Andrew ma wyjść za mąż. Było by miło jak by powrócił Justin (Ryan Carnes) jako jego narzeczony, ale znając życie dadzą kogoś nowego. Jak z tym potencjalnym terapeutą Carlosa w odcinku 8x06, Allenem (Scott Lawrence). Mogli dać Petera McMillana (Lee Tergessen) i przedstawić go tak, że nadal mieszka w Fairview i pomaga alkoholikom, ale kompletnie nie jest związany z Bree.

Wybaczcie za marudzenie.

Może Alex do niego wrócił i wzieli slub tak też może byc

Allen nie był teraupetą Carlosa .
Carlos mu się nie zwierzył a kiedy on mu zaproponował "wygadanie się" Carlos odmówił.
Zresztą nie widze powodu dla którego miałby być gejem

Wiem, że nie był dlatego napisałem "potencjalnym". Źle odczytałaś trzecie i czwarte zdanie co jest moją winą bo tak napisałem. Chodziło mi o to, że w odcinku 8x06 zamiast Allena mogli dać Petera, byłego chłopaka Bree. Przywróciło by to starą postać i było by milo zobaczyć co porabiała przez ten czas. Tylko tyle

I wtedy to miałoby sens. I bardzo by mi się podobało.

Aż wyplułem żarcie i ślinę! Bree będzie miała SYNOWĄ! Panią Van De Kamp. Andrew będzie mieć żonę!

Tak podaje http://desperate-housewives.tripod.com/id3.html.

("Andrew's engaged to be married, but Bree is unsure about her son's future spouse, especially since he's marrying . . . a woman!")

Spoilery nie zawsze są prawdziwe ale jeśli to bedzie prawdą to chyba zasłabnę ze szczęścia, że chociaż jednemu Van De Kampowi się układa w życiu.

Natomiast tu miałam takie przeczucie , że Andrew będzie z kobietą.
Bo zaciekawiło mnie zdanie (...) wiemy że ujawni coś przed swoją starą matką.
Powiedzmy wprost wszystko strasznie się zmieniło odkąd go nie było.
Idealnie wpisuje się to w scenerie , że z mężczyznmi mu nie wyszło i "alkohol otworzył mu oczy "
Nie mniej jednak pomysł mi się nie podoba. Andrew zawsze był gejem od najmłodszych latach i mimo prób Bree pozostał nieugięty.
A teraz nagle jest z kobietą. Pytanie po co ?
No ale kto jak woli

Sezon 1 odcinek 19: Andrew sam zaznaczył, że "lubi lody waniliowe ale raz na jakiś czas ma ochotę na czekoladowe" czyli może być biseksualistą.

Dobrze, że scenarzyści do tego wrócili celowo czy przez przypadek... Nie ważne, ale dobrze, że wrócili.

Racja, ale mi się wydaje, że w tej rozmowie chodziło o to żeby pastor się od niego odczepił i stąd to wyznanie. Poza tym Andrew zawsze później podkreślał, że jest gejem, a który chłopak bi interesuje się tylko facetami?
Z drugiej strony skoro Katherine mogła tak późno odkryć swój homoseksualizm, to dlaczego Andrew nie mógł na odwrót.
Tak czy inaczej trochę dziwnie się zapowiada ten wątek, ale zawsze się cieszę z ponownego zobaczenia "starych" mordek.

Raczej nie to miał na myśli , że jest bi.
Kiedy pastor zapytał czy jest heteroseksualny czy nie on na odczepnego powiedział , że lubi lody waniliowe ale raz na jakiś czas ma ochotę na czekoladowe" po czym pastor , że Bóg wolałby żeby został przy wanilii - czyli lubię kobiety ale raz na jakiś czas mam ochotę na mężczyznę - co widać , ze jest kłamstwem bo nigdy nie był z kobietą a tym bardziej nie zaznaczał , że mężczyźni są tylko odskocznią.
Więc Michu z całego kontekstu wynika , że to było tylko aby pastor się odczepił - popieram dlatego wypowiedz benzacne całkowicie.

Ja tam uważam, że to była jego decyzja, że będzie z facetami. Nie neguję waszego zdania. Przyznaje, że nie pokazywano momentów erotycznej/miłosnej styczności z kobietą. Nie oznacza to, że takiej nie było. Co by nie mówić... wszystko wyjaśni się na pewno w odcinku osiemnastym, ale dobrze też jak by retrospekcje z poprzedniego i także jeszcze nie emitowanego epizodu (8x17), uwzględniły ten problem.

dla mnie to trochę dziwne. Andrew był jawnym gejem od początku. coś się musiało wydarzyć...

Mam już drugie dno tej informacji. Nie jest pocieszające...

http://gotowenawszystko.blox.pl/2012/02/A-to-ci-nowosc.html

Ano właśnie .

no nieźle nieźle,się porobiło ....

Andew będzie miał ŻONĘ

aha, teraz doczytałam. sorry za wcześniejszy post. :)

Jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że tą starszą kobietą będzie matka Lynette, która jak wiemy do biednych (po 7 sezonie) nie należy :) .

Gerontolifia Andrew? Bez przesady.

W niusie jest przecież napisane, że to będzie starsza kobieta. Ale wiadomo, to tylko czyste dywagacje.

Starsza OD NIEGO. Skoro on w odcinku 8x18 będzie mieć 29 lat to wystarczy rozwiedziona czy owdowiała 40-latka z pokaźnym majątkiem. Bardziej mnie jednak ciekawi jaką AKTORKĘ zaangażują do tej roli. Mogli by dać chociaż raz znaną aktorkę, ale nie muszą bo DH odniosło sukces bez znanych nazwisk występujących gościnnie, w przeciwieństwie do "przyjaciół".

"Przyjaciele" to akurat jeden z najlepszych sitcomów w historii amerykańskiej telewizji. A ta cała sprawa z gościnnymi występami tylko dodawała smaczku :P .

A DH odniosło sukces bez super-znanych nazwisk w swej obsadzie i było równie interesującym show.

a Teri Hatcher? to miała być "główna gwiazda" od początku... pomijam fakt, że Teri jest raczej kiepską aktorką i ma "naciąganą twarz" :P

cechą każdego sitcomu jest to że pojawiają się w nich gościnne występy gwiazd, więc nie wiem czemu takie wielkie oburzenie na "Przyjaciół". Zresztą np. Kyle McCaclan<?> był dość znanym aktorem (wystarczy przypomnieć Twin Peaks)

Nie jestem oburzony na "przyjaciół". DH odniosło sukces bez super-znanych nazwisk w swej obsadzie i było równie interesującym show.

Teri Hatcher występowała głównie w "Supermanie" i w jednym z filmu o agencie Bond. Była jeszcze w jakiś HOLLYWOODZKICH produkcjach znanych na całym świecie?

Z Kyle'm to nie mam kontrargumentów.

Przecież większość seriali na starcie jest z nieznaną tudzież mało znaną obsadą. I nie tylko DH odniosło sukces Oo Grey's Anatomy, Six Feet Under, itp. itd.

"Przyjaciele" też nie mieli w swojej obsadzie "super-znanych" nazwisk. Bo chyba 5-10 minutowy gościnny występ nie czyni z gościa głównego członka obsady. Zresztą, przynajmniej 50 % odcinków obyła się bez sławnych nazwisk.

Poddaje się. Zabrakło mi kontrargumentów.

Jestem zawiedziony :( .