jak myślicie jak zakończą gnw,?oczywiście nie chcę jeszcze końca w żadnym wypadku, ale jestem ciekawy jakby to wyglądało ;)
mogliby zrobić jakiś spokojniejszy, melancholijny, pożegnalny odcinek, albo jakieś wielkie boom,
myślę, że w kwestii ostatniego odcinka to twórcy się postarają i zaserwują najelpszy odcinek gotowych :)
Kiedyś już to gdzieś napisałem, ale nie na tym forum. Kto oglądał "6 stóp pod ziemią" bedzie wiedział o co chodzi, bo taki mi się marzy odcinek finałowy, jak w tamtym serialu.
Ale jestem też otwarty na inne propozycje zakończenia.
a ja bym chetnie zobaczyl podobne zakonczenie do Rodziny Soprano...niby wszystko roztrzygniete a nagle staje sie wielkie bum i scena sie urywa, koniec serialu! ;D
Ja bym chciała, żeby w ostatnim odcinku w wyniku zbiegu okoliczności spotkały się wszystkie (żyjące) desperatki - czyli Betty, Katherine, Angie i aktualny skład.
A ja myślałam nad takim zakończeniem podobnym do 1. odcinka I sezonu, zaczyna się on z lotu ptaka i przybliża się do zajętych jakąś pracą każdej z desperatek, mogłoby być podobnie, tylko, żeby obraz kamery oddalał się.
Też od pewnego czasu myślałem o tym, jak może wyglądać ostatni odcinek - i przychodzi mi do głowy tylko jakieś "wielkie boom" (np. budowa nieopodal elektrowni atomowej albo budowa zapory wodnej i wysiedlenie mieszkańców) wskutek którego, drogi wszystkich mieszkańców będą się musiały rozejść.
co do ostatniego ujęcia mogliby zrobić moment identyczny jak w koncowce 1 odcinka, ze 4 desperatki stoją razem i kamera się oddala w pewnym momencie z fajną muzyczką :)
bo zarąbiscie by bylo jakby zrobili jakis odjazdowy, pelen emocji odcinek (jakis dluzszy niz 45min), ale zeby zakonczyli ze wszystkimi sprawami wyjasnionymi, a nie, ze zostawiają nas z domyslami co sie stalo dalej,
tzn mozemy zawsze sobie wymyslac, ale cos na zasadzie wlasnie "a życie będzie się toczyć dalej", tyle, ze juz bez naszej wiedzy ;)
fajnie by bylo jakby zrobili jakąs akcje, po czym po zakonczeniu wyjasnienia zagadek itp. pojawilaby sie iformacja typu: "2 lata pozniej" i wtedy pokazac co sie pozmnienialo (tak jak w koncowce 4 sezonu), no i zakonczyc jakims wzruszającym i sympatycznym momentem, wlasnie najbardziej by mi pasowal taki jak w koncowce pilota, ze one sobie rozmawiają i to oddalenie kamery :)
wydaje mi sie, ze gdyby zrobili to tak jak Ty chcesz z tym rozstrzygnieciem do fani ogolnie zostali by znismaczeni...poniewaz zawsze byla tajemnica i intryga jakas i na dodatek kazdym finale sezonu zostawiali tak zwany "cliffhanger" natomiast gdyby zupelnie i totalnie zakonczyli ten serial to ja np mial bym odczucie, ze wszystko wiemy, postacie tak jakby "zaginely". Zawsze na Wisteria Lane bedzie sie cos dzialo, nawet jak beda mialy po 80 lat wiec twierdze, ze powinnien byc malutki "cliffhanger" ktora na zawsze bedzie z nami chodzil!