Mike wrócił do Susan...masakra,nie moge na nich patrzec.Po tym jak Mike potraktował Katherine w kościele,spadł w moim rankingu ulubionych bohaterów z pierwszej trójki na samo dno(pod nim jest tylko Susan:) A z Katherine scenarzyści zrobili jakąś wariatkę-rozumiem,ze cierpi po stracie faceta,ale bez przesady,była normalną i sympatyczną kobietką a teraz zachowaniem prawie dorównuje Susan...
Myślę, że Mike się zachował w kościele tak jak każdy normalny facet. Jakby mi była robiła sceny na ślubie też bym jej tak powiedziała :D
właśnie Katherine niech zostawią, jest jedną z lepszych postaci w serialu. gdyby znów była taka jak w 4 sezonie <marzenie>! też mnie zdenerwowało to, że znów połączyli Susan i Mike'a - to już się robi nudne...
Moim zdaniem Katherine jest nijaka, nie ma ciekawej osobowości i nic nie wnosi do serialu. Każda z bohaterek jest oryginalna, ma nie powtarzalną osobowość, czasami nawet drażniącą, ale ma. Katherine jest takim sobie dublem Bree, mało przebojowym, przeciętnym, gra w cieniu innych aktorek, służy jako dodatek do niektórych epizodów. Nie żal mi jej, muszą zrobić jakieś efektowne zakończenie, żeby jej miejsce mogła zająć lepsza aktorka. Cieszę się z tego powodu, może serial stanie się dzięki temu ciekawszy. Taką postacią była Edie, kontrowersyjną, zabawną, silną, rozrywkową. Mam nadzieję, że Brandi jako kolejna postać, godnie zastąpi Edie i Katherine.
według mnie Katherina jest strasznie biedna ale czytalam ze stenarzyscie chcieli zeby to Katherina sie ozenila ale fani prosili o Susan wiec zmienili scenariusz -.-'' Ciekawe co bedzie z Katherin to moja ulubiona bohaterka
No i dobrze, że Susan jest znowu z Mikiem. Nie to żebym nienawidziła Katherine, ale po tym jak się teraz zachowuje spadła na ostatnie miejsce.
Nie lubię na tyle Gotowe na wszystko, że gdyby Mike ożenił się z Katherine przestałabym oglądać.
Oni ich powinni po prostu nie rozstawać... Zostali stworzeni dla siebie(dosłownie!) i to tworzenie komplikacji w piątej serii bardzo mnie drażniło. A w kościele zachował się jak prawdziwy mężczyzna, nie pozwolił zniszczyć sobie ślubu.
Katherine już dawno przegoniła Susan, zachowuje się nawet gorzej niż Edie. W czwartej i na początku piątej serii była świetna, potem to już dno.
cholera,no nie mogę wytrzymac,w tym sezonie zrobili z Katherine kompletną wariatkę...nie mogę tego przebolec-była moją ulubiona desperatką(zaraz po Edie:)Może chcą wywalic Dianę z obsady i robia wszystko żeby straciła sympatie widzów?