Dlaczego wszyscy tak jej nie lubią??? Dla mnie to jedna z lepszych postaci w serialu a Emilia Clarke gra ją co najmniej bardzo dobrze .
Po 5 odcinku 8 sezonu masz odpowiedź, jeśli wcześniej nie miałeś. Mamy kandydatke do największego ścierwa w serialu. To było straszne, mam nadzieję że Daenerys zostanie boleśnie zabita za to wszystko. Jak można było spalić miasto po kapitulacji? Szaleństwo i podczłowieczeństwo, zabić ją.
Ano.. W tym momencie chyba przebiła wszystkich. Ale to od dawna było wiadome, że to szalona idiotka z pędem na władzę.
Jeśli chodzi o pęd do władzy to trudno w tej materii dorównać Sansie, która natychmiast zdradza sekret ukrywany przez jej ojca przez całe życie. A to tylko po to, żeby pozbyć się Daenerys, której nie chce się pokłonić. Mam wrażenie, że aż za dużo nauczyła się od jędzy Cersei. I to ma być wdzięczność? Bez Daenerys Sansa i cała reszta Północy byliby już zombie.
Sansa ogólnie nie była ani ciekawą, ani mądrą, ani fajną postacią. W całym serialu były chyba tylko dwie sceny, gdzie się zachowała naprawdę fajnie. Z ogarami i jej ukochanym mężulkiem, oraz z końcowy akt Paluszka.
Najwiekszym scierwem jest Bran ,wszystko wiedzial nie zrobił nic ,podczas winterfell i potem,zgarnoł koronę,a mogł się wwargować w Dankę lub smoka
Daenerys od początku była beznadziejnym władcą. Kierowała się impulsem i miała zapędy typowego Targyarena, czyli tyrana nie pozwalającego na żaden kompromis. Turbo mnie denerwowała w książkach i cieszy mnie jej koniec. A że jest on taki sam jaki byłby w książkach to tym lepiej (ale nie łudziłbym się, że grubas ją kiedykolwiek skończy)
Twarde stanowisko i ostatecznie takie pojęcie na kompromis, który i tak jej się bardziej opłaca to chyba dobre cechy władcy, bo dba o dobro własnego ludu.
Ale rzeczywiście inne cechy, jak zaślepienie władzą i poczucie się zbyt wielkim sprawiło, że musiała zginąć, bo nie było ratunku dla jej ego.