Właśnie skończyłam oglądać ostatni odcinek 7 sezonu, i może ktoś mi wytłumaczy pewne nieścisłości, np. :
1. Skoro Bob i Lee sprzedali dom Paulowi, to jakim cudem nadal mieszkają na Wisteria Line?
2. Skoro Bree mogła (i chciała) oddać nerkę Susan, to dlaczego nie zrobiła tego po tym jak Paul odmówił odłączenia Beth?
3. Po co ojczym Gabi w ogóle przyjechał na Wisteria L. ? Wątek zupełnie bez sensu, bo co z tego, że Gabi była w swoim rodzinnym mieście? Nagle wszyscy pomyśleli "hej, może jej ojczym sfingował swoją śmierć? Trzeba to sprawdzić! "
4. Dlaczego policja nie złapała Felici? Przecież wybiegła z domu, jak usłyszała syreny, to co ? nie zauważyli jej ? bez sensu..
5. Lynette&Tom jeszcze parę odcinków przed końcem sezonu byli szczęśliwym i udanym małżeństwem, a teraz już się nagle nie kochają?
6.Grace. Przez tyle odcinków Gabi rozpaczała, a teraz nagle jakby jej w ogóle nie było..
7.Susan pijąca wino, z jedną nerką, w trakcie dializ :|
Narazie nic więcej nie przychodzi mi do głowy : )
Ad 1. Po pierwsze Bob jest prawnikiem i mógł znaleźć jakiś kruczek prawny w umowie, przez to ją podważyć i tak odzyskać dom. Jeśli ten sposób zawiódł, mogli tam mieszkać na takiej samej zasadzie jak Paul mieszkał u Susan, na zasadzie najmu.
Ad 2. Po pierwsze to Beth ją ubiegła a po drugie, w odcinku 7x17, kierownik szpitala zaznaczył (chyba), że Beth KONIECZNIE CHCIAŁA oddac nerkę. Beth i tak była umierająca, po tym co zrobiła w szpitalu.
Ad 3. Po pierwsze było widać, że był psychicznie chory, skoro po 25 latach nadal chciał ją skrzywdzić. Po tym jak odwiedziła ta swoją miejscowość, gdzie miała odczytać "listę zażaleń" nad grobem ojczyma, Alejandro dowiedział się, gdzie żyje jego ex-pasierbica. Ale myślę, że ogólnie, dlaczego on przyjechał na WL, głębsze przyczyny tej decyzji, poznamy w sezonie ósmym. Tak samo jak w sezonie trzecim poznaliśmy dlaczego Orson potrącił Mike'a podczas finału 2 sezonu.
Ad 4. Susan powiedziała "morderca jest w moim domu". Nie wymieniła imienia Felicii a po drugie, nieco wcześniej w tym epizodzie, Felicia podkreśliła, że policja myśli iż jest ona daleko stąd. Dlatego mogła bezpiecznie i szybko przejechać obok policjantów i myśleć, że znowu się ukryje.
Ad 5. "od miłości do nienawiści jeden krok", przysłowie stare jak świat a ty go jeszcze nie znasz? Po drugie: Przejrzyj sobie poprzednie sześć sezonów i mam nadzieję, że dojdziesz do tego samego wniosku co ja: cokolwiek Tom zrobił, Lynette zawsze narzekała. ZAWSZE! Teraz zdecydował tylko, że ma tego dość.
Ad 6. Carlos zdecydował, że nie będzie poruszany temat Grace. Skoro Gabi nie mogła o niej wspominać i jej przytulać oraz kochać, przelała swe uczucia na lalkę. Nie pamiętasz tych odcinków?
Ad 7. Kiedy? Który odcinek? Nie przypominam sobie, ale może mnie oświecisz?
1. Taa teoria tak naciągana, że już bardziej się chyba nie da.. Po pierwsze skoro podpisali umowę i SPRZEDALI dom to jakie są niby kruczki prawne żeby go ot tak odzyskać? Po drugie wątpię, żeby Paul, po tym, jak wykiwał Lee, pozwolił im nadal mieszkać w domu
2. No i co z tego że ją ubiegła? Kiedy Paul powiedział, że jej nie odłączy, Susan nie wiedziała, że nagle po paru dniach zmieni zdanie, a Bree się jakoś nie zaoferowała, że skoro Paul nie chce oddać nerki Beth, to ona to zrobi
3. Możliwe, że ten wątek będzie kontynuowany
4. Tak, ale nadjeżdżający policjanci, widzący kobietę wybiegającą z domu, z którego zgłoszono obecność mordercy nie pomyśleli " coś tu nie gra, trzeba ją zatrzymać" ? Nie no pewnie pomyśleli, " o jakaś kobieta ucieka, a co tam, nie zwracajmy na to uwagi"
5. Niby tak, ale mieli wiele szczęśliwych chwil, a tu nagle już kompletnie NIC do siebie nie czują?
6. Oglądałam, ale ty chyba nie zrozumiałaś o co mi chodzi, Gabi rozpaczała, dlatego kupiła lalkę, która symbolizowała Grace, a po paru odcinkach, ani Grace, ani lalki, jakby w ogóle jej nigdy nie było. Dziwi mnie też zachowanie Carlosa, bo to była też jego córka, a on tak po prostu podjął decyzję żeby wykluczyć ją ze swojego życia? Wiem, że niby zrobił to dla Juanity, ale w ogóle nie wyglądał jakby było mu choć trochę szkoda..
7. Nie pamiętam dokładnie w którym odcinku, ale na pewno piła białe wino, albo szampana.
Ad 1. Możesz wątpić, ale jakoś im pozwolił mieszkać, bo nigdzie nie zniknęli.
Ad 2. To była zwyczajnie jej decyzja, Prościej Ci nie umiem wytłumaczyć. Skoro chciała tak, to dlaczego Bree, miała jej robić na złość?
Ad 3. Na mur beton. Jestem o tym głęboko przekonany.
Ad 4. W sezonie czwartym, na samym początku, pewnie odcinek 4x02, scenarzyści wpadli na pomysł, że można też odejść domy na Wisteria Lane od tyłu. Skoro Felicia mieszkała kiedyś na tej ulicy, to może zrobiła to samo? Wyszła zza domu Scavo, a nie Susan i Mike'a?
Ad 5. Byłaś zakochana? Najwidoczniej nie, bo ja tak. I wiem jak działa miłość, ale jest to bardzo trudne do wyjaśnienia laikom. Mówiąc prościej i na temat: to będzie jak z Susan i Mike'iem oraz Gabi i Carlosem. W chwili podpisywania rozwodu tez wydawało się, że to koniec i w ogóle a jeszcze przecież 3 odcinki temu się tak kochali. Minie X odcinków i będzie BOOOM I WIELKI POWRÓT MIŁOŚCI.
Ad 6. Carlos i Gabi poszła na terapię. Tam powiedzieli jej przecież, że ona tak chciała mieć Grace i lalkę przy sobie, nie przez obsesję, lecz dlatego że sama nie miała udanego dzieciństwa. Alejandro przecież zgwałcił ją, gdy miała 15 lat. Wyleczeniem z terapii, Grace i laki była konfrontacja z tą siostrą zakonną. Carlos to facet a faceci mają inaczej rozwinięte półkule mózgowe niż kobiety. Dlatego Gabi przeżyła emocjonalnie relacje z Grace a Carlos jako realista, zdecydował się poświecić Juanicie, niż myśleć co by to było z Grace.
1. Wątpię, bo to bezsensowne wyjaśnienie, moim zdaniem scenarzyści po prostu stwierdzili, że nikt na to nie zwróci uwagi
2. Komu robić na złość? ZMARŁEJ? Wybacz ale to jest mega śmieszne, że Susan była umierająca, i miała przed sobą perspektywę czekania kilku lat na nerkę, ale spoko wg ciebie Bree nie chciała, jej pomóc żeby nie robić na złość Beth, która już nie żyła.
4. W sumie całkiem możliwe
5. Byłam zakochana, i szczerze to za przeproszeniem gó*no wiesz ;) , ale (wnioskując po nicku) jesteś facetem, a wy patrzycie na te sprawy inaczej
6. I tak wydaje mi się to naciągane, ale dobra, ładnie zeszli z tematu Grace i zastąpili go dzieciństwem Gabi
Ad 5. Skoro wiesz, to po co pytasz? Nie mogłaś sama sobie wytłumaczyć takich spraw na podstawie własnych doświadczeń?
PS. Jestem facetem, ale w wieku 22 lat. Końcówka "1945" to tylko data historyczna sprawiedliwego, słusznego i WIELKIEGO zwycięstwa Polski nad (cenzura) Niemcami. Za to uwielbiam tę datę. "Michu" to ksywa od imienia.
Co do pktu 4go, to przecież te wyjące syreny, to nie były syreny policyjne, tylko samochodzika MJ'a :) Susan go włączyła i zaczęły wyć w nim syreny, Felicia spanikowała i uciekła, dopiero potem, po chwili przyjechała prawdziwa policja (przynajmniej ja to tak pamiętam)
Co do 2. punktu to myślę, że jesli Beth sama podpisała zgodę, osobiście przyniosła i wymagała przyjęcia od niej dokumentów, nawet nie na tym dziale, który był do tego przeznaczony to wiedziała czego chce. Bree w 7 sezonie ma ponad 50 lat i myślę, że chodziło tez o to, że niebezpieczne była by dla niej operacja, ktora nie jest do konca konieczna. Chyba w wiekszosci wypadków kiedy to rodzina ma decydować co ma sie stac z ciałem bliskiej osoby, wahają się. To normalne, że Paul nie chciał od razu sie poddać.
6. myślę, że to nie jest tak, że Carlos tego nie przeżywał i olał cała sprawę. Jest uważany za twardego kolesia, po prostu nie okazuje uczuć, no chyba, że złóść. Miał zalewać się łzami pod prysznicem? (to by mogła być dziwna scena :D)
2. W sumie, może i faktycznie tak było
6. Ahahaha xD dziwna to mało powiedziane, chyba jednak lepiej że przyjął to po męsku.
A Susan nie piła tego wina przypadkiem po operacji?
A co do punktu z Lynette, to michu1945 - zabrzmiało to tak jakbyś oskarżał o to Lynette. Ale przepraszam bardzo, Tom też cały czas oczekiwał od niej, by była perfekcyjną gospodynią, co to gotuje, opiekuje się dziećmi i czeka aż mąż wróci z pracy. Jak dla mnie to Tom przejawia po prostu seksizm.
Jeśli tak to odczytałaś to wybacz, ale faktycznie, tak było.
Nie mniej wina jest jak przedziałek na d*pie = po środku.
Nie przyszło mi nawet na myśl, że ta data, to data twoich urodzin, więc niepotrzebnie tłumaczyłeś. To po pierwsze, a po drugie, "Ad 5. Skoro wiesz, to po co pytasz? Nie mogłaś sama sobie wytłumaczyć takich spraw na podstawie własnych doświadczeń?" Ja jakoś nie uważam, na podstawie WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ, że miłość może od tak wygasnąć, to się dzieje przez dłuższy czas, a nie z dnia na dzień.
Ja natomiast uważam, że miłość może wygasnąć z dnia na dzień. To nie jest niemożliwe.
Ale o co my się sprzeczamy? Fakt jest taki, że rozstali się i tak już bywa na tym świecie. Nie poradzisz na to nic.
mi z tych wszystkich podpunktów podpadł akcja z domami, mogli rzucic jakies jedno zdanie w rozmowie kobiet jak Bob i Lee odzyskali chate....co do miłości, to ludzie sa różnorodni, jedni bardziej racjonalni, inni impulsywni a jeszcze inni oziebli emocjonalnie, ja tam wierze ze mozna w danym momencie nienawidzic kogos kogo sie kocha ogólnie:)
Ja tak sobie patrzę... i czytam... i muszę wam coś powiedzieć: Robicie się dziecinni!!!
Kłócicie się o sprawy miłosne? O znaczenie nick'u? Że już nie wspomnę o głównym temacie: nieścisłościach. Jest taki jeden, ale za to bardzo ważny szczegół: ONE JUŻ BYŁY W TYM SERIALU!!!! To żadna nowość, że coś się nie zgadza!!! Nie ma co pisać poematów, jak to ten serial staje się nierealny, BO TAKI SIĘ JUŻ STAJE!!!! Rzadko zdarza się, żeby serial, który ma ponad 6 sezonów był świeży i świetny!!! Ludzie! Pogódźcie się z tym!
To tyle w tym temacie.
Pozdrawiam!
Nie chce mi sei czytać wszystkich wypowiedzi, ale w zwiazku Lynette i Toma wielki wpływ na to co sie u nich pod koniec ostatniego sezonu miały PIENIĄDZE. Nigdy nie byli bogaci, a tym bardziej Tom nie odnosił sukcesów, często był w domu itd. A tu nagle zaczął duzo zarabiać i... faceci zmieniaja sie nawet bardziej niz kobiety pod wpływem kasy. Dlategojak Lynette zawsze była 'sterujaca suką' tak Tom zmienił się i też zaczał chcieć mieć cos do powiedzenia.
do konca 8 sezonu czekalam na wznowienie wątku z Grace i nic, wielki zawód z tego powodu,...to byl jeden z ciekawszych