PLUSY
+ hmm.... ciężko będzie, ale coś się znajdzie
Susan i jej "kariera" domowej striptiserki
+ chemia między Bree i Chuckiem
+ matka Lynette i jej nowy mąż
MINUSY
- dziury logiczne- jakim cudem Beth mogła poznać Paula, rozkochać go w sobie i
chajtnąć się z nim w czasie pomiędzy aresztowaniem Felicii a uwolnieniem Paula? A to
tylko czubek góry lodowej
- brak tajemnicy i zagadki kryminalnej
- Renee- postać nudna, bez polotu
- wątek podmienionych dzieci miał być wzruszający a był żenujący
- Lynette dostała ciekawy watek dopiero na samym końcu
- wątki gejowskie przedstawione w maksymalnie nieobiektywny sposób. Laurka
Cherryego zamiast trafnej obserwacji społecznej
Zgadzam się z minusami. Do plusów dopisałabym :
+ nawiązania do 1 sezonu
+ finał sezonu
+powrót tekstów Gaby
+pod koniec sezonu wraca stara Bree
+dla mnie plusem był powrót Paula, bo zawsze go lubiłam
Co do minusów to straszny był Keith, sztuczność w kopiowaniu Edie przez Renee, nieszczesna bitwa w błocie i bitwa przy stole.
Do Paulosa84!
PLUSY
"+ hmm.... ciężko będzie, ale coś się znajdzie
Susan i jej "kariera" domowej striptiserki"
Zgadzam się. Pamiętaj też, że odcinek ze striptizem w klubie, który miałą na własność, był niezłym przedsmakiem tego.
"+ chemia między Bree i Chuckiem"
O tak. Czekam teraz na piękny ślub i... walkę z 12-13 letnimi dziećmi Chuck'a a Bree.
"+ matka Lynette i jej nowy mąż"
Frank był chamski, ale zabawny i wreszcie uczynił Stellę bogatą!
"MINUSY
- dziury logiczne- jakim cudem Beth mogła poznać Paula, rozkochać go w sobie i
chajtnąć się z nim w czasie pomiędzy aresztowaniem Felicii a uwolnieniem Paula? A to
tylko czubek góry lodowej"
Mogła. Aresztowanie Paula i jego wypuszczenie dzieli 9 lat. Beth w miała 30 lat, co zostało powiedziane w odcinku 7x06. Mogła 2 lata wcześniej (czyli w czasach, gdy Dave przyjechał na Wisteria Lane z Edie) nawiązać z nim kontakt i wyjść za mąż w tym samym czasie co Susan i Mike na początku sezonu 6.
"- brak tajemnicy i zagadki kryminalnej"
Fakt.
"- Renee- postać nudna, bez polotu"
Ja ja lubię, ale są też osoby, które jej nie lubią. Trzeba SZANOWAĆ ich zdanie.
"- wątek podmienionych dzieci miał być wzruszający a był żenujący"
Fakt. Napisze tak: mojego serca nie porwał. Dla mnie był wątkiem, tak jak inne wątki.
"- Lynette dostała ciekawy watek dopiero na samym końcu"
Dokładnie! Bo tak nie miała żadnego przewodniego [wątku], nie licząc firmy dekoratorskiej z Renee.
"- wątki gejowskie przedstawione w maksymalnie nieobiektywny sposób. Laurka
Cherryego zamiast trafnej obserwacji społecznej".
Tutaj nie mam zdania, chociaż pamiętajmy, że 7. sezon dział się w latach 2015 - 16, czyli 5 lat do przodu. W ciągu 5 lat wiele się może zmienić.
Michu napisał:
Mogła. Aresztowanie Paula i jego wypuszczenie dzieli 9 lat. Beth w miała 30 lat, co zostało powiedziane w odcinku 7x06. Mogła 2 lata wcześniej (czyli w czasach, gdy Dave przyjechał na Wisteria Lane z Edie) nawiązać z nim kontakt i wyjść za mąż w tym samym czasie co Susan i Mike na początku sezonu 6.
OK. Ale nie wziąłeś pod uwagi, że Beth i Felicia swój plan zemsty (czyli podesłanie Beth jako zdrajcy) opracować mogły dopiero po tym gdy Felicia została złapana. A od momentu złapania Felicii i wypuszczenia Paula mogło minąć co najwyżej kilkanaście dni, Trochę mało na to, żeby rozkochać w sobie kogoś. Zakładając (a nie widzę innej możliwości), że Paul poznał Beth gdy już wiedział że wychodzi na wolność z ogromną kasą z odszkodowania trochę to dziwne że niczego się nie domyślił- nie chodzi tu nawet o tożsamość matki ale przede wszystkim o to, że ktoś może się z nim związać dla kasy. Więc decyzja o błyskawicznym ślubie wydaje mi się naciągana
Nie. Ja zakładam, że Felicia się celowo ujawniła, TROCHĘ wbrew córce (co było widać w sezonie, że nie była psychicznie przygotowana na obcowanie płciowe z Paulem). To był moment rozpoczęcia planu. Pisze tylko "trochę" bo przecież razem planowały, że jej matka się ujawni. Nie zastanawiało Cię to, że Felicia prze 9 lat umiejętnie się ukrywała i nagle została złapana za "zwykłe przekroczenie prędkości"? Że nie miała dokumentów przy aresztowaniu? Osoby, które się ukrywają, muszą pamiętać o takich sprawach!
Jeśli taka osoba zapomni o takich detalach to albo jest ciapą a Felicia raczej do takich osób nie należała, albo chce zerwac z takim życiem. Proste, nie?
A jaki Felicia miałaby interes w tym, żeby dać się złapać? Zemsta na Paulu? To zupełnie nielogiczne z co najmniej kilku powodów:
1) po co najpierw wsadzać kogoś do więzienia kosztem własnego zdrowia żeby po 9 latach zmienić taktykę. Gdyby Felicia rzeczywiście śmierć uważała za lepszą zemstę niż odsiadkę to czemu nie kropnęła Paula 9 lat temu?
2) Szalenie ryzykownym jest dobrowolne oddanie się wymiarowi sprawiedliwości i oparcie swojego planu na córce, która ma rozkochać w sobie kryminalistę. Jaką Felicia miała gwarancję że Paul zakocha się w Beth?
3) Wiele osób Felicię uważa za geniusza, ale to zdecydowanie przekoloryzowana opinia. Żaden z niej wielki geniusz bo miała kilka swoich wpadek. Uciekając po obcięciu sobie palca mogła zbyć McClusky a nie wszystko jej wyjawiać. Niezbyt logiczne posunięcie. Więc nie specjalnie wierzę, że dała się złapać
O ile się nie mylę było powiedziane że Beth i Paul poznali się przez listy? I chyba to trwało zanim się zakochali (jedna z przyczyn dla której Beth nie chciała sypiać z Paulem).
Dokładnie! Czyli musiało to trwać kilka miesięcy zanim Felicię złapano (jak sądzi Paulos84) lub sama się ujawniła (wg. mnie).
Michu napisał
Czyli musiało to trwać kilka miesięcy zanim Felicię złapano (jak sądzi Paulos84) lub sama się ujawniła (wg. mnie).
To po co Beth zawierała z nim znajomość przed aresztowaniem Felicii?
Beth wspominała, że nie myślała iż Paul wyjdzie z więzienia. W jednym z pierwszych odcinków (2?). Felicja ją do tego namówiła, żeby się jej przyznał do winy zabicia jej siostry. Może mimo tego, że siedział w więzieniu chciała, żeby się przyznał i nie mógł się już tego zaprzeć lub chciała złamać mu serce.
["CYTAT"] A jaki Felicia miałaby interes w tym, żeby dać się złapać? Zemsta na Paulu? To zupełnie nielogiczne z co najmniej kilku powodów:
1) po co najpierw wsadzać kogoś do więzienia kosztem własnego zdrowia żeby po 9 latach zmienić taktykę. Gdyby Felicia rzeczywiście śmierć uważała za lepszą zemstę niż odsiadkę to czemu nie kropnęła Paula 9 lat temu? ["CYTAT"]
Jakiego własnego zdrowia? Poza obcięciem dwóch palców zachorowała, albo wdało się zakażenie? Była całkowicie zdrowa i jedyny jej problem był taki, że prawdopodobnie nie mogła pisać tak dobrze na komputerze bez dwóch palców i trzymać kubka w lewej ręce. Bo sama powiedziała, że ma cierpieć a śmierć jest najłatwiejszą drogą! Z drugiej strony miała by jego morderstwo na sumieniu i sama mogła by iść do więzienia. Serial pokazał, że każda zbrodnia wychodzi kiedyś na jaw i w jej przypadku było by to samo. Pierwsze 9 lat siedział za "zamordowanie" Felicii. Plan Tilamn miał doprowadzić do skazania Paula za śmierć jej siostry!
["CYTAT"] 2) Szalenie ryzykownym jest dobrowolne oddanie się wymiarowi sprawiedliwości i oparcie swojego planu na córce, która ma rozkochać w sobie kryminalistę. Jaką Felicia miała gwarancję że Paul zakocha się w Beth? ["CYTAT"]
W każdym planie jest 50% szczęścia i dopiero 50% planowania i przewidywania. Z drugiej strony spójrz na Paula. W momencie jego wypuszczenia był on od ok. 10 lat wdowcem, z czego PRAWDOPODOBNIE przez 11 lat (od chwili śmierci Mary Alice do wyjścia na wolność) nie uprawiał seksu. Skoro kobieta się z nim zainteresowała, pomimo tego, że był KRYMINALISTĄ, to postanowił dać dziewczynie szansę i otworzył swe serce dla niej.
["CYTAT"] 3) Wiele osób Felicię uważa za geniusza, ale to zdecydowanie przekoloryzowana opinia. Żaden z niej wielki geniusz bo miała kilka swoich wpadek. Uciekając po obcięciu sobie palca mogła zbyć McClusky a nie wszystko jej wyjawiać. Niezbyt logiczne posunięcie. Więc nie specjalnie wierzę, że dała się złapać ["CYTAT"]
Felicie uważam za bardzo sprytną osobę. Karen nie lubiła Paula i lubiła ś.p. Marthę. Pozbywając się Paula i trzymając sekret Tilman, trzymała jednego wariata i wariatkę z dala od siebie. Skoro coś Ci daje korzyść, to chcesz utrzymać taki stan przez dłuuuuugi czas. A nawet jak by Karen powiedziała, że widziała Felicię to kto by jej uwierzył? Mówili by, że staruszce się pomieszało w głowie i może by ją skierowali tak jak Rose Kemper w odc. 5x20 do domu starców, co by powiedziała policja skoro miała jej palce w bagażniku Paula i jej krew rozmazaną w jego kuchni? Nie pomyślałeś o tym? A ona jakoś tak... wpadła na to. Owszem. BARDZO DUŻO RYZYKOWAŁA bo Felicia mogła spotkać parę osób, albo po prostu inną osobę, ale jej się udało. W każdym planie jest 50% szczęścia i dopiero 50% planowania i przewidywania.
(CYTAT)Jakiego własnego zdrowia? Poza obcięciem dwóch palców zachorowała, albo wdało się zakażenie? Była całkowicie zdrowa i jedyny jej problem był taki, że prawdopodobnie nie mogła pisać tak dobrze na komputerze bez dwóch palców
Oj Michu- trochę mnie rozczarowałeś. Obcięcie palców sprowadziłeś do rangi drobnej niedogodności. Ja stratę dwóch palców u ręki jak najbardziej uważam za uszczerbek na ZDROWIU
(CYTAT)Pierwsze 9 lat siedział za "zamordowanie" Felicii. Plan Tilamn miał doprowadzić do skazania Paula za śmierć jej siostry!
Jakim cudem by tego dowiodła? Co to za niby plan, o którym widz nie ma zielonego pojęcia? I przede wszystkim jaki niby miałaby mieć w tym udział Beth? Czy dla Felicii było aż tak ważne czy Paul siedzi za morderstwo jej czy jej siostry? Ważne że siedzi i odbywa karę. Nielogiczne jest to, że Felicia poświęciła swoją wolność(aresztowanie w 7 sezonie) tylko po to by tym samym wypuścić Paula i ryzykować życie własnej córki. W imię czego? Zmiany kategorii wyroku z zabójstwa Felicii na Marthę?
CYTAT\ Nie pomyślałeś o tym? A ona jakoś tak... wpadła na to. Owszem. BARDZO DUŻO RYZYKOWAŁA bo Felicia mogła spotkać parę osób, albo po prostu inną osobę, ale jej się udało. W każdym planie jest 50% szczęścia i dopiero 50% planowania i przewidywania.
Zgadza się. Ale co z niej za wielki chytrus skoro biega po środku osiedla z obciętym paluchem. Gdyby była mistrzynią intrygi jak ją wszyscy widzą czmychnęła by gdzieś ukratkiem tak by nikt jej nie zauważył
["CYTAT"] Oj Michu- trochę mnie rozczarowałeś. Obcięcie palców sprowadziłeś do rangi drobnej niedogodności. Ja stratę dwóch palców u ręki jak najbardziej uważam za uszczerbek na ZDROWIU ["CYTAT"]
Wybacz mi, ale to TY sprawę wyolbrzymiasz. Skaleczenie też porównasz do wirusa ebola? Felicia żyła, czułą się świetnie, nie uskarżała [bo nie było takiej sceny] na brak dwóch palców. Nie musiała leczyć choroby przewlekłej. Czyli była zdrowa. Brakowało jej jedynie dwóch palców. Tak bywa. Jestem realistą.
["CYTAT"] Jakim cudem by tego dowiodła? Co to za niby plan, o którym widz nie ma zielonego pojęcia? I przede wszystkim jaki niby miałaby mieć w tym udział Beth? Czy dla Felicii było aż tak ważne czy Paul siedzi za morderstwo jej czy jej siostry? Ważne że siedzi i odbywa karę. Nielogiczne jest to, że Felicia poświęciła swoją wolność(aresztowanie w 7 sezonie) tylko po to by tym samym wypuścić Paula i ryzykować życie własnej córki. W imię czego? Zmiany kategorii wyroku z zabójstwa Felicii na Marthę? ["CYTAT"]
Dowiodła by posługując się córką: odcinek 7x08 i Felicia namawiająca by upiła Paula lub wykorzystała seks do wyduszenia prawdy o Marcie. Widz nie ma zielonego pojęcia o planie? Co brałeś, gdy napisałeś to zdanie? Inteligentny widz zawsze dostrzeże, że połączenie Felicii i Paula = zemsta jednego na drugim. Widz nie ma zielonego pojęcia jakimi metodami posłuży się dana postać. Było ważne = obejrzyj jeszcze raz odcinek 7x22. Lepsze 18 miesięcy więzienia i życie na wolności, niż ciągle ukrywanie się przed policją i Paulem. Zrozum, że ukrywanie się ogranicza człowieka: musi unikać pewnych miejsc, osób i policji by zostać nierozpoznanym. Po 9 latach Felicia miała tego dość i wyszła na światło dzienne. Tak. Zmiany kategorii wyroku z zabójstwa Felicii na Marthę. Dokładnie. Paul by siedział a Felcia byla by wolna jak ptak z poczuciem spełnienia życiowej misji.
["CYTAT"] Zgadza się. Ale co z niej za wielki chytrus skoro biega po środku osiedla z obciętym paluchem. Gdyby była mistrzynią intrygi jak ją wszyscy widzą czmychnęła by gdzieś ukratkiem tak by nikt jej nie zauważył ["CYTAT"]
Nawet chytrusom zdarzają się wpadki. Ludzka psychika jest też tak zbudowana, że po dokonaniu makabrycznego czyny, wariuje i często mózg nie wie co robi. Jak już napisałem: W każdym planie jest 50% szczęścia i dopiero 50% planowania i przewidywania. Felicii się udało spotkać tylko Karen.
"MINUSY
- dziury logiczne- jakim cudem Beth mogła poznać Paula, rozkochać go w sobie i
chajtnąć się z nim w czasie pomiędzy aresztowaniem Felicii a uwolnieniem Paula? A to
tylko czubek góry lodowej"
Przeciez ona mogła z nim pisać długo wczesniej, np zaraz po tym jak poszedł siedzieć.
Felicia chciała żeby Paul przyznał się do zabójstwa jej siostry i nie satysfakcjonowało ją to, że on siedzi, bo siedzi tylko miał odpokutowac w więzieniu za śmierć jej siostry (a nie jej :D )
i juz w tym momencie "użyła" Beth, by rozkochała w sobie Paulai by się przed nią otworzył, a to, że wpadła i Paul wyszedł - cóż tego napewno nie planowała :D pomijając fakt, że trafiła do pudła to swój cel osiagnęła - do pewnego momentu ofc ;)
Minusy:
- Pierwsza połowa sezonu siódmego to jedna wielka kicha, wiało ogromną nudą, a sytuacje, które miały być smieszne były wręcz żałosne.
- Renee- nieudana kopia Edie, zgadzam się z tym, że jest nudna i bez polotu.
- Uwielbiam Bree, ale scenarzyści nie wymyślili nic ciekawego dla niej w tym sezonie.
- Podmienione dzieci, także.
- Wkurzająca Lynette czepiająca się o wszystko Toma. Irytująca, apodyktyczna baba, zazdrosna o to, że jej mąż w końcu odnosi sukces zawodowy. Wiecznie mająca o wszystko pretensję do świata, sobie jednak nic nie potrafi nigdy zarzucić. Egoistka i materialistka, nie liczy się w ogóle ze zdaniem mężą. Manipuluję nim tak, by przyjął lepszą pracę chociaż wcale jej nie chce, a potem użala się, że stał się bucem. Robi mu siarę na jakimś ważnym zebraniu, bo nie może wytrzymać, że nie jest traktowana jak pępek świata. Non stop wymądrza się, jest nie do wytrzymania w tym sezonie. Wcześniej, aż tak mi nie przeszkadzała, ale za każdym razem gdy widziałam tą nadętą gębę w 7, zmuszałam się aby obejrzeć sceny z nią. Wcześniej nie lubiłam Toma, ale teraz wzbudza moją sympatię. Zdenerwowała mnie swoją postawą pseudo-umoralniającej bojowniczki o "bezpieczeństwo Fairview", wynajmując oprychów sama powoduje zadymę. Dobrze podsumował ją Paul, a wcześniej zauważył Parker, że zachowuje się egoistycznie. Szczerze? Mogli się pozbyć jej zamiast Edie i Kath w poprzednich sezonach, bo chociaż szalone miały trochę więcej oleju w głowie.
- Mało jest scen przy których naprawdę można się nieźle uśmiać.
Plusy:
-Nareszcie polubiłam Susan, wcześniej irytowała mnie swoim zachowaniem wiecznie pokrzywdzonej męczennicy( na własne życzenie z resztą, choćby sprawa Mike'a w śpiączce i romans z Ianem.)
Teraz pokazuję, że jest naprawdę wartościową osobą. ( Zachowanie w stosunku do Paula pod koniec sezonu, dopuszcza się wstydliwej roboty porno-sprzątaczki, by pomóc w utrzymaniu rodziny(choć nie pochwalam tego:))
Potrafiła czerpać radość z życia mimo choroby i nie użalała się nad sobą, mało tego, pocieszała innych chorych (Dick).
- Powrót Paula i Felicii:)
- Sprawa Beth.
- Sprawa Andrew i matki Carlosa nareszcie rozwiązana.
Wycięte sceny z odcinków 7 sezonu:
Desperate Housewives - Season 7 - Deleted Scene #2 (Emily Bergl & Mark Moses)
http://www.youtube.com/watch?v=0GhLh7h2zPk
Desperate Housewives - Season 7 - Deleted Scene #1 (Teri Hatcher & Lainie Kazan)
http://www.youtube.com/watch?v=3gwAfBiWy3E
Desperate Housewives - Season 7 - Deleted Scene #3 Vanessa Williams & Felicity Huffman http://www.youtube.com/watch?v=WK22NYwc3WA
Rozmowy z aktorami:
Desperate Housewives - Season 7 - Solis Family (DVD Clip) http://www.youtube.com/watch?v=szPC7ZNXyng
Desperate Housewives - Season 7 - Mayer/Delfino Family (DVD Clip) http://www.youtube.com/watch?v=UebLfhFR6bY
Desperate Housewives - Season 7 - Scavo Family (DVD Clip) Felicity Huffman Charlie Carver Max Carver http://www.youtube.com/watch?v=9XUqp1TuA2w
żródło: Dh-Central.net