W niedzielę 25.11 na Polsacie nie ma już 'Prison Break' o 20:00 i zamiast przesunąć na 20:00 emisję 'Desperate Housewives' to stacja wciska na to miejsce jakieś podrzędne filmidło przygodowe z 2001 roku!
Strasznie szkoda że stacja tego nie wykorzystała,bo pora niestety jest beznadziejna.Mogliby chociaż puscić powtorki ktoregoś popołudnia.
Dokładnie! Też mnie to wkurza, bo w poniedziałek rano muszę chodzić do pracy i ledwo wstaję przez to, że taki świetny serial jest nadawany tak późno!
Zgadzam się. W poniedziałki mam pobudkę przed 6 i wstając nie pamiętam jak się nazywam, a Gotowych oczywiście nie opuszczę :)
Ha ha ha,tez ogladam już 4 serie i doskonale o tym wiem,ale chetnie wróciłabym do 3 sezonu i obejrzała go w tv.A pozatym dobrze wiesz że jeszcze nie każdy posiada internet a bez tego ani rusz...
okej, ale ci co płaczą na forum to chyba mają neta nie? zresztą, w czwartek o 21 jak były to nikt nie płakał a jakby nie patrzeć to też późna pora, nie? so prawdziwy fan, będzie oglądał
Nie każdy ma ochotę ściągać wszystko z internetu... Jakby nie patrzeć to podobno nielegalne ;)
Sytuacja się zmieniła, bo Polsat rozdzielił ostatnie 2 odcinki "Prison Break". PB jest o 20:00, potem CSI:Miami, potem GnW. Ciekawe co zrobią 2-go grudnia...
2 go grudnia na tvn bedzie final You Can Dance i itak nie puszcza nic ciekawego bo by sie pogryzli i publike, a oni tak nie dzialaja...
Polsat by się posikał, jakby nie puścił ostatniego odcinka Prison Break'a (drugiej serii) osobno, a to tylko po to, żeby ściągnąć większą publikę. Zakończyli by wczoraj, to by zamieszania ta stacyjka nie narobiła...
Ale napiszcie szczerze, czy to nie jednak na dobre wychodzi, jeśli na ten tydzień, na dodatek w niedzielę o 22:00 puszczą dwa odcinki pod rząd?