Wie ktoś co się stało z Evanem Mayerem, synem Karla z małżeństwa z Marissą? Kojarzy mi się, że Marissa zostawiła rodzinę, bo ponoć macierzyństwo ją przerosło, ale to nie wyjaśnia dlaczego scenarzyści pozbyli się dzieciaka, który przecież występował z 5 sezonie desperatek.
Jest i jak podają spoilery będzie pod opieką Susan lub Bree. W każdy razie skoro jego matka go opuściła a ojciec zmarł, to ktoś musi odziedziczyć prawa rodzicielskie nad małym: albo pierwsza żona, albo Bree. No chyba że Evana weźmie Marissa.
A gdzie Michu znalazłeś te spoilery? Bo mnie to strasznie gryzie ta sprawa. xP
Z tego co pamiętam to ktoś je podawał na http://www.wisterial.fora.pl/ lub na http://www.spoilertv.com/search/label/Desperate%20Housewives ale końcówki palca nie dam sobie uciąć.
mam wrazenie, ze jestes nienormalny, przelecialam forum i wszedzie jestes ty!
kazdy post o gotowych na wszystko jest przez cb skomentowany. to juz jest fanatyzm. czytasz jakies spoilery i w ogole... i co ci to daje? i tak 80% jest nieprawdziwych,jak np ten z ewanem...
Wybacz, ale ja nie mam z tym problemu. Nikogo nie zabiłem, nie zgwałciłem, nie ukradłem, nie przetrzymywałem jako zakładnika itp z tego powodu, że mam tutaj tyle postów, więc nie mam się czego wstydzić. Nie nieprawdziwych tylko nie zostają zrealizowane. A po drugie to połowa informacji które podaje a nie 80 procent. Miałeś w szkole problemy z matematyką i językiem polskim? Tak się pytam.
jak już to miałAm. to juz jest fanatyzm,a masz jakies swoje zycie? albo jest jakas rzecz, ktorej o desperatkach nie wiesz? i czemu jako facet to ogladasz?
Mam życie. Studia... rodzinę... dziewczynę... Sam nie wiem czy jest coś co o desperatkach nie wiem. To zależy od pytania zadanego mi w tej kwestii. Bo ten serial jest bardzo naturalny. Dorośli zarabiają w normalnych zawodach mają dobre samochody i świetne domy gdy są już w średnim wieku czyli tak jak być powinno a nie jak gówniarze z seriali dla młodzieży. Młodsze postacie mają swoje miłostki i problemy STOSOWNE do swojego wieku. Chciałbym mieszkać w takiej okolicy jak WL, Też jestem fajtłapą jak Susan ale moim idolem jest Bree przez jej bezpośredniość i sztywność. Sam taki nie będę ale bardzo mi to imponuje. Bohaterowie nie "przepraszają, że żyją" jak to w polskich serialach. Pomimo bolesnych upadków i załamań finansowych robią wszystko by wyjść z problemów a nie załamują się. Uwielbiam też produkcje, które mają swój początek i koniec a nie ciągną się w nieskończoność jak "moda na sukces", "żar młodości" czy "klan" lub "na dobre i na złe". Jak to potem wydać na DVD? Przepadam też za życiowymi sentencjami Mary Alice, które uświadomiły mi, gdy byłem jeszcze młodszy [gdy "gotowe..." miały swoją premierę w Polsce na Polsacie w 2005 roku, ja miałem wtedy 17 lat], jak jest psychika ludzka zbudowana i jak toczy się nasze życie. Dla przykładu rzeczywiście każdy skrywa tajemnice, każdy jest dwulicowy lub nie ma na świecie idealnej pary (odc. 3x02), odejście skądś nigdy nie jest łatwe (odc. 7x15), za każde zwycięstwo trzeba zapłacić (odc. 1x07) lub wszędzie można spotkać ludzi z ukrytymi zamierzeniami (odc. 5x17). Zaciekawiła też mnie naprzemienność dramatu i komedii: odcinek 2x01 gdy Zach celuje do Mike'a by go zabić a po chwili Susan przejmuje broń i strzela przez okno w stronę butelki whisky należącej do Idy Greenberg, gdzie staruszka myślała, że Bóg zadziałał w niestandardowy sposób. Jest też tutaj pewna ciągłość historii i jej splatanie się ze sobą. Dla przykładu Lynette straciła dziecko w połowie szóstego sezonu a rok później Gabrielle przyszła do niej ponieważ jej biologiczna córka wyjechała i nie potrafiła sobie poradzić z tym tak jak Lynette. Nie wiem co ci jeszcze mogę wymienić...
nie rozumiesz pytania i na razie popisujesz sie 'wiedza' i tylko potwierdzasz moja teze, mianowicie, ze zahaczasz o fanatyzm... i ogolnie faceci ogladaa serial, ale chyba nie tak dokladnie jak on. nie zajmuja sie szczegolikami i nie uwazaja sie za goru i rzecznika DH w polsce. Ja tez jeste wielka fanka(na co mam wiele dowodow), ale jeszcze w miare normalna ;d
Ja nie mam się czego wstydzić: jestem fanatykiem serialu i chętnie został bym rzecznikiem prasowym Polsatu na ten temat. Uwielbiam się zajmować szczególikami ale to Ty mnie uznałaś za guru w sprawie serialu. Pomimo tego, też jestem normalny w zwykłym, poza-serialowym życiu. Coś jeszcze?
PS. Zauważ, że ja jeszcze ci nie "pojechałem" a ty robisz to już drugi raz. Nie znasz mnie osobiście, więc powstrzymaj się, jeśli potrafisz, od osądu. Przeżyje także, gdy jego produkcja się skończy bo to tylko serial.
nie cisne ci tylko sie cb boje, na jaka strone nie wejde tam ty i cos o gotowych i jeszcze ta mer alice na avku... przeziez ona jest straszna. juz nawet longoria oddaje swojej postaci wiecej niz brenda ...
Mnie się boisz? A jaką mam władzę, żebyś Ty się mnie bał/bała? Nie wiem gdzie mieszkasz ani jak wyglądasz, dlatego uważam, że twoje obawy są bezpodstawne. Ale nie martw się bo ja się boje ciem a to jest irracjonalne. Mam Brendę w avatarze z bardzo prostego powodu: nie występuje tak często jak inne desperatki. Na 166 wyemitowanych odcinków, Brenda pokazała się tylko w 13. Tylko dlatego + dla mądrych sentencji które wypowiada głębokim ale też nieco komicznym głosem.
Obserwuję ten wątek i chciałabym dodać, że wielu chłopaków ogląda ten serial, ja oglądam go z chłopakiem i mam kilku kumpli, którzy też go oglądają. Mimo, że głównymi bohaterkami są kobiety, to nie jest to serial typowo kobiecy, przecież jest tam wiele wątków kryminalnych i komediowych, które są w stanie zainteresować facetów ;)
tak jak napisalam wyzej, owszem faceci ogladaja, ale nie bawia sie i nierozdrabniaja w szczegoly, tak jak kolega mikolaj
Wszyscy, którzy oglądają ten serial, bawią się i rozdrabniają, bowiem jest to rozrywka, która ma w ten sposób przyciągać widzów. Może większość facetów nie udziela się na forach, ale każdy ma swoje teorie i komentarze, którymi dzieli się w realu ;)
Wydaje mi sie, ze to jest wlasnie domena mezczyzn, to wyszukiwanie szczegolow i logiczne myslenie.
no tak przweciez kobiety nie mysla i ogladaja tylko zeby podzwiac kiecki gaby ...
twoj argument nie byl lepszy ;d