcial bym zeby zostala dlugo! tak samo mam nadzieje, ze po znakomitym 4 sezonie (w ktorym Dana Delany powalala kazda aktorke) i beznadziejnym 5tym jest czas aby Delany odeszla z Wisteria Lane, mialem naprawde wielka nadzieje, ze zrobia cos bardzo ciekawego z Katherine, natomiast coraz bardziej mnie ona razi! odczuwa sie tez wielki blad Cherry-go, Edie powinna byc w dalszym ciagu jedna z desperatek, brakuje jej i to bardzo! ogolnie odcinek byl dobry, madry i sympatyczny ;) jestem zadowolony ;)

8/10

M_Weaver

Zgadzam się. Sukces serialu zbudowano przecież na charakterach fikcyjnych postaci Bree, Lynette, Susan, Gabi i Edie a nie pierwsza czwórka + Kath.

ocenił(a) serial na 9
michu1945

Dana Delany jest naprawdę świetną aktorką, aż szkoda, że przypadła jej rola tej `nudniejszej` postaci w DH.
A może scenarzyści szykują dla nas jakąś niespodziankę, związaną z jej postacią ?
Naprawdę szkoda by było, gdyby skończyła ze swoim udziałem w DH w tak `zwyczajny `sposób.
Jestem tylko ciekawa, jakby wypadła w roli Bree, gdyby nie odrzuciła propozycji zagrania tej Desperatki (;

ocenił(a) serial na 8
Its_my_prerogative

napewno wypadla by dobrze, jest rewelacyjna aktorka i miala szanse to wykazac w 4tym sezonie. Katherine w sezonie 4tym stala sie moim zdaniem kultowa postacia tego serialu! pania Felicity Huffman, ktora jest krolowa "gry aktorskiej" serialu powalila kazdym odcinkiem! nastepna taka aktorka wlasnie jest Drea de Matteo, jak z niej zrobia cos takiego jak teraz Katherine, to moja ogolna ocena definitywnie spadnie, bedzie to poprostu kolejne nieporozumienie i niedocenianie tak utalentowanej aktorki...Edie definitywnie za wczesnie usmiercili, jezeli naprawde miala umrzec to powinni to zrobic w finalowym sezonie!
Dla fanow Angie Bolen (de Matteo) bardzo polecam serial "Rodzina Soprano", tutaj mozna zobaczyc, co Drea naprawde potrafi, co w niej jest - rola za ktora dostala nagrode Emmy!

Marian_21

Nie mówię, ze Dana jest złą aktorką. Jest mistrzem swojego fachu ale denerwuje mnie postać Katherine. Powielili w niej perfekcjonistkę a tę cechę (ja tak uważam) miała mieć tylko Bree tak jak Edie: mix wredoty i sexapilu, Susan: dobrych chęci i pecha, Lynette: karierowictwa i opiekuńczości dla rodziny a Gabi: egoizmu i gorącego temperamentu.

W 1,2 i 3 sezonie gdy pomyślałeś "perfekcjonizm" przy okazji DH to od razu była lampka nad głową i napis "BREE VAN DE KAMP/HODGE" a teraz? "Breeeee" albo może "Katherine"...

To mnie denerwuje. Ale przy innych postaciach to pozostało:
hasło "kariera" - skojarzenie "Lynette"
hasło "wredna" - skojarzenie "Edie"
hasło pechowa kobieta - skojarzenie "Susan"

Mówiąc prościej: Katherine jest w pewnym sensie kopią Bree. Dlaczego tak sądze? Razem miały retrospekcje w odcinku 5x05, razem założyły katering, Katherine nie miała własnych retrospekcji z Elim w 5x13 lub z Edie w 5x19 (mieli by znowu pokazać perfekcjonizm?), Kath i Bree mają wręcz identyczne umiejętności. Obie jakoś nie potrafią pokazać tego co czują... To mnie denerwuje. Ale Dana jest spoko.

WRACAJĄC DO TEMATU:
Odcinek genialny w swym humorze. Świetny tekst Susan do Gabi: "Ja chyba zaczne nagrywać to co ty gadasz."

ocenił(a) serial na 9
michu1945

Michu, racja. Choć wydaję mi się, że scenarzyści chcieli wprowadzić pewnego rodzaju rywalizację, między Kath a Bree, co jednak do końca im nie wyszło.
Ale mówię, szkoda, bo postać Katherine naprawdę mogła być ciekawa.