W czwartym sezonie, w pierwszym odcinku Carlos ja uratuje... ;)

całe szczęście :) ona jest przezabawna :D

no to sie ciesze bez niej to już by było nie to samo

nie prawda! Edie jest okropna i ja strasznie zaluje ze ona nie umrze!! wszystko psuje i jest perfidna! wykorzystuje Carlosa! ok zal mi jej troche ale ona wszystko mąci gdyby umarla bylyby wieksze szanse ze Carlos i Gabi wroca do siebie a tak? Carsol bedzie z nia z litosci! okropne!

Obejrzyj 4 sezon, a nie będziesz rozczarowana.

Pierwsze słowa Mary Alice na początku 4 sezonu:

"Pierwszą rzeczą jaką powinniście wiedzieć jest to, że Edie Britt nigdy nie chciała się zabić... Ale ktoś kogo kochała, chciał od niej odejść..., wiec zaplanowała każdy detal:... Od szalu na którym się powiesiła... aż do samobójczej notatki wyjaśniającej jej desperację. Teraz wszystko co miała zrobić Edie to czekać..., kiedy jej ukochany wróci do domu. Bo dla niego, Edie musiała znaleźć idealny moment, by sie puścić. Niestety dla Edie... [Wejście Karen McCluskey - przyp.] jej plan mógł spalić na panewce. [Rozmowa Karen z Carlosem. Karen zauważa wisząca Edie. Carlos zrywa się i biegnie na górę - przyp.] I tak właśnie Carlos Solis, przybył samą porę by uratować życie Edie Britt. I oczywiście Edie wiedziała co zrobić z jego życiem - nigdy go nie wypuścić."