Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 414 tys. ocen
8,7 10 1 413871
7,9 49 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Aegon VI

ocenił(a) serial na 9

Jak sądzicie, Aegon VI to prawdziwy Targaryen czy raczej podstawiony chłopak, któremu wmówiono,
że należy do tego rodu, przez co ma lepsze prawa od Dany? Według mnie Varys specjalnie to uknuł
by nie było o nim nic wiadomo, dlatego trzymał przy życiu Viserysa, który miał być zasłoną dla
prawdziwego następcy tronu.

użytkownik usunięty
Borys1900

Aegon to syn Varysa.
Varys specjalnie udaje ze jest eunuchem zeby nie było podejrzeń

ocenił(a) serial na 9

A co z czarownikiem którego złapał?

ocenił(a) serial na 8
Borys1900

Serial to fan fiction.

użytkownik usunięty
Borys1900

wymysł serialu

Borys1900

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Drugi+Smok,238134 0 Aczkolwiek synem Varysa (pochodzącego od Targaryenów) też może być. Aegonem raczej wątpię.

fune

*pochodzącego od Blacków miało być jakby co

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Podstawiony.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Dlaczego tak uważasz?

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Po pierwsze, cała ta historia z cudownym ocaleniem wydaje mi się naciągana i w stylu bardziej Mody na sukces niż Gry o tron. Po drugie, został wprowadzony dopiero w piątym tomie i nie mamy rozdziałów z jego perspektywy, więc wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby miał odegrać istotną rolę. Po trzecie, to by było za proste, a już się przyzwyczaiłam, że Martin zawsze coś namąci. Po czwarte, to by było zbyt piękne, że nagle pojawia się prawowity sprawiedliwy władca i ratuje królestwo. I po piąte, po prostu nie chcę, żeby miał prawa do tronu i R'hllorze broń, żeby na nim zasiadł, bo go nie lubię i tyle, więc lepiej się czuję myśląc, że jest podstawiony.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Czy ja wiem, czy to takie z Mody na Sukces? W historii mieliśmy kilka przypadków ocaleń dzieci i powrót ich na tron. A po drugie, to wystąpił w jednej książce, więc w Wichrach Zimy może mieć własny rozdział. Cersei też nie miała od początku swoich rozdziałów, a chyba nadal żyje i ma bardzo dużą role. Po trzecie, to Stannis na troni to najgorszy wybór. Głównie dlatego, że nie ma potomka, który objąłby po nim tron, a co za tym idzie, kolejne walki o władze :) .

ocenił(a) serial na 8
Borys1900

Shireen.. Szowinisto okropny.

ocenił(a) serial na 9
KarmazynowyKokos

Shireen ma Szarą Łuszczyce(może powrócić), co chyba czyni ją bezpłodną, koło się zamyka. Poza tym, możni Westeros nie osadziliby na tronie kobiety, do tego skażonej i możliwe, że bezpłodnej.

ocenił(a) serial na 8
Borys1900

Dla mnie jesteś żałosnym szowinistą.

ocenił(a) serial na 9
KarmazynowyKokos

Dobry troll :). Chodź, pogłaskam.

ocenił(a) serial na 8
Borys1900

Nie można nic sensownego napisać na filmwebie, nie będąc przy tym wyzwanym od trolli. :/

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Stannis jak się postara, to jeszcze może sobie potomka spłodzić. No tak, mieliśmy najróżniejsze przypadki w historii, ale pomysł z podmienionym Aegonem, który odnajduje się akurat wtedy, kiedy potrzeba i jest taki fajny dla mnie nie brzmi wiarygodnie. Niestety bardziej mi to pasuje do telenoweli, gdzie odnajdują się kolejne zaginione dzieci, każdy jest potomkiem każdego. Nie wiem, czy dostanie rozdział, ale nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby postać kluczowa dla fabuły pojawiła się dopiero w połowie serii. A ciężko mi sobie wyobrazić, że prawdziwy Targaryen miałby nie odegrać decydującej roli. A Cersei była ważna od początku, nawet jak nie miała rozdziałów, a ten tutaj na razie nic nie robi.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Jeśli tak stawiasz sprawe, to Martin chce, by jego opowieść wyglądała na historyczną. Tak więc w historii jedni umierają, by ich miejsce zajęli nowi. Martin wzoruje się na Wojnie Dwóch Róż, a tam, Henryk Tudor, również dziedzic wygnanej dynastii, wylądował w Walii z małymi oddziałami(jak Aegon), na początku go zlekceważono(jak Aegona), a ten zyskał poparcie i zebrał pokaźną armie(jak Aegon). Widzisz, jest wiele podobieństw w tych dwóch panach.
I nie zgodze się, że nic nie robi, gdy ostatni raz pojawił się i powiedział ,,Ja poprowadze wyprawe"(chyba tak coś powiedział), to przeszedł mnie aż dreszcz.

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Mnie też przeszedł wtedy dreszcz, ale obrzydzenia. Właśnie dopiero pod koniec się ruszył, wcześniej cały zadowolony czekał, aż inni zrobią wszystko za niego. Ale chodziło mi raczej o to, że Cersei od początku była jednym z głównych graczy o tron, jej działania popychały akcję do przodu i przynajmniej dla mnie widać było od razu, że to nie byle kto. A taki Aegon mógłby sobie spokojnie utonąć w wodach Rhoyne i nikt by nawet nie zauważył. Odkąd się pojawia, jest tylko gratis dodany do Tyriona. Wydaje mi się, że tak się nie traktuje głównych bohaterów. Co do historii, to tak, Martin się na niej wzoruje, a nie żywcem przepisuje z kronik. Więc nie ma żadnej gwarancji, że taki wątek w ogóle się pojawi, ani że będzie chodzić o Aegona.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Ruszyć zakazał mu się Jon Connigton, nie chciał go narażać. Poza tym, czy wiele zrobili? Zajęli wiele zamków, a on ledwo wylądował i miał ryzykować życie w walkach o mało ważne miejsca? Ale jak widzisz, ważny zamek, siedzibe Baratheonów chce, jak się wydaje wbrew woli Gryfa zaatakować sam.
P.S. Na Cersei mogła upaść dachówka w Winterfell na samym początku i też by żaden czytelnik jej nie zauważył :).

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Cersei stała się zaczęła coś znaczyć, kiedy Bran zobaczył ją z Jaimem. To było takie zawiązanie akcji. Nie chodzi mi o to, że Aegon fizycznie nic nie robił, chociaż wcale nie podobało mi się, jak wszyscy latali wokół jego interesów, a on sobie spokojnie siedział, zadowolony, że inni się o niego troszczą. Ale chodzi mi o to, że Aegon jako postać nic sobą nie reprezentuje, jak już wspomniałam, robi tylko za ładny dodatek do Tyriona. Nie robi osobiście nic znaczącego. Trochę mi trudno to wyjaśnić. Aegon nie jest w żaden sposób charakterystyczny, autor nie stara się go bliżej przedstawić ani nadać mu rysu indywidualności. Bo jakby Cersei zginęła w Winterfell, zanim Bran by ją zobaczył, to prawdopodobnie nie doszłoby do wojny. Jakby Dany zginęła na morzu Dothraków to nigdy nie byłoby smoków. A jakby Aegon teraz zginął, to Varys mógłby wstawić na jego miejsce dowolnego chłopaka i wyszłoby na to samo.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Jon Connigton szczerze wierzy, że Aegon jest prawdziwym Targayrenem, przywódcy jego armii już go widzieli, podobnie jak żołnierze, jego podmiana byłaby już niemożliwa.
A skąd wiesz, że Aegon nie zrobi jeszcze czegoś ważnego? Daenerys smoków od razu też nie miała i właściwie też mogła umrzeć, bo jedyne co się wtedy działo z nią to ona i Drogo jak się...
P.S. Tyriona też poznawaliśmy stopniowo. O Jaime już nie wspomnę, jak jego poznaliśmy dopiero w ostatnich książkach.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Poza tym, Aegon nie miał też gdzie się wykazać. Jak mówiłem, nie chcieli, by narażał życie przy mało ważnych zamkach, ale gdy przyszedł czas na Koniec Burzy od razu się zadeklarował. Nigdy bez powodu nie należy narażać życia tak ważnej persony.

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

W tej chwili nie byłaby możliwa, na Rhoyne jeszcze bardziej tak. I masz rację, tamtych bohaterów też poznawaliśmy stopniowo, z tą subtelną różnicą, że od początku, a nie od połowy sagi. Wszyscy istotni bohaterowie objawili się mniej więcej do końca drugiego tomu. Myślisz, że jakby to był ktoś ważny, to Martin całkowicie pominąłby jego postać przy zawiązywaniu akcji? To jasne, że nie należy narażać życia władcy, oczywistość, ale jest mnóstwo innych sposobów, żeby się wykazać. Mógłby się wykazać charakterem. Powiedz mi, niby co on sobą reprezentuje i co ma do zaoferowania jako władca?

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

,,Aegon has been shaped for rule before he could walk. He has been trained in arms, as befits a knight to be, but that was not the end of his education. He reads and writes, he speaks several tongues, he has studied history and law and poetry. A septa has instructed him in the mysteries of the Faith since he was old enough to understand them. He has lived with fisherfolk, worked with his hands, swum in rivers and mended nets and learned to wash his own clothes at need. He can fish and cook and bind up a wound, he knows what it is like to be hungry, to be hunted, to be afraid. Tommen has been taught that kingship is his right. Aegon knows kingship is his duty, that a king must put his people first, and live and rule for them."
Varys do Kevana przed śmiercią.


,,Why should I go running to my aunt as if I were a beggar? My claim is better than her own. Let her come to me … in Westeros."
Aegon, pokazał, że jest ambitny i nie ma zamiaru się płaszczyć przed Daenerys.

,,I am the only dragon that you need."
Do przywódców Złotej Kompani.

,, Dorównuje już wzrostem Gryfowi. Przed trzema dniami powalił Kaczkę, wrzucając go do koryta dla koni."

Jak widzisz, reprezentuje sobą wiele, ma zadatki na dobrego i ambitnego króla. Nie wszyscy pojawili się do końca drugiego tomu. Taki Mance pojawił się później podobnie jak Hizdahr zo Loraq, Doran Martell, Arianne, Oberyn.


ocenił(a) serial na 9
Borys1900

Poza tym, nie sądze, aby Varys umierającemu Kevanowi powiedział o podmienionym chłopaku. To jest mocny argument za tym, że Aegon to prawdziwy Targaryen.

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

No rzeczywiście. Jego zwolennicy go zachwalają. Ich pochwały nic nie znaczą. To co on sam mówi nie jest dowodem jakiejkolwiek wartości czy tego, że nadaje się na króla, tylko pustej dumy. Ojejej, ja wielki Aegon, jestem smokiem, patrzcie! Jak dla mnie to nic z tego nie przejawia się w zachowaniu, na razie pokazał tylko, że jest rozpieszczonym bachorem(scena z pionkami) i nic poza tym. Taki Góra nawet przewyższał Gryfa wzrostem i co? Świetny materiał na władcę? No proszę, nie podawaj mi takich argumentów. Ech, Varys coś mówi i przyjmujesz to za prawdę? W Westeros byś raczej długo nie pożył.

Oberyn to ważna postać? Może, ale pojawił się i zginął od razu, za dużo nie zdziałał. Tym bardziej Hizdahr, tylko jeden z wielu panów z Meereen, on sam nic nie znaczył, liczyło się tylko to, że był mężem Dany. Doran na razie nic nie wnosi i nie zapowiada się na kogoś, kto doprowadzi do przełomu. Mance się nie liczy, bo wprawdzie poznajemy go później, ale o Królu za Murem i jego poczynaniach słyszymy już dużo wcześniej. Arianne jest dość ważna, ale nie może się równać z Lannisterami czy Starkami. Odnaleziony Targaryen jak dla mnie powinien mieć decydującą rolę, a nie tylko się pałętać i trochę mącić, jak to robią bohaterowie wymienieni powyżej. A jak już wspomniałam, nie pasuje w żaden sposób wprowadzenie kluczowej postaci w środku intrygi. To zwyczajnie nie ma sensu, żeby miał być równie istotny, jak bohaterowie główni od początku.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Wiesz, kto ma go wychwalać, jak nie jego ludzie? Na pewno nie wrogowie. Poza tym, Neda Starka, Robba, Jona też wychwalali, a chyba nie powiesz, że niczego nie zrobili(ostatecznie i tak wszyscy nie żyją). Poza tym, wszyscy Targaryenowie mówili o sobie ,,Jestem smokiem". Tak samo wszyscy Targaryenowie nie potrafili przegrywać(Tyrion wtedy pomyślał ,,Może on na prawde jest Aegonem?"). A teraz możemy pomyśleć. Po co Varys miał mówić o podmienionym chłopaku umierającemu Kevanowi? Jaki miałoby to sens? Jedynie powiedzieć o prawdziwym następcy tronu miałoby sens.

Oberyn miał ważną role. Dzięki niemu Dorne może się odłączyć od korony. Hizdar o mało nie oddał Mereen. Doran uwięził Arianne, wysłał Matrella do Daenerys. Troche zrobił. O Aegonie też słyszymy wcześniej(o tym, że go Góra zabił).
I czy Aegon mało zrobił? Więcej niż Dany. Zebrał(a raczej Gryf) armię i ruszył na Westeros, podczas gdy Dany bawi się w wyzwolicielke i przy okazji ją złapali Dothrakowie. Aegon zdobywa zamki a Dany siedzi w Mereen. Jak dla mnie, już zrobił więcej, niż Daenerys przez wszystkie tomy.

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

No tak, tylko nie uważasz, że jego ludzie nie są w takim wypadku obiektywni? "Jestem smokiem" to każdy może powiedzieć, ja też, hej, jestem smokiem! I co, jestem Targaryenem? To, że ktoś nie umie przegrywać, świadczy przede wszystkim o tym, że jest nieprzystosowany do życia i zapatrzony w siebie. Po co Varys miałby mówić o podmienionym chłopaku? A po co miałby mówić o niepodmienionym? Jaki to miało sens? Nie będę dyskutować, kto więcej zrobił, ale działania Dany obserwujemy od początku. To nagle Aegon, który nagle pojawia się znikąd będzie równie istotny co Dany, której losy śledzimy od początku? To byłaby niekonsekwencja. Każda z wymienionych przez Ciebie postaci jakoś tam wpłynęła na akcję, bo w GoT nikt nie jest zbędny. Aegon też jakoś wpłynął. Jeśli uważasz, że dla odnalezionego prawowitego władcy wystarczy, żeby był postacią drugoplanową to nie mam pytań.

ocenił(a) serial na 8
pani_sroka

Daenerys zajmuje czwarte miejsce pod względem ilości PoVów, więc NAPEWNO nie zasiądzie na tronie.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

A czy jeśli ktoś jest w kogoś zapatrzony(jak Jon w Aegona) może o nim powiedzieć coś złego? Nie, uważa go za ideał :) .
Jeśli tak mówisz, to ja ci wcześniej odpowiedziałem. Wszyscy Targayrenowie nie potrafili przegrywać :) .
Mówił o nim dlatego, że chciał powiedzieć to Kevanowi przed śmiercią, by ten miał świadomość, że ktoś kto jest do władzy przygotowany i wie jak żyją normalni ludzie. Chce by wiedział, że żyje syn Eli Matrell i Rhaegara Targaryena. Właśnie dlatego, że mu się należało, by o tym wiedział :) .
Nie każdego PoV mamy od początku. Od początku nie ma np. Cebulowego Rycerza, Samwella Tarly, Barristana Selmy... PoV tych dwóch ostatnich do dopiero ostatnie książki, więc czemu Aegon nie może mieć własnego PoV w np. Wichrach Zimy? U Martina nie ma bohaterów pierwszoplanowych.

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

No i właśnie o tym mówię. Jon nie jest obiektywny, więc ja nie biorę jego opinii pod uwagę. Sądzisz, że Varysa obchodzi, co się komu należało? Zależy mu, żeby Kevanowi było lżej umierać? To masz o Varysie całkiem dobre zdanie, ja mam dużo gorsze niestety. Ale co za różnica, czy to podstawiony Aegon czy nie, skoro jego zdaniem po prostu nadaje się na władcę. "Żyje ktoś przygotowany do władzy" - przy odrobinie szczęście i syna wieśniaka można do niej przygotować. Nie ma bohaterów pierwszoplanowych? Czyli sugerujesz, że Gorąca Bułka jest postacią równą Daenerys? W każdej książce są postaci pierwszo-, drugo- i trzecioplanowe, tylko czasem jest ich więcej, a czasem mniej. Same PoVy jeszcze o niczym nie świadczą, bo PoVa może dostać i drzewo przy drodze.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

,,Tommen has been taught that kingship is his right. Aegon knows kingship is his duty, that a king must put his people first, and live and rule for them."

Jak widzisz, powiedział, że Tommena nauczono, że panowanie to jego prawo. A Aegona, że panowanie to jego obowiązek. Dlaczego miałby mówić o kimś kto nie jest potomkiem Rhaegara komuś kto jest umierający? Jaki miałby w tym cel? Widocznie obchodziło go to, by Kevan wiedział, że jego ród zostanie prawdopodobnie zniszczony przez Targaryenów.


P.S. Sam Martin mówi, że u niego w sadze nie ma postaci pierwszoplanowych i nigdy nie będzie. Powiedział to gdy zarzucono mu zabójstwo ,,głównego" bohatera - Eddarda Starka.

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Nie mamy punktu widzenia Varysa, więc nie wiemy. Ale dlaczego nie miałby z jakiegoś powodu wynieść na tron fałszywego Aegona? To, że Aegona nauczono rządzić raczej nie świadczy o tym, że nie jest podstawiony. Poza tym nie wiadomo, na ile wiedza teoretyczna sprawdzi się w praktyce. To się jeszcze okaże. Dobrze, nie pierwszoplanowi, to najważniejsi albo najistotniejsi dla fabuły. Lepiej? Nie da się uniknąć takiego rozróżnienia.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

Martin zabił większość najistotniejszych dla fabuły postaci(Robert Baratheon, Eddard Stark, Robb Stark, Jon Snow, Tywin Lannister, Catelyn Stark, Joffrey Baratheon) więc musi na ich miejsce wstawić nowe ważne postaci(jak np. Victarion)

ocenił(a) serial na 1
Borys1900

Catelyn można powiedzieć, że jakoś żyje, a co do Jona, jeszcze nie jest wcale pewne, że zginął.

ocenił(a) serial na 9
pani_sroka

No prawda, żyje, możliwe, że Jon też, ale reszta z nich z pewnością nie żyje.

Borys1900

Martin po wydaniu Tańca ze smokami zapowiedział, o ile mnei pamieć nie myli, że żadnych nowych POVów nie będzie.

Borys1900

do Henryka Tudora porównują też Daenerys, lekceważona dziewczynka z pokaźną armią...

ocenił(a) serial na 9
sweet_nothing

Tyle, że o Daenerys wiedzieli i nie została zlekceważona, Robert chciał ją zabić, a teraz będzie oblężenie Mereen.

ocenił(a) serial na 9
Borys1900

Cóż, Henryka też tak do końca nie lekceważono, Edward IV chciał go sprowadzić do kraju po dobroci, a Ryszard III się go obawiał. Wyrażasz się odrobinę nie ściśle, aczkolwiek wracając do tematu: jeżeli chcemy kogoś porównywać do Tudora, moim zdaniem mogłaby być to i Danka i Aegon.

ocenił(a) serial na 9
addel1

Wiem, zabrzmi to chamsko i niekulturalnie, ale nie mogłem się powstrzymać.
Dlaczego bardziej pasuje Aegon? Bo ma tą samą końcówkę co Henryk.

Borys1900

Jakie zamki zdobyl ten caly Aegon? W takim razie co robia w krolewskiej przystan czemu nie reaguja?

ocenił(a) serial na 10
Ext_3

Zdobył Koniec Burzy. W KP nie reagują, bo będzie proces Cersei i Margaery.

12Lisek

Tylko 1 a tu widze bohatera z niego robia. Co na jego temat mysli Stanis i Davos wkoncu pojawil sie ktos kto ma prawo do tronu przed Stasiem?

Ext_3

SPOILER!!!

Stannis zginie zanim zdąży się dowiedzieć o Aegonie.

12Lisek

Końca burzy jeszcze nie zdobył. Dopiero zamierza go zaatakować.

NikKlik

Jak umarl to juz sie stalo czy to twoje domysly ze tak bedzie ?

Ext_3

Chodzi o Stannisa? [Dużo Spoilerów]
Wyruszył do Winterfell by walczyć z Boltonem i jego bękartem. Niedługo później Jon Snow otrzymał list od Ramsaya z informacją, że po siedmiodniowej bitwie w śniegu siły Stannisa zostały rozbite, a on sam zginął. Z treści listu wynikało, że mówi prawdę, bo odkrył kilka tajemnic Stannisa. Jednocześnie oskarżył nocną straż o pomaganie mu i zapowiedział zemstę. Więc prawdopodobnie Stannis Baratheon jest kolejną postacią z gry o tron, która odejdzie w zaświaty.

ocenił(a) serial na 9
NikKlik

Co do Stannisa, to nie sądze, by zginął. Raczej Ramsay blefował, chcąc właśnie sprowokować Jona. Po tym, jak Theon wrócił do swojej siostry, to Martin raczej dałby kilka rozdziałów jego lub Ashy, bo osobiście bym się bardzo rozczarował, gdyby Martin nawet nie napisałby kolejnych rozdziałów Theona, gdy jest u boku Stannisa :) .

Borys1900

Tylko skąd Ramsay miał wiedzieć o Mance'u, jeśli nie rozgromił wojsk Stannisa? A jeśli pokonał jego armię, to samego króla pewnie też zabił/pojmał.