PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406209
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Bogowie Lannisterowie

użytkownik usunięty

Czytam te książki, oglądam w międzyczasie serial i dochodzę do wniosku, że Lannisterowie to
bogowie w ludzkiej skórze, są tacy niezwyciężeni, wszyscy padają a oni nie. Ta jedyna rzecz mnie
śmieszy w Pieśniach i jednocześnie denerwuje bo nienawidzę pseudo Cersei i bękarciego
przydupaska od początku, gdy zabrałem się za czytanie. Widać, że wykreowany przez autora tenże
ród jest jednocześnie jego ulubionym, bo jak inaczej to wytłumaczyć? Co do reszty nie mam
zastrzeżeń, fajnie się to czyta, serial też w miarę dobry, chociaż niektóre postacie wyobrażałem
sobie inaczej, ale to szczegół. Liczę na to, że w końcu dotrę do momentu, gdy moi "ulubieńcy"
zaczną ginąć, byłoby słodko. Na razie pora kończyć Starcie Królów :)

acidghost

Ale mi nie chodzi o dylemat zabójcy tylko o reakcję bogów. A wiemy, że Robert skończył marnie, jak sam zresztą to podsumował w swoim stylu.
Ale przy okazji - przecież Robert, dzięki tej krwi, był w linii sukcesji dynastii targaeryńskiej i dzięki niej został królem (no pomijając fakt, że sobie skrócił drogę, wybijając tych bliżej w sukcesji), więc czemu tak to pokrewieństwo deprecjonujesz?

ocenił(a) serial na 6
fune

W świecie Westeros pokrewieństwa Starków i Karstarków pewnie ma znaczenie. Prawdpodobnie Karstarkowie mają największe prawa do Winterfell gdyby zabrakło Starków. Prawa sukcesji, pokrewieństwo itd czasami bywa strasznie pokręcone. Większość ludzi z północy i część zza Muru wywodzą się od Pierwszych Ludzi. W żyłach Robba płynie też np krew Flintów (od strony babki bodajże). Czy gdyby zabił, któregoś z Flintów to też byłby zabójcą krewnych?

acidghost

Yigritte kiedyś zapytała Jona, dlaczego walczy z ludźmi Mance'a skoro sam wywodzi się od Pierwszych Ludzi. Krew i pochodzenie to w ogóle jest coś, do czego często się bohaterowie odnoszą.
Gdyby zabił jakiegoś górskiego Flinta to cóż, wszystko wskazuje na to, że bogowie nie byliby zadowoleni.

ocenił(a) serial na 6
acidghost

Aha wspominałaś jeszcze o bogach. Zabójca krewnych jest przeklęty w oczach bogów i ludzi. Nie wierzę w istnienie westeroskich bogów, więc nie traktuję tego cytatu dosłownie, że np po zabójstwie brata bozia strzeli we mnie piorunem z nieba . Ja to rozumiem mniej więcej tak, że zabójca krewnych już za życia zgotował sobie piekło i będą nim gardzić ludzie i będzie dręczyć go sumienie do końca życia (przychodzi mi na myśl Tyrion).
Aha i jescze takie tam nie na temat:). Victarion ciągle powtarza, że nie ma nic gorszego od zabójcy krewnych, a sam bardzo chętnie zabiłby swojego brata.

acidghost

Wiesz, ja nie przekładam tego, co się dzieje w Westeros, do własnego życia. I pisząc o "bogach i ludziach" nie miałam na myśli, że "po zabójstwie brata bozia strzeli we ciebie piorunem z nieba".
(bozia??)
A jak byśmy rozmawiali o karzących np. Edypa bogach, to też byś to porównywał ze swoim życiem? A chyba raczej oboje w nich nie wierzymy.
Nie wierzysz, że w Westeros istnieją bogowie? Starzy bądź nowi, że o najnowszym nie wspomnę? Nic?
Przekleństwo, które spada na zabójcę krewnego jest w książkach wielokrotnie podkreślane (jako zresztą najgorsze z najgorszych i niewybaczalne, i nawet brak świadomości, że to krewny nie jest czynnikiem łagodzącym) i co tu dużo mówić, część postaci, które dokonały takiego czynu, skończyło marnie. Zostało jeszcze paru, jak np. Stannis czy Tyrion, zobaczymy, co tam z nimi będzie.
Zastanawia mnie też Dany, która praktycznie zgodziła się na zabicie brata.
Są samo jak inne zbrodnie przeciw bogom, chociażby królobójstwo (marny koniec generalnie) czy właśnie złamanie prawa gościnności (bardzo mnie ciekawi, jak to Martin rozwiąże, bo chyba sama LS to za mało)
Vic właśnie dlatego nie zabił swojego brata, bo bał się zemsty bogów.

ocenił(a) serial na 6
fune

Zle mnie zrozumiałaś. Nie przekładam nic z książki do swojego życia.
Uważam, że ludzie w Westeros są zabobonni i wierzą w jakieś przekleństwa zsyłane przez bogów.
Zabijesz krewnego, owszem jesteś przeklęty ale tylko w oczach ludzi.
Mówisz, że zabójca krewnych marnie kończy. Powiedz mi kto w tej sadze NIE kończy marnie:) ? Chyba tylko Hoster Tully umarł spokojnie ze starości.

acidghost

Zabobony zabobonami i może faktycznie Siedmiu nie istnieją, ale co z bogami, którzy dali znać o sobie? Co z R'hillorem czy starymi bogami? Ja traktuję bogów jako jeden z elementów fantasy martinowskiego świata.
Są tacy, którym jak na razie się wiedzie całkiem nieźle, mimo przeciwności losu. Wiadomo, życie jest ciężkie, czasy niespokojne, i np. taka Arya została osierocona, ale ona sama jak na razie nad wyraz dobrze sobie radzi.

ocenił(a) serial na 8
acidghost

Hoster Tully chyba kazał usunąć ciąże Lyse , a umarł śmiercią naturalną ;/

czaromaro

ZAWIERA SPOILERY
Po czym jego ród został wygnany z jego zamku na rzecz Freyów, którymi zawsze pogardzał, utracił panowanie nad Dorzeczem, obie córki zostały zamordowane, a jedyny syn jest właściwie więźniem. A sam Hoster umarł nie zaznawszy spokoju i wybaczenia. Nie wiem, może to mało.

ocenił(a) serial na 8
fune

jako nieboszczyk wszystko mu jedno :D

czaromaro

Ale pisałeś o śmierci naturalnej, a przekleństwo nie musi obejmować akurat tego, a fajnej śmierci on i tak nie miał, a potem to już nastąpiła totalna rozpierducha.
Aha, bo zapomniałam, zabił jednego wnuka, to dostał w zamian drugiego z freyowskiej krwi.

ocenił(a) serial na 6
fune

Nie pisałem że Hoster zmarł przez jakieś przekleństwo bogów. Po prostu wziął i umarł. Valar Morghulis. Tak w ogóle w sadze śmierć ze starości jest ewenementem:)

acidghost

POST ZAWIERA SPOILERY
No jeszcze jednemu maestrowi, co miał imię na A., się udało.
I wiem, że nie, ale czaromaro pisał i to była odpowiedź na jego post przecież.

ocenił(a) serial na 8
fune

czuje że ród Tullych jeszcze odbierze co swoje no cóż sam Hoster umarł na śmierć każdy kiedyś musi ;/

czaromaro

Jak zauważył kolega wyżej, wcale nie musi ;)
No nie wiem, kto by tam miał dokonać tego wielkiego czynu.

ocenił(a) serial na 8
fune

jest Blackfish jest ciapowaty Edmur z dzieckiem ;d i np taka Sansa tez jest pół krwi Tully mogła by odnowić ród jest kilka opcji :D

czaromaro

POST ZAWIERA LEKKIE SPOILERY
Tak jak jestem pełna optymizmu co do rodu Starków, tak tutaj....
Jedyny sposób, w jaki ja to widzę, to któryś ze Starków odzyskuje Winterfell, a następnie dla swego kuzyna - Riverrun (no i jego samego przy okazji też). Ale to za dobrych kilkanaście lat, no chyba że Davosowi powiedzie się szybciej z Rickonem.
Blackfish to mi się z jakimś samotnym wilkiem (czy tam rybą), ale oczywiście może wspomóc swego małego krewniaka, no bo jak sam to czarno to widzę, zresztą chyba nie zaryzykuje życia ewentualnego dziedzica?

ocenił(a) serial na 6
czaromaro

Dobre :).

ocenił(a) serial na 6
fune

Wszyscy zapominają o Blackfishu. Ciągle żyje, a że wyróżnia się charakterem i nie poddał się jako jeden z bardzo nielicznych ludzi w dorzeczu to na pewno wkrótce wywinie jakiś niezły numer Freyom. Miałem przypuszczenia czy ten tajemniczy zabójca z rozdziałów Theona w TzS grasujący w Winterfell to przypadkiem nie Blakfish. Albo inna opcja zaszył się na przesmyku u Howlanda Reeda. Są jeszcze spekulacje, że jest w posiadaniu dokumentu, w którym Robb Stark wyznaczył swojego następcę tronu gdyby umarł bezpotomnie. W książce Robb przed wyruszeniem do Bliźniaków zwołał chorążych i wszyscy podpisali ów dokument. Niestety rozdział skończył się tak, że nie poznaliśmy imienia następcy. Mój typ to Jon Snow, który przez dekret króla Robba dostał nazwisko Stark.

ocenił(a) serial na 1
fune

"Trzy, przestań śmiecić przy moich postach tylko znajdź sobie inny obiekt adoracji, już to chyba przerabialiśmy."

To znajdź sobie inne hobby niż przeprowadzanie co 2-3 dni hejterskiego pojazdu na Starków i wypisywanie tych samych zmanipulowanych i przekręconych faktów. Nikt inny na fw nie ma takiego fetysza, nawet Tc nie robi tego z taką regularnością. Doszło już do tego że odgrzebujesz temat o Starkach sprzed 2 lat...

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Troch%C4%99+na+te mat+rodu+STARK%C3%93W.+Mo%C5%BCliwe+Spoilery.,1671909

...żeby się tam na nich wyżyć.

Chyba uzgodniliśmy że będziemy dyskutować w sposób kulturalny? Nie rozumiem czemu musisz teraz nagle robić chamski wjazd na mnie, wyzywać od maszkar, insynuować mi że śmiecę. Tylko dlatego że ośmieliłem się odpisać Jaśnie Pani (to taka straszna zbrodnia?) to już nerwy puszczają z tego powodu?

Retoryki o obiektach adoracji/stalkingu to nawet nie zaczynaj, zaklinałaś się jak to jesteś kochana przez wszystkich, z nikim nie masz żadnego problemu, wystarczyło poczytać troche forum i proszę, tutaj jeden, tutaj drugi, tam trzeci, co chwila musisz kogoś atakować, toczyć z kimś wojenki, spamować posty i wyzywać od trolli, przykładów jest mnóstwo:

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Jon+snow+z+filmu+ jest+%22gejem%22,2343923

Tutaj najpierw atakujesz twórcę tematu, osobę bardzo powściągliwą i kompromisową

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Jon+snow+z+filmu+ jest+%22gejem%22,2343923?page=3

A dwie strony dalej w tym samym temacie, wyzywasz dwie biedne i kulturalne osoby od trolli i multiaccounterów, tylko dlatego że postanowili wyrazić odmienne zdanie, nie zgodzić się z tobą i bronić twórcy tematu.

i tak dalej:

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Pedo+%C5%9Bwiat+M artina,2393518?page=2

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Spolszczone+rozdz ia%C5%82y+%22Winds+of+Winter%22,2245838

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Tyrion+i+Tywin,22 42394?page=2


Masz swoją wizję fw jako kółka wzajemnej adoracji gdzie wszyscy będą ci potakiwać i się z tobą zgadzać i uznawać twoją świętość, rzeczywistość jest inna = ludzie mają prawo do swojego zdania i mają prawo się z tobą nie zgadząć i to nie czyni z nich śmieci i maszkar.

White_T

Oj mnóstwo mnóstwo.

Co do Starków, temat był na górze pierwszej strony forum. Widzisz, są jeszcze osoby, które zamiast zakładać nowy dla swojego posta, to dopisują się do istniejącego. Jak masz jakieś pretensje, to kieruj je do odpowiedniej osoby.
Hejtuję tam Starków? Broniąc ich przed robieniem z nich łazęg przez osobę, która jest zdziwiona jak ten ród przetrwał 8 tysięcy lat? Bardzo ciekawy hejt.
I może jeszcze bardziej się zagłębisz w historii, bo coś mało tego, jak na co dwa, trzy dni. Tylko jeden link z postem sprzed ponad trzech tygodni? No to się faktycznie naczytałeś "co kilka dni"

Oj, a jakie biedne te kulturalne osoby. Nie, żeby mi się chciało wchodzić w te linki, absurd z zarzutem dot. specjalnego odgrzebywania tematu Starków, żeby coś o nich napisać już mnie powalił. Ale może dla odmiany pogadaj sobie z nimi, skoro tak się rozumiecie.

Dobrze wiesz, że chodziło mi o twoją adorację mojej osoby i moich postów. Strasznie cię boli, że dyskutuję z acidghostem, a nie z tobą, więc musisz używać takich tanich chwytów, żeby mnie skłonić do odpisywania ci. No no no. Najlepsze jest to, że cały czas tu się z nim nie zgadzam, jak chyba da się zauważyć, więc to nie o niezgadzanie tu chodzi. Już kiedyś ci tłumaczyłam, o co chodzi, więc ponownie odsyłam cię do historii i przestań już śmiecić w tym temacie, pozazdrościłeś offtopu legolasowi i killerowi, czy co?

ocenił(a) serial na 1
fune

Nawet nie czytasz moich postów tutaj, przestajesz je czytać po pierwszym zdaniu jak rasowy troll, więc nie znasz ich treści, ale to nie przeszkadza ci obrażać mnie zarzucając mi śmiecenie = żałosne.

Tak samo zrobiłaś z podanymi przeze mnie przykładami, dobrze wiesz że w drugim i trzecim przykładzie to ty byłaś stroną agresywną i przegięłaś, dlatego teraz uciekasz jak tylko możesz żeby się do tego nie odnieść.

Myślałem że doszliśmy do jakiegoś porozumienia i zaczniemy dyskutować normalnie, w tym temacie ni z tego ni z owego wróciłaś do swojego najgorszego, chamskiego i brutalnego języka, i to tylko dlatego że ośmieliłem się w ogóle cokolwiek ci odpisać (po paru tygodniach) bardzo się zawiodłem.

Ja nie adoruję twojej osoby i twoich postów. Nienawidzę twoich postów, nienawidzę odpisywać na twoje posty, nienawidzę czytać twoich odpowiedzi = a przynajmniej odtąd, odkąd w KAŻDEJ twojej odpowiedzi (niezależnie od tego co napiszę) jest atak na mnie, że nie umiem czytać, że jestem chamski, że jestem stalkerem itp. -
traktuję to jako przykry obowiązek - ktoś musi prostować twoje nadużycia i manipulowanie faktami, żeby ludzie się na nie nie nabierali, zwłaszcza w sytuacji w ktorej kreujesz się na autorytet...

Każdy kolejny dzień przerwy kiedy nie zaczynasz kolejnego hejtu i nie muszę obcować z twoją arogancją i gigantycznym ego traktuję jak błogosławieństwo i dar losu.

Marzę o tym żebyś w ogóle mi nie odpisywała - zwłaszcza jeżeli nie silisz się nawet na czytanie moich postów, tylko koncentrujesz się na obrażaniu mnie. Modlę się codziennie żeby stał się cud i twoje nałogowe uzależnienie od filmwebu i agresywnego spammingu tutaj się skończyło.

White_T

Wystarczyło mi pierwsze napastliwe (plus szkalujące) zdanie posta, jaki napisałeś do mnie w tym temacie, nie musiałam już czytać jego dalszej treści ani pozostałych napastliwych, więc daruj sobie.
"Marzę o tym żebyś w ogóle mi nie odpisywała"
Najprostszym sposobem jest niepisanie do mnie. Naprawdę.

ocenił(a) serial na 1
fune

"Wystarczyło mi pierwsze napastliwe (plus szkalujące) zdanie posta, jaki napisałeś do mnie w tym temacie"

gdzie i co

"nie musiałam już czytać jego dalszej treści "

tak tak już wiem że przyjęłaś taktykę śmiesznego małego trolla.

White_T

Gratuluję, masz swój offtop.

ocenił(a) serial na 1
fune

offtop to robisz ty, zamiast odnieść się do moich postów albo je chociaż PRZECZYTAĆ.

White_T

Za długie.

ocenił(a) serial na 1
fune

Aha szukałem długo i już chyba wiem.

"I znowu to samo. Co kilka dni muszę czytać że tak naprawdę to za całe zło odpowiadają Starkowie."

Jak to jest dla ciebie "napastliwe" plus "szkalujące" to już naprawdę masz jakieś problemy ze swoim zdrowiem psychicznym

A tak się starałem.... tak wytrwale pracowałem i edytowałem posty, wszystko po to żeby Jaśnie Pani w żaden sposób nie urazić. Ale to wszystko było na marne, bo teraz cokolwiek już nie napiszę to Jaśnie Pani jest śmiertelnie dotknięta i obrażona

White_T

Każde słowo jest nieprawdziwe, do tego prowokujące - czyt. napastliwe.
Zignoruję uwagę o mym zdrowiu psychicznym, słabe to, nawet jak na ciebie.
"Co kilka dni muszę" - ktoś ci każe? Mamusia?
Gratuluję znalezienia swojego pierwszego posta w temacie, wyczyn niezmiernej wagi.
"A tak się starałem.... tak wytrwale pracowałem i edytowałem posty" - dziwny sposób na nieotrzymywanie moich odpowiedzi sobie wymyśliłeś, tak że jeszcze raz gratuluję swojego własnego offtopa. Teraz masz jeszcze ambicje, żeby był dłuższy od tego killera?

ocenił(a) serial na 1
fune

eeeeech zawsze to samo....

Napisałem kilka merytorycznych, całkowicie normalnych i kulturalnych postów dotyczących w 100% Gry o Tron.

Jak ty mi odpisałaś? Nazywając mnie maszkarą.

Napisz proszę co konkretnie w moich postach (tych PRZED nazwaniem mnie maszkarą) miałaś napastliwego i szkalującego.

White_T

deja vu? :)

Widzę że chwilę mnie nie ma, a tutaj takie rzeczy się "wyprawiają". White_T, tylko uważaj, bo być może jesteś moim multikontem! Albo Ja i Ty, jesteśmy Multikontem Ciemnego, lub On, Ty i Ja, jesteśmy jedną organizacją która ma na celu, przeszkadzanie pokojowo nastawionym użytkownikom pisanie na tym forum. :)

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 6
fune

To mnie rozwala w was fanach :) Robb złamał jedną przysięgę . Walder Frey w odpowiedzi na KG złamał chyba z milion przysiąg zamordował gości pod swoim dachem, ale wszyscy uważają że to Frey jest poszkodowany, a Robbowi się należało. Poza tym Robb tytułował się królem Północy i Tridentu, Frey był jego poddanym. No i kto jest większym zdrajcą? Frey czy Stark?
Gdyby Frey nie miał zapewnień od Lannisterów nie zrobiłby KG. Tłumaczę dlaczego. Po KG ród Freyów jest nieodwracalnie shańbiony. Żaden z porządnych rodów nie charchnął by już nawet na nich nie mówiąc o jakichś układach. Lannisterowie obiecali im za KG że dostaną Riverrun będą władcami całego dorzecza, poza tym mają sojusz z zachodem i z północą, którą reprezentuje teraz ród Boltonów.
To, że Tywin był współtwórcą Krwawych Godów powiedział sam rozmawiając z Tyrionem. Poczytaj sobie pierwszą częsć nawałnicy mieczy. Każdy z oprawców miał w danym momencie swoje zadanie do wykonania i jedni nie wiedzieli o drugich inaczej sprawa szybko by się wydała. Każdy wiedział tylko tyle ile miał wiedzieć. Z tego co pamiętam to kulawy Lothar Frey planował ucztę weselną i moment kiedy zagrają deszcze castamere. To był sygnał do ataku.
Z Boltonami to jest inna sprawa. Stary Roose wiedział, że sprawa Robba jest przegrana po tym jak poślubił pannę Westerlingów (wersja ksiązkowa). Nie zamierzał iść z nim na dno więc przyłączył się do silniejszych i tym samym zdradzi.

acidghost

A możesz powiedzieć, co wspólnego ma zachowanie innych ludzi z tym, że Robb złamał królewskie słowo plus słowo syna Neda Starka? Czy Ned by go pogłaskał po główce, mówiąc, a Frey to, a Lannister tamto? Nie sądzę.
Robb nie był królem Tridentu, tak poza tym, a Frey nie był jego poddanym, dał mu swoich ludzi z własnej woli, co było z jego strony zdradą panującego króla, a nie jakimś obowiązkiem wobec innego.
Walder Frey nie złamał żadnych "milion przysięg", a popełnił jedną z najgorszych zbrodni w oczach bogów i ludzi. I nie zmienia tego fakt, że dla Tywina było to taktyczne wojenne posunięcie, ten spisek, w którym wziął udział. Ród Freyów jest w niesławie przez to w oczach wszystkich i to jest cena, z której Walder Frey zdawał sobie sprawę i którą zdecydował się zapłacić. A nie, że zdecydował się na KG, bo liczył na jakiś ochronny czerwony parasol.

"Lannisterowie obiecali im za KG że dostaną Riverrun będą władcami całego dorzecza"
Freyowie???

Tywin powiedział jedynie Tyrionowi, że wojny nie tylko wygrywają miecze. Ale też i pióra. Czy to jest oznaką, że pomysł wyszedł od Tywina? A może on po prostu przystał na ofertę Freyów? A może pomysł narodził się w głowie Boltona, który przestał szanować swego seniora, gdy widział, co ten wyprawia? A może Tywin był przekonany, że Walder złamie prawo gościnności i mu to zaproponował? Nie wiemy. Nie wiemy, kto miał ile udziału w tej inicjatywie i kto kogo wciągnął.
Ale wiemy, że nie Tywin zaplanował szczegóły, a na pewno nie wspominane przez Ciebie wyżej Deszcze. A jesteś pewien, że Tywin kazałby kogokolwiek pozdrawiać? Zresztą on prowadził z Robbem wojnę. Zależało mu na śmierci dowódcy wojsk przeciwnych, chciał oszczędzić na czasie i śmierci swoich żołnierzy, ale jakoś nie pasuje mi do niego bawienie się w takie sentymenty, jak pozdrawianie.

Roose, nie taki znów stary, chciał Północy. Robb nie szedł na dno, po przejściu mostu mógł z powodzeniem kontynuować swą misję. Tylko że stracił poważanie i szacunek swego chorążego. No i przy okazji, dzieki Theonowi, pojawiła się okazja do przejęcia Północy dla siebie. To jest prawdziwa zdrada i okrucieństwo.

ocenił(a) serial na 6
fune

No to nie wiesz że Emmon Frey jest teraz lordem Riverun? Blackfish poddał zamek, Edmure dostał dożywocie w Casterly Rock, a Frey ma ten papier z pieczątką Tommena i uwielbia o tym wszystkim przypominać.
Co do Robba nie zapominajmy, że miał niecałe 16 lat pierwszy raz się zakochał, nie chciał krzywdy dla Freyów, w ramach przeprosin zaoferował wujka Edmurea lorda dorzecza. itd.
Zauważ że w końcowych przypisach w Nawałnicy Mieczy pisze wyraźnie Robb Stark król Północy i Tridentu.
C do Tywna na litość boską sam mówi i w książce i w serialu Tyrionowi, że wiedział o Krwawych Godach, ustalił z nimi wszystko listownie i obiecał Freyom wsparcia jak już będzie po wszystkim.

acidghost

Jasne, że pantofel Genny Lannister, jak i ona sama, mieszkają sobie teraz w Riverrun, ale ja pytam, co to ma wspólnego z byciem lordem Dorzecza?

Co do Robba? Really? To ma być usprawiedliwienie dla prowadzącego wojnę króla, przygotowywanego od dziecka do bycia lordem WInterfell, dla Starka? Szesnaście lat to w tamtych warunkach był poważny wiek. A on nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji? Z odpowiedzialności? Bo się zakochał? A dobrze wiedział, co ojciec by zrobił na jego miejscu.
Porównaj sobie z Jonem Snow chociażby, który był w tym samym wieku. Z Dany, o rok młodszą. Czy z Brienne, zaledwie o rok starszą.
Nie chciał krzywdy dla Freyów? Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Zamiast króla z rodu Starków proponuje tego wypierdka Edmure'a i to ma być spoko? Bo mu się seksić zachciało? Z córką chorążego wroga / jakaś nie wiadomo skąd panienką?

W momencie pertraktowania z Freyami, oni nie mieli wobec niego żadnych zobowiązań. Przystąpili do jego wojny w własnej woli, jak pisałam wcześniej - popełniając zdradę wobec swojego panującego króla. I wtedy dopiero przyjęli zwierzchnictwo Robba - to było częścią umowy, którą to Robb złamał, nie oni.

To że Tywin wiedział, że gody będą krwawe, jeszcze nie zmienia tego, co pisałam. Bo co to znaczy ustalił? Zgodził się na ofertę czy sam oferował? Jakie wsparcie, skoro dla uspokojenia nastrojów, stolica chciała powiesić kilku Freyów? Co Tywin mógł zmienić w tym, że Freyowie zostali przeklęci? Niby kto wg Ciebie poważa Freyów? Owszem, wiele rodów jest z nimi spowinowaconych, ale to nie zmienia faktu, że oni sami jako ród są jak na razie skończeni i mogą liczyć tylko na siebie. Przynajmniej dopóki Walder żyje. Bo po jego śmierci się zapewne sami wykończą.

fune

(A skoro Tully'owie oddali Trident zdrajcy to dziwisz się, że Riverrun zostało im zabrane? Samo przekazanie go Emmonowi nic nie znaczy, jak nie im, to komuś innemu, a tak to zawsze jest, imo, mimo wszystko w rodzinie. A Freyowie przy okazji owszem, zadowoleni, ale to już bardziej w stylu i wilk syty i owca cała, niż że Krwawe Gody Walder przeprowadził dla takich zysków)

ocenił(a) serial na 6
fune

Co do Boltona zgadzam się z tobą.

Bogami Martina są - Daenerys, Tyrion i w pewien sposób również Sam. To widać od samego początku sagi, więc powinieneś już raczej zauważyć.

ocenił(a) serial na 10
fune

Tyrion jest bogiem uświadom to sobię sobię

użytkownik usunięty
fune

Dla mnie Daenerys też jest boginią, ale z innego względu, szczegolnie serialowa, wiadomo o co chodzi :)

Ja generalnie nie gustuję w kobietach, tak że mogę się jedynie domyślać ;)

ocenił(a) serial na 9

"Bogowie Lannisterowie" - ahahah, dziwię się że nie zostałeś zlinczowany;)
I mam nadzieję że Tyrion nie zrobi tego co "zrobi", co mu przeznaczone, bo to będzie przykre. Dwie SPOILERultrawyraziste postaci do piachu...SPOILER
Nie wiem z czego tu się cieszyć. Żeby takie lebiegi jak Jon Snow mogły biegać i zanudzać ludzi swoją cipowatością.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Jestem linczowany przez jednego użytkownika, niestety, ale się bronię. Chciałem fajny tytuł wybrać, no ale nie wiedziałem, że wywoła takie poruszenie.

ocenił(a) serial na 9

No i wybrałeś bardzo fajny tytuł, ale wiesz, cicho sza;)

ocenił(a) serial na 6

"Bogami Martina"? Poczytaj sobie co się dzieje u Lannisterów w Uczcie dla Wron i w Tańcu ze smokami. Wystarczy, że zabrakło jednej ważnej osoby i wszystko zaczęło się sypać jak domek z kart.

użytkownik usunięty
acidghost

Spokojnie :) Przyjdzie moment, że doczytam

ocenił(a) serial na 9

Lannisterowie to mój ulubiony ród. Otwarcie im kibicuję.

ocenił(a) serial na 6
Jaskier16

to są skur*iele :| i sa w dodatku bardzo nie honorowi.

ocenił(a) serial na 9
LegionN7

Lannisterowie nie honorowi? Ich dom właśnie cechuje: honor, duma, wyniosłość, władczość etc.
My postrzegamy ich jako sk*rwysynów, bo takie były założenia Martina. A co, może Starkowie nie są sk*rwielami? Robb - zaj*bał swojego podchorążego Karstarka, dlatego, że ten złamał rozkaz. Więził i planował zabić Jaimie'go. Stannis? Egoistycznie posłużył się Gendry'm, żeby osiągnąć to czego pragnie. Wydał rozkaz zabicia swojego brata, aby ten nie mieszał się do walki o tron i aby zdobyć jego żołnierzy. Balon Greyjoy? Rozkazał napaść na tereny Starków. A kiedy jego syn trafił do niewoli nie kiwnął nawet palcem.
Wracając do Lannisterów.. trudno być honorowym podczas wojny :)

ocenił(a) serial na 6
Jaskier16

Lanisterowie i Freyowie zabili Roba w bardzo nie honorowy sposób ( Frey zabił własnych gości ), Jaymie gardząc przysięgom wobec Starkowej ma Sanse w dup*e i rucha dalej swoją siostrę. Tylko Tyrion wychodzi na plus. Uratował wiele osób. Robb zabił Karstarka bo był nie lojalny wobec swego króla ( Robb to idiota i tępa pała popełnił kilka błędów przez które przegrał wojene: zabił Karstarka, zamiast go więzić, stracił 1/4 wojsk, nie ożenił się z Freyówą { gdyby to zrobił Frey by go nie zabił} więcej nie pamiętam).
A Greyjoy? No i co, że rozkazał zaatakować Starków? To jest wojna chłopcze ;) . A syna nie chciał ratować bo go ten przed tem znieważył i nie chciał tracić ludzi. Wojna nigdy się nie zmienia...