PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=140235}

Gotowe na wszystko

Desperate Housewives
2004 - 2012
7,8 118 tys. ocen
7,8 10 1 117746
7,0 21 krytyków
Gotowe na wszystko
powrót do forum serialu Gotowe na wszystko

jaki jest według was najzabawniejszy, najbardziej emocjonujący oraz najbardziej wzruszający
odcinek GNW?

jak dla mnie:
najzabawniejszy - sezon 3 odcinek 1 / sezon 1 odcinek 1
najbardziej emocjonujący - sezon 3 odcinek 7
najbardziej wzruszający - sezon 5 odcinek 19

jakbyście wymyślili jeszcze jakąs fajną 'kategorię' to piszcie ;)

ArusArczes

najzabawniejszy - chyba 1x01 ;)
emocjonujący - 3x07 / 4x17
wzruszający - 5x19

ocenił(a) serial na 10
ladybellatrix

najzabawniejszy - ten w ktorym Bree dowiedziala sie od lekarza, że miała orgazm ( nie pamiętam cyferki )
emocjonujący - tornado ( chyba 4x9 )
wzruszający - 7x 16 i śmierć Beth, bardzo lubiłem tą postać.

ArusArczes

Powyższe kryteria spełniają [TO TYLKO MOJA OPINIA] wszystkie odcinki sezonów 1, 2, 3, 4 i 6 + odcinki 5x05, 5x13, 5x19, 7x10, 7x20 - 8x01

Jednakże jeśli chcecie oceny wg założonych kryteriów to:
najzabawniejszy - 8x01
emocjonujący - 3x07 ze względu na aktorstwo Huffman i piękny sen Lynette o Mary Alice
wzruszający - 5x19 z powodu pożegnania Edie która w 1000 % zasługiwała na to

W RAMACH PROPONOWANYCH KATEGORII:
najdziwniejszy lub niestrawny - 7x07 / 7x08 bo tak odpychających odcinków nigdy w życiu nie widziałem!
najlepszy występ Bree - 2x01 i zmiana krawatu Rexa
najlepszy występ Susan - 1x03 i naga Susan na ulicy po odjeździe Karla
najlepszy występ Lynette - 4x09 i krzyk na końcu
najlepszy występ Gabrielle - 2x20 gdy odebrano jej malutką Lily
najlepszy występ Edie - 1x04 czyli mycie samochodu przed Mike'iem

ocenił(a) serial na 8
ArusArczes

Ciężko powiedzieć, bo nie pamiętam już wielu odcinków. Najzabawniejszy i najciekawszy zarazem był chyba pierwszy odcinek, bo wszystko było takie "inne" i intrygujące, zaś epizody o tornadzie i zamieszkach na Wisteria Lane wstrząsnęły mną najbardziej (zwłaszcza ten drugi - chyba najlepszy odcinek w całej historii serialu). Wzruszył mnie odcinek o pożegnaniu Eddie, jak tu ktoś powyżej napisał. Rzeczywiście, producenci bardzo nieładnie obeszli się z aktorką. Szkoda tylko, że kilka odcinków wcześniej przez 40 minut żegnano jakąś złotą rączkę, co odebrało wyjątkowość odcinkowi o Eddie.