Kompletnie nie rozumiem dlaczego ułożono dla wypadku taki przebieg, jaki widzieliśmy.
Mam wrażenie, że służyło to głównie temu, żeby nakręcić efektowną scenę na otwarcie sezonu - nie ma (...), jak latający SUV. Sam fakt, że samochód jak dziki poleciał w powietrze jest dla filmów ostatnio normalne.
Tyle, że kosztem efektowności ucierpiała logika:
Jestem przekonany, że w takim wypadku o wiele bardziej poszkodowani byliby pasażerowie auta wjeżdźającego w tył(pod pewnym warunkiem - o tym za chwilę). Samochód, zwłaszcza tak ciężki, nie powinien polecieć w powietrze, tylko zatrzymać się na przeszkodzie(samochodzie). Wówczas na pasażerów działa duża siła. W efekcie - udeżenie głową w kierownicę / wylot na szybę, co może skutkować obrażeniami (pod warunkiem, ze pasy nie byłyby zapięte i nie byłoby poduszek). Jeśli jednak przyjmiemy, że samochód lata, to na przykładzie Mike'a widzimy (właściwie wyczołgującej się Susan też), że to też może być problematyczne - brak pasów.
Co z drugim autem? Uderzenie poszło w tył, choć jakby w jego lewą część. Gdyby uderzenie było zupełnie w tył - siła bezwładności wciska głowę (i ciało) w fotel, co oczywiści grozi uszkodzeniem karku (wiem co piszę, ojciec tak kiedyś miał). "Skrzywienie" uderzenia trochę to skomplikowało, ale stawiam, że dla kierowcy takie uderzenie w dużym stopniu nadal było odczuwane jako tylne. Co zatem stało się z kierowcą, że widzimy głowę kobiety na kierownicy, a później dowiadujemy się o śmierci. (Nie podejmuje się dywagacji co działo sie z dzieckiem.)
"Najprostszym" rozwiązaniem byłaby czołówka. Wystarczyłoby tę biedną mamę wsadzić w jakieś starsze (i mniejsze) auto i potężny SUV rozgniótłby je na ...(cokolwiek). (Dla Susan i Mike'a też byłoby to groźne)
Dobrym rozwiązaniem byłoby też uderzenie boczne, ale o innym przebiegu. Gdyby kobieta wyjechała z prawej strony (przecinała na wprost) dostałaby z boku w drzwi kierowcy. Sprawa jest prosta...
Czy waszym zdaniem twórcy wybrali taki wariant tylk o z powodu efektowności? Czy może jednak twórcy spytali o radę fachowców i wszystko jest ok (tylo ja to błędnie upraszczam). Może przebieg wypadku i tak nie jest ważny, bo kobieta zgineła inaczej (np. samobójstwo po śmierci dziecka). Co sądzicie o wypadku?
PS
Dodatkowo ciekawe jest obejrzenie tych scen w zwolnionym tempie/klatka po klatce, choć raczej po to, żeby przeanalizować sposób kręcenia scen(błysk wysadzający okna w saabie). Przez moment mam wrażenie jakby saab się cofał, ale to ma niby imitować obrót od uderzenia (retro Susan pod koniec odcinka).